głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pinkmiracle

Nic po sobie nie zostawiłeś. Tylko ja  jakbym w Tobie została. Niczego nie mam  żadnych zdjęć  podarków drobnych  uschniętych róż. Myśl jedna  tylko jedna  kiedy myślę o Tobie. Że mnie zniszczyłeś. Niczego więcej po Tobie nie mam  oprócz tej myśli jedynej.  just love.

just_love dodano: 28 stycznia 2021

Nic po sobie nie zostawiłeś. Tylko ja, jakbym w Tobie została. Niczego nie mam, żadnych zdjęć, podarków drobnych, uschniętych róż. Myśl jedna, tylko jedna, kiedy myślę o Tobie. Że mnie zniszczyłeś. Niczego więcej po Tobie nie mam, oprócz tej myśli jedynej. /just_love.

Bądź uśmiechnięta mimo  że miałaś ciężki dzień.   Przytulaj innych  mimo że sama potrzebujesz dotyku.  Słuchaj zawsze  mimo że masz coś do powiedzenia.  Dziękuj za to co masz  mimo że marzysz o czymś więcej.  Pomagaj innym  mimo że sama potrzebujesz pomocy.  Bądź w ciszy  mimo że ktoś oczekuje że będziesz krzyczała.  Wybaczaj  mimo że ludzie Cię skrzywdzili.  Bądź przykładem  mimo że sama nie jesteś idealna. Bo w życiu nie chodzi o ideał  ale o to  by być dobrym człowiekiem.      Maciej Wiszniewski

chokoreeto dodano: 14 stycznia 2021

Bądź uśmiechnięta mimo, że miałaś ciężki dzień. Przytulaj innych, mimo że sama potrzebujesz dotyku. Słuchaj zawsze, mimo że masz coś do powiedzenia. Dziękuj za to co masz, mimo że marzysz o czymś więcej. Pomagaj innym, mimo że sama potrzebujesz pomocy. Bądź w ciszy, mimo że ktoś oczekuje że będziesz krzyczała. Wybaczaj, mimo że ludzie Cię skrzywdzili. Bądź przykładem, mimo że sama nie jesteś idealna. Bo w życiu nie chodzi o ideał, ale o to, by być dobrym człowiekiem. - Maciej Wiszniewski

Jest długa zima w kątach miasta  na ulicach i w smutnych jego brzaskach  o zachodzie zima. Przyszła zaraz po najdłuższym roku. Może się trochę spóźniła  trochę złe czasy wybrała  ledwo znajduje dla siebie miejsca. Szczęściarze znajdują topniejące lody  kry oderwane od lodowatych serc. Jak głupiec  szczęściarz  szaleniec  któremu serce topnieje  wybieraj nadzieję. Zawsze  zanim do końca się zgubisz i zamarzniesz bez żaru. Zanim chłód wiarę zabierze  Ty bądź jak szaleniec. Umieraj dla słońca. Można spalić się w najbardziej srogim mrozie.  just love.

just_love dodano: 14 stycznia 2021

Jest długa zima w kątach miasta, na ulicach i w smutnych jego brzaskach, o zachodzie zima. Przyszła zaraz po najdłuższym roku. Może się trochę spóźniła, trochę złe czasy wybrała, ledwo znajduje dla siebie miejsca. Szczęściarze znajdują topniejące lody, kry oderwane od lodowatych serc. Jak głupiec, szczęściarz, szaleniec, któremu serce topnieje, wybieraj nadzieję. Zawsze, zanim do końca się zgubisz i zamarzniesz bez żaru. Zanim chłód wiarę zabierze, Ty bądź jak szaleniec. Umieraj dla słońca. Można spalić się w najbardziej srogim mrozie. /just_love.

