|
mamo, smutno tu i obco, drzewa inne rosną i ciszy nikt nie zna tu... mamo, nie myśl, że się skarżę. żal mi tylko marzeń dziecięcych dni, moich dni...
|
|
|
-powinienem czytać ci w myślach. - więc zacznij czytać, książki, które ja czytam. one są alfabetem moich myśli.
|
|
|
Nie wiesz co pamiętasz, dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz co tak naprawdę sądzisz na dany temat, dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności. Myślisz, że czemu służy odpowiedź?
|
|
|
Czasami musisz być daleko od ludzi których kochasz. Ale to nie oznacza że kochasz ich mniej. Czasami to sprawia że kochasz ich nawet bardziej.
|
|
|
Większość ludzi umiera w wieku 25 lat, ale czekają z pochówkiem aż do siedemdziesiątki
|
|
|
Nic mnie tak nie doprowadza do rozpaczy jak opowiadanie bzdur.
|
|
|
jest nam dobrze. chyba dobrze. chyba nam.
|
|
|
Kiedy pamiętasz o tym, że masz zapomnieć, to znaczy że jeszcze wspominasz. Dopiero gdy całkiem zapomnisz o zapominaniu, to zapomniałaś naprawdę.
|
|
|
Najlepiej widzę, kiedy zamknę oczy.
|
|
|
Ludzie siedzą latem do późnego wieczora i palą papierosy, szepczą, snują marzenia, flirtują i wiedzą w głębi serca, że nic ich lepszego w życiu nie spotka.
|
|
|
Krople krwi przeciekają Ci przez palce, spadając na zimną podłogę, tak samo chłodną jak Twoje serce. Podnosisz wzrok, widzisz łzy które krążą po moich policzkach. Spoglądasz niżej, między żebra i nie czujesz poczucia winy z wyrwanego serca. Doszczętnie zniszczonego, zatopionego studnią Twojej obojętności. Dojdziemy tam, gdzie spadają anioły-mówiłeś. Spadły one prosto pod nasze nogi, a ich duże, już nie białe skrzydła opadły na ziemię, gubiąc swoje pióra, dokładnie tak, jak my zgubliśmy siebie. Nie czytasz bólu z mojej twarzy, nie widzisz go też w zmęczonym ciele, nie słyszysz go w płaczu, nie czujesz go kiedy oddech staje się ciężki . To serce, które trzymasz w dłoniach, zabierz je, ono już nie będzie biło. Jego czas pompowania krwi skończył się, skończył się razem z nami. Zimno bijące od Twojego wnętrza zmroziłoby nawet najtwardszą skałę./ histerycznie
|
|
|
Ręce mi opadły, do samego jądra ziemi.
|
|
|
|