![spotykacie się nawet codziennie. chodzicie na spacery całujecie spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania twierdzisz że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni non stop z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby gdy będzie tak pijany że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.
|
|
![przepraszam nie tym razem. już nie będziesz płakał w moje ramię gdy nie będzie wychodzić Ci w związku. już nie przytulisz mnie gdy Ona Cię odtrąci. już nie wysłucham Twoich żalów. już nie odbiorę od Ciebie telefonu w nocy skończyło się. dla mnie nie istniejesz.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
przepraszam - nie tym razem. już nie będziesz płakał w moje ramię, gdy nie będzie wychodzić Ci w związku. już nie przytulisz mnie, gdy Ona Cię odtrąci. już nie wysłucham Twoich żalów. już nie odbiorę od Ciebie telefonu w nocy - skończyło się. dla mnie nie istniejesz.
|
|
![melanże z Nimi? są najlepszymi na świecie. i choć większość z nich odpada w dość krótkim czasie uwielbiam przechylać z Nimi kielony. kocham ten klimat i płakanie ze śmiechu. uwielbiam Nasze spojrzenia po skończonej flaszce i tekst: ' to co następna?'. kocham ich namowy: 'no ze mną się nie napijesz!' i 'pij nazwisko zobowiązuje'. i co najlepsze uwielbiam wracanie do domu gdy wchodzę najciszej jak mogę a na przeciw mnie wychodzi mama z pytaniem: 'tańczysz waka waka czy po schodach próbujesz wejść? .](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
melanże z Nimi? są najlepszymi na świecie. i choć większość z nich odpada w dość krótkim czasie, uwielbiam przechylać z Nimi kielony. kocham ten klimat i płakanie ze śmiechu. uwielbiam Nasze spojrzenia po skończonej flaszce i tekst: ' to co, następna?'. kocham ich namowy: 'no ze mną się nie napijesz!', i 'pij, nazwisko zobowiązuje'. i co najlepsze - uwielbiam wracanie do domu - gdy wchodzę najciszej jak mogę, a na przeciw mnie wychodzi mama z pytaniem: 'tańczysz waka waka, czy po schodach próbujesz wejść?".
|
|
![umówiliśmy się szłam w miejsce gdzie miał na mnie czekać. kiedy dotarłam siedział na murku ze spuszczoną głową. co chciałeś? syknęłam. podniósł głowę miał podbite oko opadniętą brew i rozciętą wargę. kto ci to zrobił? zapytałam siadając obok niego. ten gościu co się do ciebie przyjebał powiedział że jak cię nie zostawię to mnie zajebie. rzucił odpalając szluga którego od razu mu wydarłam z ręki. co zamierzasz? zapytałam patrząc mu w oczy. chyba nie myślisz że przez jakiegoś chorego frajera zrezygnuję z kobiety mojego życia? uśmiechnął się i musnął lekko moje wargi. następnego dnia chodził z poobijanymi żebrami później miał złamany nos a na końcu walka w szpitalu o przeżycie. tyle przeszedł cierpiał przeze mnie ale nie odszedł nie poddał się był przy mnie nawet wtedy kiedy ledwo oddychał przez połamane żebra. ale w końcu kiedyś odszedł i nie do innej ten u góry zabrał go do siebie a raczej narkotyki które były jego śniadaniem obiadem i kolacją.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
umówiliśmy się, szłam w miejsce gdzie miał na mnie czekać. kiedy dotarłam siedział na murku ze spuszczoną głową. - co chciałeś? - syknęłam. podniósł głowę, miał podbite oko, opadniętą brew i rozciętą wargę. - kto ci to zrobił? - zapytałam siadając obok niego. - ten gościu co się do ciebie przyjebał, powiedział, że jak cię nie zostawię to mnie zajebie. - rzucił odpalając szluga którego od razu mu wydarłam z ręki. - co zamierzasz? - zapytałam patrząc mu w oczy. - chyba nie myślisz, że przez jakiegoś chorego frajera zrezygnuję z kobiety mojego życia? - uśmiechnął się i musnął lekko moje wargi. następnego dnia chodził z poobijanymi żebrami, później miał złamany nos a na końcu walka w szpitalu o przeżycie. tyle przeszedł, cierpiał przeze mnie ale nie odszedł, nie poddał się, był przy mnie nawet wtedy kiedy ledwo oddychał przez połamane żebra. ale w końcu kiedyś odszedł i nie do innej, ten u góry zabrał go do siebie a raczej narkotyki które były jego śniadaniem, obiadem i kolacją.