Byłam gotowa poświadczyć na piśmie  że ten mężczyzna nigdy nie będzie w stanie mnie zauroczyć. Pewny siebie  z arogancki tonem i tymi jego idealnie ułożonymi włoskami i wyprofilowanymi dżinsami. Zawsze wypachniony diorem  w butach od Armaniego. Lubiłam strzelić z nim kilka drinków i siedzieć do rana w aucie. Przytulał mnie czasem tak mocno do tego wysportowanego torsu i całował we wlosy. A kiedy w nocy nie dawałam rady opanować łez  wstawał żeby zabrać mnie do MacDonalda. Nie mówił o uczuciach  ale troszczył się bardziej niż mial to robić. Z czasem  dowiedziałam się gdzie w jego kuchni jest kawa i jak pachnie jego pościel w sypialni  co jada na śniadanie i w której łazience woli się kąpać. Z biegiem dni zauważyłam  że po pierwszym budziku woli wtulic się we mnie i spokojnie odetchnąć  w dupie mając że mnóstwo ludzi na niego czeka. Potem juz nie wiedziałam jak bez niego spać. Tęskniłam za nim  zanim jeszcze wyszłam z jego domu. Pokochałam go. Choć nigdy nie stanie się moj.  bm

beautymetafora dodano: 16 grudnia 2020

Byłam gotowa poświadczyć na piśmie, że ten mężczyzna nigdy nie będzie w stanie mnie zauroczyć. Pewny siebie, z arogancki tonem i tymi jego idealnie ułożonymi włoskami i wyprofilowanymi dżinsami. Zawsze wypachniony diorem, w butach od Armaniego. Lubiłam strzelić z nim kilka drinków i siedzieć do rana w aucie. Przytulał mnie czasem tak mocno do tego wysportowanego torsu i całował we wlosy. A kiedy w nocy nie dawałam rady opanować łez, wstawał żeby zabrać mnie do MacDonalda. Nie mówił o uczuciach, ale troszczył się bardziej niż mial to robić. Z czasem dowiedziałam się gdzie w jego kuchni jest kawa i jak pachnie jego pościel w sypialni, co jada na śniadanie i w której łazience woli się kąpać. Z biegiem dni zauważyłam, że po pierwszym budziku woli wtulic się we mnie i spokojnie odetchnąć, w dupie mając że mnóstwo ludzi na niego czeka. Potem juz nie wiedziałam jak bez niego spać. Tęskniłam za nim, zanim jeszcze wyszłam z jego domu. Pokochałam go. Choć nigdy nie stanie się moj. /bm

Miała w sobie coś czego inne nie miały. Nie można było tego nazwać   ale to sprawiało  że nie dało się o niej zapomnieć. Jak raz wtargnęła w Twoje życie  wszystko wywracała do góry nogami. Traciłeś rozum. Była silna i mądra. Nie lubiła dostawać kwiatów  wolała kolacje w mcdonaldzie. Śmiała się głośno  śpiewała i tańczyła w miejscach publicznych. Była wybuchowa. Wściekała się z sekundy na sekundę i potrafiła drzeć pięści na czyjejś twarzy. Ludzie jej nie znosili  mówiła co myśli nawet jak nie powinna mówić tego głośno. Ale miała w sobie ten pierwiastek dobra. Mogłeś przy niej zasnąć a ona okrywała cię kocem i czuwała obok. Mogłaby ochronić cię przed kula własną piersią. Kiedy kogoś kochała  dostawał jej najlepszą wersję. Mógł czuć się jak król. Była wymarzoną kobietą  potrafiła usiąść na kanapie i wypić piwo przy meczu  a o 1 w nocy jak byś wrocil pijany  zrobiła by kolacje i położyła Cie spać  a rano podała kawę. Była najlepszą wersja na wszystko. A ja nie mogłem jej mieć. bm

