głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika piona_ziomek_

Kocham kiedy na mnie patrzysz  wiesz?

myyska dodano: 25 listopada 2010

Kocham kiedy na mnie patrzysz, wiesz? ;>

za oknem pada śnieg  w domu czuć powoli zbliżające się święta  w szkole tym bardziej. przygotowania idą pełną parą. na świetlicy uczniowie zawzięcie robią ozdoby. są organizowane konkursy. na najładniejszą szopkę  stroik  ozdobę świąteczną. a mnie dręczy tylko jedno. czemu przestałeś mnie kochać?

definicjamiloscii dodano: 25 listopada 2010

za oknem pada śnieg, w domu czuć powoli zbliżające się święta, w szkole tym bardziej. przygotowania idą pełną parą. na świetlicy uczniowie zawzięcie robią ozdoby. są organizowane konkursy. na najładniejszą szopkę, stroik, ozdobę świąteczną. a mnie dręczy tylko jedno. czemu przestałeś mnie kochać?

myślisz  że mając zarówno z tyłu  jak i przodu plecy  aparat na zębach  mocny głos i szeroki tyłek  pokocha Cię? no to powiem Ci  że nie znasz życia. i Jego. i zasad miłości w XXIw.

definicjamiloscii dodano: 25 listopada 2010

myślisz, że mając zarówno z tyłu, jak i przodu plecy, aparat na zębach, mocny głos i szeroki tyłek, pokocha Cię? no to powiem Ci, że nie znasz życia. i Jego. i zasad miłości w XXIw.

  a jakie jest Twoje największe marzenie?   zapytała mnie wychowawczyni. spojrzałam ku ławce w której siedział. złapał mój wzrok. uniósł brwi z tym cwaniackim uśmiechem. uśmiechnęłam się  wydając odgłos lekkiego westchnienia. pokręciłam głową  odwracając się do nauczycielki. nie mogłam dłużej patrzeć na Jego tęczówki  miały za dużą moc.   umrzeć.   odpowiedziałam.

definicjamiloscii dodano: 25 listopada 2010

- a jakie jest Twoje największe marzenie? - zapytała mnie wychowawczyni. spojrzałam ku ławce w której siedział. złapał mój wzrok. uniósł brwi z tym cwaniackim uśmiechem. uśmiechnęłam się, wydając odgłos lekkiego westchnienia. pokręciłam głową, odwracając się do nauczycielki. nie mogłam dłużej patrzeć na Jego tęczówki, miały za dużą moc. - umrzeć. - odpowiedziałam.

rzuciłam Mu kolejną kartkówkę z niemca z oceną niedostateczną na kolana.   nie kumam tego  za cholerę  no!   wykrzyczałam.   spoko. kiedyś zrozumiesz i będziesz mieć same pozytywne oceny.   stwierdził sarkastycznie.   pff  kiedy?   zapytałam  udając  że Mu wierzę.   powiedzmy  że wtedy  kiedy przestanę Cię kochać. nigdy.   'pocieszył' mnie. usiadłam obok Niego  i dałam buziaka.   jesteś cudowny  wiesz?   szepnęłam... a teraz? właśnie dostaję drugą szóstkę ze sprawdzianu. co się stało z naszą niekończącą się miłością? z Twoimi uczuciami? tymi... 'prawdziwymi'?

definicjamiloscii dodano: 25 listopada 2010

rzuciłam Mu kolejną kartkówkę z niemca z oceną niedostateczną na kolana. - nie kumam tego, za cholerę, no! - wykrzyczałam. - spoko. kiedyś zrozumiesz i będziesz mieć same pozytywne oceny. - stwierdził sarkastycznie. - pff, kiedy? - zapytałam, udając, że Mu wierzę. - powiedzmy, że wtedy, kiedy przestanę Cię kochać. nigdy. - 'pocieszył' mnie. usiadłam obok Niego, i dałam buziaka. - jesteś cudowny, wiesz? - szepnęłam... a teraz? właśnie dostaję drugą szóstkę ze sprawdzianu. co się stało z naszą niekończącą się miłością? z Twoimi uczuciami? tymi... 'prawdziwymi'?

miśki od Niego  przestały mieścić się na półce.

definicjamiloscii dodano: 24 listopada 2010

miśki od Niego, przestały mieścić się na półce.

chyba osiągnęłam już to  co chciałam. wróciłeś. nadszedł czas na wyłączenie tej gry. życie  nie planuj dalszych scenariuszy. ja się wycofuję. pozwól mi skończyć.

definicjamiloscii dodano: 24 listopada 2010

chyba osiągnęłam już to, co chciałam. wróciłeś. nadszedł czas na wyłączenie tej gry. życie, nie planuj dalszych scenariuszy. ja się wycofuję. pozwól mi skończyć.

  masz takie oczy... to nieprawdopodobne. niemożliwe!   podobają Ci się?   masz Jego oczy!

definicjamiloscii dodano: 24 listopada 2010

- masz takie oczy... to nieprawdopodobne. niemożliwe! - podobają Ci się? - masz Jego oczy!

Twój głos... Działa na mnie jak czekolada... wytwarza hormon szczęścia.

japasynu dodano: 24 listopada 2010

Twój głos... Działa na mnie jak czekolada... wytwarza hormon szczęścia.

poprosił o drugą szansę. odmówiłam. nie wiedziałam  czy jestem w stanie kochać Go z tą ogromną mocą po raz kolejny.

definicjamiloscii dodano: 23 listopada 2010

poprosił o drugą szansę. odmówiłam. nie wiedziałam, czy jestem w stanie kochać Go z tą ogromną mocą po raz kolejny.

  w jakiej wersji mnie chcesz? w wielkim pudle z kokardką  czy w kinder niespodziance?   poprzestanę na takiej Tobie  jaką jesteś tu i teraz. w dżinsach  luźnym topie  trampkach  mojej bluzie  z niebiańskim uśmiechem na ryjku.

definicjamiloscii dodano: 23 listopada 2010

- w jakiej wersji mnie chcesz? w wielkim pudle z kokardką, czy w kinder niespodziance? - poprzestanę na takiej Tobie, jaką jesteś tu i teraz. w dżinsach, luźnym topie, trampkach, mojej bluzie, z niebiańskim uśmiechem na ryjku.

po prostu bałam się tego  że mnie zniszczysz.

definicjamiloscii dodano: 23 listopada 2010

po prostu bałam się tego, że mnie zniszczysz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć