głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pinkowemalinki

spotykacie się  nawet codziennie. chodzicie na spacery  całujecie  spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania   twierdzisz  że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni  non stop  z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby  gdy będzie tak pijany  że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię  w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę  i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

spotykacie się, nawet codziennie. chodzicie na spacery, całujecie, spędzacie wspólne noce. oglądacie razem telewizję i robicie wspólne śniadania - twierdzisz, że to prawdziwa miłość? mylisz się. spróbuj przetrwać przy Jego łóżku szpitalnym przez siedem dni, non stop, z prawie zerową liczbą godzin snu. podnieś Go z gleby, gdy będzie tak pijany, że nie będzie miał siły iść. przetrwaj kłótnię, w trakcie której rozwali sobie ręke o ścianę, i rozjebie butelkę wódki przed Tobą. złap Go za rękę pomimo tego,że każdy będzie przeciwny. kochaj Go. nawet wtedy gdy będzie milion kilometrów stąd. to jest właśnie miłość.

przepraszam   nie tym razem. już nie będziesz płakał w moje ramię  gdy nie będzie wychodzić Ci w związku. już nie przytulisz mnie  gdy Ona Cię odtrąci. już nie wysłucham Twoich żalów. już nie odbiorę od Ciebie telefonu w nocy   skończyło się. dla mnie nie istniejesz.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

przepraszam - nie tym razem. już nie będziesz płakał w moje ramię, gdy nie będzie wychodzić Ci w związku. już nie przytulisz mnie, gdy Ona Cię odtrąci. już nie wysłucham Twoich żalów. już nie odbiorę od Ciebie telefonu w nocy - skończyło się. dla mnie nie istniejesz.

melanże z Nimi? są najlepszymi na świecie. i choć większość z nich odpada w dość krótkim czasie  uwielbiam przechylać z Nimi kielony. kocham ten klimat i płakanie ze śmiechu. uwielbiam Nasze spojrzenia po skończonej flaszce i tekst: ' to co  następna?'. kocham ich namowy: 'no ze mną się nie napijesz!'  i 'pij  nazwisko zobowiązuje'. i co najlepsze   uwielbiam wracanie do domu   gdy wchodzę najciszej jak mogę  a na przeciw mnie wychodzi mama z pytaniem: 'tańczysz waka waka  czy po schodach próbujesz wejść? .

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

melanże z Nimi? są najlepszymi na świecie. i choć większość z nich odpada w dość krótkim czasie, uwielbiam przechylać z Nimi kielony. kocham ten klimat i płakanie ze śmiechu. uwielbiam Nasze spojrzenia po skończonej flaszce i tekst: ' to co, następna?'. kocham ich namowy: 'no ze mną się nie napijesz!', i 'pij, nazwisko zobowiązuje'. i co najlepsze - uwielbiam wracanie do domu - gdy wchodzę najciszej jak mogę, a na przeciw mnie wychodzi mama z pytaniem: 'tańczysz waka waka, czy po schodach próbujesz wejść?".

umówiliśmy się  szłam w miejsce gdzie miał na mnie czekać. kiedy dotarłam siedział na murku ze spuszczoną głową.   co chciałeś?   syknęłam. podniósł głowę  miał podbite oko  opadniętą brew i rozciętą wargę.   kto ci to zrobił?   zapytałam siadając obok niego.   ten gościu co się do ciebie przyjebał  powiedział  że jak cię nie zostawię to mnie zajebie.   rzucił odpalając szluga którego od razu mu wydarłam z ręki.   co zamierzasz?   zapytałam patrząc mu w oczy.   chyba nie myślisz  że przez jakiegoś chorego frajera zrezygnuję z kobiety mojego życia?   uśmiechnął się i musnął lekko moje wargi. następnego dnia chodził z poobijanymi żebrami  później miał złamany nos a na końcu walka w szpitalu o przeżycie. tyle przeszedł  cierpiał przeze mnie ale nie odszedł  nie poddał się  był przy mnie nawet wtedy kiedy ledwo oddychał przez połamane żebra. ale w końcu kiedyś odszedł i nie do innej  ten u góry zabrał go do siebie a raczej narkotyki które były jego śniadaniem  obiadem i kolacją.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