beautymetafora dodano: 16 grudnia 2020

Miała w sobie coś czego inne nie miały. Nie można było tego nazwać, ale to sprawiało, że nie dało się o niej zapomnieć. Jak raz wtargnęła w Twoje życie, wszystko wywracała do góry nogami. Traciłeś rozum. Była silna i mądra. Nie lubiła dostawać kwiatów, wolała kolacje w mcdonaldzie. Śmiała się głośno, śpiewała i tańczyła w miejscach publicznych. Była wybuchowa. Wściekała się z sekundy na sekundę i potrafiła drzeć pięści na czyjejś twarzy. Ludzie jej nie znosili, mówiła co myśli nawet jak nie powinna mówić tego głośno. Ale miała w sobie ten pierwiastek dobra. Mogłeś przy niej zasnąć a ona okrywała cię kocem i czuwała obok. Mogłaby ochronić cię przed kula własną piersią. Kiedy kogoś kochała, dostawał jej najlepszą wersję. Mógł czuć się jak król. Była wymarzoną kobietą, potrafiła usiąść na kanapie i wypić piwo przy meczu, a o 1 w nocy jak byś wrocil pijany, zrobiła by kolacje i położyła Cie spać, a rano podała kawę. Była najlepszą wersja na wszystko. A ja nie mogłem jej mieć./bm

Ona? Kurde  była inna niż wszystkie laski. Miała w sobie tego diabła   szaleństwo w głowie  kompletny obłęd. Z nią nie było nudy  nawet jak siedziała cicho na kanapie byla oszałamiająca. Chciałem żeby była obok coraz częściej. Zapominałem z nią o wszystkim. Byla jak lek na świat. Była glosna i pewna siebie  ustawiała po kątach ludzi  ale kiedy nikt nie patrzył bała się rzeczy nienamacalnych. Mocno wtulala się w moje ramiona i była cudowna istotką. Nikt chyba nie wiedział  że tak naprawdę byla kochana i potrafiła o kogoś dbać i troszczyć się z całego serca. Była tez strasznie poraniona. A ja  ja kretyn jej nie zatrzymałem  a byla moim ideałem. bm

beautymetafora dodano: 15 grudnia 2020

Ona? Kurde, była inna niż wszystkie laski. Miała w sobie tego diabła, szaleństwo w głowie, kompletny obłęd. Z nią nie było nudy, nawet jak siedziała cicho na kanapie byla oszałamiająca. Chciałem żeby była obok coraz częściej. Zapominałem z nią o wszystkim. Byla jak lek na świat. Była glosna i pewna siebie, ustawiała po kątach ludzi, ale kiedy nikt nie patrzył bała się rzeczy nienamacalnych. Mocno wtulala się w moje ramiona i była cudowna istotką. Nikt chyba nie wiedział, że tak naprawdę byla kochana i potrafiła o kogoś dbać i troszczyć się z całego serca. Była tez strasznie poraniona. A ja, ja kretyn jej nie zatrzymałem, a byla moim ideałem./bm

 Nie dbam już!   Krzyczy i głos jej przeraźliwie drga. Przecież nie wysłucha jej  nawet gdyby świat też wrzaskiem grzmiał. On ma w rękawie całą talię kart. Nie wie  że ona to as. Więc patrzy jak łka. Myśli  że Joker zdobył świat.  just love.

just_love dodano: 15 grudnia 2020

"Nie dbam już! " Krzyczy i głos jej przeraźliwie drga. Przecież nie wysłucha jej, nawet gdyby świat też wrzaskiem grzmiał. On ma w rękawie całą talię kart. Nie wie, że ona to as. Więc patrzy jak łka. Myśli, że Joker zdobył świat. /just_love.

Oczy moje miałeś na własność przecież. Spojrzenia mi kradłeś  jakby Twoimi były. Wiem  że wiesz. Wiem  że tak spoglądać chcesz. Wybacz  nie popatrzę już tak. Przyglądaj się temu pustkowiu sam.  just love.

just_love dodano: 15 grudnia 2020

Oczy moje miałeś na własność przecież. Spojrzenia mi kradłeś, jakby Twoimi były. Wiem, że wiesz. Wiem, że tak spoglądać chcesz. Wybacz, nie popatrzę już tak. Przyglądaj się temu pustkowiu sam. /just_love.

