 |
Kolejny dzień, gdzie codzienność to udręka
Zagubionym od narodzin ciężko zejść z drogi do piekła
|
|
 |
Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu
Wita mnie świt, witam go na luzaku
Radości łzy i smutku pół na pół
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu
|
|
 |
NIe wiem co mam powiedzieć gdy jestem sam
nie wiem co mam zrobic gdy nie raz głupie myśli mam
Nie wiem co ten świat tak naprawde chce ode mnie
Nie wiem czemu każdy człowiek ciągle żyje we mnie
Nie wiem co będzie gdy odejdzie bliska ma osoba
Nie chce o tym myśleć od tego boli mnie głowa
jest jedna droga którą podążam przed siebie
Nie raz mówie że wszystko mnie jebie choć tak naprawdę leże na glebie.
Nie wiem co mam powiedzieć naprawde nie wiem
to wszystko mnie wkurwia.
|
|
 |
jebie ciebie, jebie jego, jebie was. / slonbogiem
|
|
 |
może masz kogoś,
a może właśnie kogoś ci brak
|
|
 |
z tęsknoty pisze się wiersze, lub skacze z mostu
|
|
 |
bo gdy już wiesz, co zadaje jej ból, musiałbyś być idiotą, żeby ranić
|
|
 |
"Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy."
|
|
 |
to, że nie odbieram telefonu, to też jakaś odpowiedź, wiesz?
|
|
 |
To czysta zawiść, choć nie znamy sie od wczoraj
Żałuję, że mówiłem kiedyś o Tobie ziomal
|
|
|
|