umówiliśmy się, szłam w miejsce gdzie miał na mnie czekać. kiedy dotarłam siedział na murku ze spuszczoną głową. - co chciałeś? - syknęłam. podniósł głowę, miał podbite oko, opadniętą brew i rozciętą wargę. - kto ci to zrobił? - zapytałam siadając obok niego. - ten gościu co się do ciebie przyjebał, powiedział, że jak cię nie zostawię to mnie zajebie. - rzucił odpalając szluga którego od razu mu wydarłam z ręki. - co zamierzasz? - zapytałam patrząc mu w oczy. - chyba nie myślisz, że przez jakiegoś chorego frajera zrezygnuję z kobiety mojego życia? - uśmiechnął się i musnął lekko moje wargi. następnego dnia chodził z poobijanymi żebrami, później miał złamany nos a na końcu walka w szpitalu o przeżycie. tyle przeszedł, cierpiał przeze mnie ale nie odszedł, nie poddał się, był przy mnie nawet wtedy kiedy ledwo oddychał przez połamane żebra. ale w końcu kiedyś odszedł i nie do innej, ten u góry zabrał go do siebie a raczej narkotyki które były jego śniadaniem, obiadem i kolacją.

Nie jestem z tych które trzymają faceta przy sobie jak pieska. jak będę chciała założyć smycz i kaganiec to kupie sobie amstaffa. nie sprzeciwiam się wychodzeniu na piwo   czy grubszemu melanżowi z kumplami. nie przełączam gdy leci mecz i przy remisie  nie pytam 'a dla kogo'. nie rozkazuje  nie nakazuje a mimo to potrafię niemiłosiernie wkurwić.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

Nie jestem z tych które trzymają faceta przy sobie jak pieska. jak będę chciała założyć smycz i kaganiec to kupie sobie amstaffa. nie sprzeciwiam się wychodzeniu na piwo , czy grubszemu melanżowi z kumplami. nie przełączam gdy leci mecz i przy remisie, nie pytam 'a dla kogo'. nie rozkazuje, nie nakazuje a mimo to potrafię niemiłosiernie wkurwić.

Wracała ciemną uliczką w bezgwiezdną noc. Jej stopy plątały się jakby zapomniały  która ma lewą być  a która prawą. W jej krwi tańczyły wciąż promile Finlandii  choć mawiała  że jest patriotką.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

Wracała ciemną uliczką w bezgwiezdną noc. Jej stopy plątały się jakby zapomniały, która ma lewą być, a która prawą. W jej krwi tańczyły wciąż promile Finlandii, choć mawiała, że jest patriotką.

lubię czasem usiąść z gorącym kubkiem cytrynowej herbaty w ręku  otulona grubym   wełnianym swetrem. spojrzeć w gwieździste  ale i zarazem chłodne niebo. opuszki palców momentami parzą się o gorąc kubka  a zęby lekko przygryzają wargi. uśmiecham się do siebie  po czym rysuję na zaparowanej szybie wielkie serce. z głośników wydobywa się cichy bit Pezeta  a pies na moim łóżku z lekka sobie pochrapuje. piję kolejny łyk herbaty i wiesz  jakoś mi już lepiej. nie płaczę  nie męczę się  nie użalam się nad sobą. jakoś to wszystko odpłynęło  jakoś mi po prostu lepiej. uwierzyłam w siebie i dziś mogę stwierdzić  iż wyleczyłam się z Ciebie  skurwielu.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

lubię czasem usiąść z gorącym kubkiem cytrynowej herbaty w ręku, otulona grubym , wełnianym swetrem. spojrzeć w gwieździste, ale i zarazem chłodne niebo. opuszki palców momentami parzą się o gorąc kubka, a zęby lekko przygryzają wargi. uśmiecham się do siebie, po czym rysuję na zaparowanej szybie wielkie serce. z głośników wydobywa się cichy bit Pezeta, a pies na moim łóżku z lekka sobie pochrapuje. piję kolejny łyk herbaty i wiesz, jakoś mi już lepiej. nie płaczę, nie męczę się, nie użalam się nad sobą. jakoś to wszystko odpłynęło, jakoś mi po prostu lepiej. uwierzyłam w siebie i dziś mogę stwierdzić, iż wyleczyłam się z Ciebie, skurwielu.

