 |
Dziennie zabijam w myślach dziesiątki ludzi.
|
|
 |
"Znajdź mnie szybko. Zanim znajdzie mnie kto inny."
|
|
 |
Codzienne umieranie, tak powolne, nie do zaobserwowania. Czuje tylko bolesny ucisk, gdy widze Cie juz nie patrzacego na Mnie tak jak wczesniej. Zamykam moje serce na cztery spusty, lancuch i klodke. Mysli beda dalej bladzily i wbiegaly w slepe uliczki. Wylecze sie kiedys i to bedzie kres wszelkiego zycia.
|
|
 |
Nie masz pretensji, gdy nie odbieram telefonu. Nie jesteś zazdrosny o moich kolegów. Nie wypominasz mi braku czasu dla Ciebie. Nie kłócisz się, po której stronie łóżka chcesz sypiać. Nie robisz mi wymówek, gdy o trzeciej nad ranem wracam chwiejnym krokiem. Znasz moje wszystkie ulubione smaki lodów i czekolady. Kiedy jest mi smutno rzucasz wszystko i sprawiasz, że ponownie na mej twarzy pojawia się uśmiech. Kiedy mam zły dzień robisz dla mnie malinową herbatę i bez słowa przytulasz mnie do siebie. Jesteś czuły, romantyczny, delikatny, a cisza, kiedy przypadkiem się pojawi nigdy nie jest krępująca. Nie pozwalasz mi za sobą długo tęsknić i martwić się, czy coś złego się nie stało.
Każda kobieta byłaby przy Tobie szczęśliwa. Każda z wyjątkiem mnie.
Bo Twoja jedyna wada to taka, że nie jesteś nim....
|
|
 |
chciałabym zapomnieć o nocach, w których skręcałam się z bólu. przepełniona tęsknotą, odliczałam godziny do ranka, by wstać i zachowywać się jak człowiek. dławiłam się łzami wpływającymi z wnętrza mojej duszy. byłam zagubiona, przerażona wszystkim co mnie otacza. potrzebowałam bliskich obok, a równocześnie pragnęłam samotności. zachorowałam na miłość, której nie mogłam zdobyć. czekałam, odliczałam sekundy od naszego rozstania. rozważałam samobójstwo, oddychałam z przymusu. nigdy nie zapomnę tamtych chwil.
|
|
 |
I co teraz,popierdolony świecie?
|
|
 |
jak prawdziwe jest to,co do ciebie pcha mnie?
|
|
 |
mocno połączeni,połączeni odczuciami
|
|
 |
totalnie różni "ja",a jednak tacy sami
|
|
 |
choć mam za sobą kilka legend,to własną buduję z wiekiem
|
|
 |
zawsze wierzyłem w to,że kiedyś będzie pięknie
|
|
 |
masz dość-zmień to-wolna twoja wola
|
|
|
|