|
|
![Nie jestem z tych które trzymają faceta przy sobie jak pieska. jak będę chciała założyć smycz i kaganiec to kupie sobie amstaffa. nie sprzeciwiam się wychodzeniu na piwo czy grubszemu melanżowi z kumplami. nie przełączam gdy leci mecz i przy remisie nie pytam 'a dla kogo'. nie rozkazuje nie nakazuje a mimo to potrafię niemiłosiernie wkurwić.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
Nie jestem z tych które trzymają faceta przy sobie jak pieska. jak będę chciała założyć smycz i kaganiec to kupie sobie amstaffa. nie sprzeciwiam się wychodzeniu na piwo , czy grubszemu melanżowi z kumplami. nie przełączam gdy leci mecz i przy remisie, nie pytam 'a dla kogo'. nie rozkazuje, nie nakazuje a mimo to potrafię niemiłosiernie wkurwić.
|
|
![Wracała ciemną uliczką w bezgwiezdną noc. Jej stopy plątały się jakby zapomniały która ma lewą być a która prawą. W jej krwi tańczyły wciąż promile Finlandii choć mawiała że jest patriotką.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
Wracała ciemną uliczką w bezgwiezdną noc. Jej stopy plątały się jakby zapomniały, która ma lewą być, a która prawą. W jej krwi tańczyły wciąż promile Finlandii, choć mawiała, że jest patriotką.
|
|
![lubię czasem usiąść z gorącym kubkiem cytrynowej herbaty w ręku otulona grubym wełnianym swetrem. spojrzeć w gwieździste ale i zarazem chłodne niebo. opuszki palców momentami parzą się o gorąc kubka a zęby lekko przygryzają wargi. uśmiecham się do siebie po czym rysuję na zaparowanej szybie wielkie serce. z głośników wydobywa się cichy bit Pezeta a pies na moim łóżku z lekka sobie pochrapuje. piję kolejny łyk herbaty i wiesz jakoś mi już lepiej. nie płaczę nie męczę się nie użalam się nad sobą. jakoś to wszystko odpłynęło jakoś mi po prostu lepiej. uwierzyłam w siebie i dziś mogę stwierdzić iż wyleczyłam się z Ciebie skurwielu.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
lubię czasem usiąść z gorącym kubkiem cytrynowej herbaty w ręku, otulona grubym , wełnianym swetrem. spojrzeć w gwieździste, ale i zarazem chłodne niebo. opuszki palców momentami parzą się o gorąc kubka, a zęby lekko przygryzają wargi. uśmiecham się do siebie, po czym rysuję na zaparowanej szybie wielkie serce. z głośników wydobywa się cichy bit Pezeta, a pies na moim łóżku z lekka sobie pochrapuje. piję kolejny łyk herbaty i wiesz, jakoś mi już lepiej. nie płaczę, nie męczę się, nie użalam się nad sobą. jakoś to wszystko odpłynęło, jakoś mi po prostu lepiej. uwierzyłam w siebie i dziś mogę stwierdzić, iż wyleczyłam się z Ciebie, skurwielu.
|
|
![nie pytaj co się stało. nie pytaj czemu włóczę się bezradnie po ulicy już drugą dobę omijam Cię spojrzeniem. nie pytaj mnie o teraz. i o przyszłość. nie pytaj co zamierzam zrobić ze swoim życiem i czy rozkminiam gdzieś tam Twoją obecność. nie pytaj o przeszłość ani o to jak wszystko runęło.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
nie pytaj, co się stało. nie pytaj, czemu włóczę się bezradnie po ulicy już drugą dobę, omijam Cię spojrzeniem. nie pytaj mnie o teraz. i o przyszłość. nie pytaj, co zamierzam zrobić ze swoim życiem, i czy rozkminiam gdzieś tam Twoją obecność. nie pytaj o przeszłość, ani o to, jak wszystko runęło.