nie pytaj  co się stało. nie pytaj  czemu włóczę się bezradnie po ulicy już drugą dobę  omijam Cię spojrzeniem. nie pytaj mnie o teraz. i o przyszłość. nie pytaj  co zamierzam zrobić ze swoim życiem  i czy rozkminiam gdzieś tam Twoją obecność. nie pytaj o przeszłość  ani o to  jak wszystko runęło.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

nie pytaj, co się stało. nie pytaj, czemu włóczę się bezradnie po ulicy już drugą dobę, omijam Cię spojrzeniem. nie pytaj mnie o teraz. i o przyszłość. nie pytaj, co zamierzam zrobić ze swoim życiem, i czy rozkminiam gdzieś tam Twoją obecność. nie pytaj o przeszłość, ani o to, jak wszystko runęło.

nie trzeba być łatwą i mieć wielu facetów  żeby zostać szmatą. wystarczy jeden kłamliwy skurwysyn bez godności  któremu byłaś wierna.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

nie trzeba być łatwą i mieć wielu facetów, żeby zostać szmatą. wystarczy jeden kłamliwy skurwysyn bez godności, któremu byłaś wierna.

Jakie są samotne osoby? Jedni siedzą w domu  płaczą  biorą pillsy  użalają się nad sobą  mają doła  nie odzywają się do nikogo i nigdzie nie wychodzą. Inni ubierają wysokie buty  malują usta  wykorzystują to  że rodzice im ufają dlatego co sobotę mówią ''Mamuś nocuje u koleżanki''. Tymczasem są na jakiejś domówce  piją zbyt ciężką wódkę  palą szlugi i całują się z niebieskookimi chłopcami  na drugi dzień nic nie pamiętając. Tak raczej należę do tych drugich samotnych osób.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

Jakie są samotne osoby? Jedni siedzą w domu, płaczą, biorą pillsy, użalają się nad sobą, mają doła, nie odzywają się do nikogo i nigdzie nie wychodzą. Inni ubierają wysokie buty, malują usta, wykorzystują to, że rodzice im ufają dlatego co sobotę mówią ''Mamuś nocuje u koleżanki''. Tymczasem są na jakiejś domówce, piją zbyt ciężką wódkę, palą szlugi i całują się z niebieskookimi chłopcami, na drugi dzień nic nie pamiętając. Tak raczej należę do tych drugich samotnych osób.

Co ty o mnie wiesz? Nie wiesz jak wyglądam rano  tuż po obudzeniu się  nie wiesz do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wkurwi. Wiesz ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół? Jaki jest mój ulubiony kolor? Na której stronie łóżka lubię spać? Przy jakiej piosence się rozpływam? Czy mieszam wódkę? Jakie jest moje marzenie? O czym myślę przed snem? Jak reaguję na niektórych ludzi? Od czego jestem uzależniona? Masz chociaż pojęcie ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty? No właśnie  gówno o mnie wiesz.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

Co ty o mnie wiesz? Nie wiesz jak wyglądam rano, tuż po obudzeniu się, nie wiesz do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wkurwi. Wiesz ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół? Jaki jest mój ulubiony kolor? Na której stronie łóżka lubię spać? Przy jakiej piosence się rozpływam? Czy mieszam wódkę? Jakie jest moje marzenie? O czym myślę przed snem? Jak reaguję na niektórych ludzi? Od czego jestem uzależniona? Masz chociaż pojęcie ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty? No właśnie, gówno o mnie wiesz.

Bywa  że kuje Cię coś w serce przez parę minut  a później jest już normalnie. Bywa  że bolą Cię kolejne ruchy i w pewnym momencie coś nie pozwala Ci postawić kroku w przód. Bywa  że tęsknisz tak jak ja  wiedząc doskonale  że to i tak bez sensu. Bywa  że coś zaczyna nas łączyć. To ból  tęsknota. To nasze uczucia.

kinia10107 dodano: 11 maja 2013

Bywa, że kuje Cię coś w serce przez parę minut, a później jest już normalnie. Bywa, że bolą Cię kolejne ruchy i w pewnym momencie coś nie pozwala Ci postawić kroku w przód. Bywa, że tęsknisz tak jak ja, wiedząc doskonale, że to i tak bez sensu. Bywa, że coś zaczyna nas łączyć. To ból, tęsknota. To nasze uczucia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć