 |
Kazdy idzie wlasna droga . Nasze spotkania odbywaly sie dosc regularnie, nawet za regularnie . Fakt byly wakacje . Kazdy z nas mial wiecej czasu . Na zabawy, imprezy, picie itd . Ale teraz ? Teraz jest rok szkolny. Kazdy z nas ma swoje problemy jedne blache inne powazne, jedni z nas dziela sie nimi w gronie przyjaciol inni dopiero wtedy gdy sa przekonani o tym ze sami sobie nie poradza prosza o rade albo pomoc . Ja osobiscie naleze do tych drugich osob , ktore wola trzymac wszystko w sobie . W sumie tylko nalblizszi wiedza co tak naprawde sie u mnie dzieje jaki mam burdel w glowie , jakie mam problemy w domu , co w szkole ? jak z klasa ? Co z ta cholerna matematyka ktora za mna krazy od poczatku mojej edukacji. Fakt zawalilam pare spraw , moglam je zalatwic inaczej , ale nikt nie jest idealny , kazdy popelnia bledy , ale to nie powod aby wszytkich skreslac . Waszym zdaniem to ja was skreslilam, ale to nie prawda . / cz. 1
|
|
 |
Zostawilam ich . Zostawilam na pastwe tego nie ublaganego zycia , kopiacego kazego w dupe losu i innych przykrosci tego swiata . nie zerwalam z nimi kontaktu , bardzo ich lubie , ale w dupie mam takich przyjaciol co ciagle mi dyktuja jak mam zyc , jak sie ubierac , co robic . owszem przyjme kazda rade i ja przemysle ale nie w ten sposob w jaki wy mi przekazujecie . ja nie jestem wasza zabawka pod kazde dyktando . mowicie mi ze sie zmienilam i to na gorsze , ale czy to prawda ? czy osoba zmienia sie na gorsze kiedy osoba zaczyna miec swoje zdanie ? fakt na gorsze ale dla was nie a juz dawnej Joli , zmienilam sie . umiem na glos powiedziec co mi nie odopwiada . jestem teraz ta zla bo zrobilam sobie kolczyk w nosie . Od zawsze mi sie podobaly i chcialam . Wiec sobie zrobilam i chuj wam dawno do tego . Jest mi wygodniej tak jak teraz jest . Jestem w ten sposob szczesliwa . A jesli wam to nie odpowiada to WY macie probem nie ja . / lolus12161
|
|
 |
pokochaj mnie tak, jak jeszcze nigdy nikogo nie kochałeś
|
|
 |
To nie klęska przegrać jedną z bitew, klęska to przestać walczyć i przegrać całe życie.
|
|
 |
brakuje pewnych rzeczy, tamtych chwil, niektórych osób.
|
|
 |
kochanie, jesteś jedynym mężczyzną, który na prawdę czyni mnie szczęśliwą.
|
|
 |
Dłużej tak nie potrafię, czuję że pomału przekraczam granicę własnej wytrzymałości. Mam już dosyć ciągłego udawania i sztucznego uśmiechania się. Prawda jest taka że nic nie jest okej z dnia na dzień jest coraz gorzej, nie panuję już nad samą sobą, nie daję sobie rady. Mam ochotę zapukać w jego drzwi wykrzykując mu prosto w oczy wszystko co o nim myślę i jak bardzo zabolało to co zrobił. Mam ochotę płakać, pozwolić wszystkim emocjom które gdzieś tam w sobie duszę wyjść na jaw. Jednak wiem że nie mogę, muszę przegryźć wargi i iść na przód, dalej udawać że wszystko w porządku. Czemu ? Nie dam mu wygrać, nie po raz kolejny, nie tym razem../leniaa
|
|
 |
Nie potrafię opisać tego jak w chwili obecnej się czuję. Może to po prostu rozczarowanie tym że nie jesteś taką osobą za jaką Cię uważałam, może to ból po poniesieniu kolejnej straty, może złość na siebie i własną naiwność lub tęsknota za nami, wspólnie spędzonym czasem. To mnie wyniszcza, mam nadzieję że o tym wiesz i że choć w małym stopniu jest Ci z tym źle. Cześć. /leniaa
|
|
 |
Banalnie normalny, chol*rnie wyjątkowy.
|
|
|
|