|
|
![nie trzeba być łatwą i mieć wielu facetów żeby zostać szmatą. wystarczy jeden kłamliwy skurwysyn bez godności któremu byłaś wierna.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
nie trzeba być łatwą i mieć wielu facetów, żeby zostać szmatą. wystarczy jeden kłamliwy skurwysyn bez godności, któremu byłaś wierna.
|
|
![Jakie są samotne osoby? Jedni siedzą w domu płaczą biorą pillsy użalają się nad sobą mają doła nie odzywają się do nikogo i nigdzie nie wychodzą. Inni ubierają wysokie buty malują usta wykorzystują to że rodzice im ufają dlatego co sobotę mówią ''Mamuś nocuje u koleżanki''. Tymczasem są na jakiejś domówce piją zbyt ciężką wódkę palą szlugi i całują się z niebieskookimi chłopcami na drugi dzień nic nie pamiętając. Tak raczej należę do tych drugich samotnych osób.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
Jakie są samotne osoby? Jedni siedzą w domu, płaczą, biorą pillsy, użalają się nad sobą, mają doła, nie odzywają się do nikogo i nigdzie nie wychodzą. Inni ubierają wysokie buty, malują usta, wykorzystują to, że rodzice im ufają dlatego co sobotę mówią ''Mamuś nocuje u koleżanki''. Tymczasem są na jakiejś domówce, piją zbyt ciężką wódkę, palą szlugi i całują się z niebieskookimi chłopcami, na drugi dzień nic nie pamiętając. Tak raczej należę do tych drugich samotnych osób.
|
|
![Co ty o mnie wiesz? Nie wiesz jak wyglądam rano tuż po obudzeniu się nie wiesz do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wkurwi. Wiesz ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół? Jaki jest mój ulubiony kolor? Na której stronie łóżka lubię spać? Przy jakiej piosence się rozpływam? Czy mieszam wódkę? Jakie jest moje marzenie? O czym myślę przed snem? Jak reaguję na niektórych ludzi? Od czego jestem uzależniona? Masz chociaż pojęcie ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty? No właśnie gówno o mnie wiesz.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
Co ty o mnie wiesz? Nie wiesz jak wyglądam rano, tuż po obudzeniu się, nie wiesz do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wkurwi. Wiesz ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół? Jaki jest mój ulubiony kolor? Na której stronie łóżka lubię spać? Przy jakiej piosence się rozpływam? Czy mieszam wódkę? Jakie jest moje marzenie? O czym myślę przed snem? Jak reaguję na niektórych ludzi? Od czego jestem uzależniona? Masz chociaż pojęcie ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty? No właśnie, gówno o mnie wiesz.
|
|
![Bywa że kuje Cię coś w serce przez parę minut a później jest już normalnie. Bywa że bolą Cię kolejne ruchy i w pewnym momencie coś nie pozwala Ci postawić kroku w przód. Bywa że tęsknisz tak jak ja wiedząc doskonale że to i tak bez sensu. Bywa że coś zaczyna nas łączyć. To ból tęsknota. To nasze uczucia.](http://files.moblo.pl/0/8/86/av65_88640_94271_fuckkit-54c27253475cda095cc0.jpg) |
Bywa, że kuje Cię coś w serce przez parę minut, a później jest już normalnie. Bywa, że bolą Cię kolejne ruchy i w pewnym momencie coś nie pozwala Ci postawić kroku w przód. Bywa, że tęsknisz tak jak ja, wiedząc doskonale, że to i tak bez sensu. Bywa, że coś zaczyna nas łączyć. To ból, tęsknota. To nasze uczucia.
|
|
|
|