2020   kończ waść  wstydu oszczędź. Strzępy ludzkich zachowań na potęgę zawalają ulice  w śmieciach nie mieszczą się już kartony bzdurnych zachowań. Między blokami zgubiły się odruchy dobre i szczere  gonią się dramaty milowymi krokami  gardła spłukane wyją z niemocy każdego ranka  nocą spływa na wszystkich tragedii trzask  a później cisza i tępe oczy wpatrzone w zegary. Niech mija ten czas. Pójdź  odejdź  nie wracaj.  just love.

just_love dodano: 10 grudnia 2020

2020 - kończ waść, wstydu oszczędź. Strzępy ludzkich zachowań na potęgę zawalają ulice, w śmieciach nie mieszczą się już kartony bzdurnych zachowań. Między blokami zgubiły się odruchy dobre i szczere, gonią się dramaty milowymi krokami, gardła spłukane wyją z niemocy każdego ranka, nocą spływa na wszystkich tragedii trzask, a później cisza i tępe oczy wpatrzone w zegary. Niech mija ten czas. Pójdź, odejdź, nie wracaj. /just_love.

Teraz już tylko niebo oczom moim sprzyja. Jakby gwiazdy konstelacją nadzieję mi pisały. Bo wszędzie indziej zima  skóra i myśl chłodem się stały. Każda pora roku wydaje się być nami. Kąt każdy  bruk i ulica. Tylko niebo inne jest  nowe i ciche. Przy Tobie spojrzenia moje w przepaść spadały. Tylko ciemność znały  kładąc się pod Twoimi stopami. Dziś nadzieję mi gwiazdy w oczach odbijają. Wszystkie moje spojrzenia drogą mleczną się stały. Usta moje z uśmiechem wreszcie się spotkały. Oczy moje niebem. Dziękować nie będę.  just love

just_love dodano: 10 grudnia 2020

Teraz już tylko niebo oczom moim sprzyja. Jakby gwiazdy konstelacją nadzieję mi pisały. Bo wszędzie indziej zima, skóra i myśl chłodem się stały. Każda pora roku wydaje się być nami. Kąt każdy, bruk i ulica. Tylko niebo inne jest, nowe i ciche. Przy Tobie spojrzenia moje w przepaść spadały. Tylko ciemność znały, kładąc się pod Twoimi stopami. Dziś nadzieję mi gwiazdy w oczach odbijają. Wszystkie moje spojrzenia drogą mleczną się stały. Usta moje z uśmiechem wreszcie się spotkały. Oczy moje niebem. Dziękować nie będę. /just_love

Nie wien czy potrafię spojrzeć w oczy komuś  kto patrząc prosto w moje  tyle razy mnie okłamał. bm

beautymetafora dodano: 22 listopada 2020

Nie wien czy potrafię spojrzeć w oczy komuś, kto patrząc prosto w moje, tyle razy mnie okłamał./bm

Dziś doszłam do rozdziału pt.  Zemsta . Dziś ten etap nie boli. Obiecałam sobie  że zaboli go tak samo  że też poczuje ból. Już nie jest mi żal  gdy dzwoni i nie odbieram  albo gdy pisze  a ja nie stukam w klawiature tuż po odczytaniu. Dzisiaj mogę powiedzieć  że po tych dwoch latach ponad  nie mam oporów żeby go dojechać  żeby zemścić się za każdą laske  z którą   nic go nie łączyło . Teraz on wyje z rozpaczy  a ja? Ja nie boję się żadnego jutra  jeśli jego w nim nie będzie.  bm

beautymetafora dodano: 22 listopada 2020

Dziś doszłam do rozdziału pt.,,Zemsta". Dziś ten etap nie boli. Obiecałam sobie, że zaboli go tak samo, że też poczuje ból. Już nie jest mi żal, gdy dzwoni i nie odbieram, albo gdy pisze, a ja nie stukam w klawiature tuż po odczytaniu. Dzisiaj mogę powiedzieć, że po tych dwoch latach ponad, nie mam oporów żeby go dojechać, żeby zemścić się za każdą laske, z którą ,,nic go nie łączyło". Teraz on wyje z rozpaczy, a ja? Ja nie boję się żadnego jutra, jeśli jego w nim nie będzie. /bm

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć