 |
wiem jak to jest dostać od życia tyle złego, że chce się umrzeć.
|
|
 |
najbardziej na świecie potrzebuję teraz kogoś, kto usiądzie obok mnie, złapie moją dłoń i pomilczy ze mną..
|
|
 |
niektórzy mówią, że lepiej mi będzie bez Ciebie, ale oni nie znają Cię takiego, jakim ja Cię znałam lub jakiego myślałam, że znam.
|
|
 |
“Nie myśleć o niczym i nad niczym się nie zastanawiać. Nie pamiętać o przeszłości, bo tego już nie ma.”
|
|
 |
Weź mnie w ramiona.
I kochaj,
od rana do wieczora.
|
|
 |
Gdy byłam twoja
wszystko pachniało inaczej.
Oddychałam świeżym, rześkim powietrzem,
teraz wydaje mi się,
że naładowane jest złą energią,
pąki kwiatów
wychylały w dal świeże płatki
jeszcze nie do końca rozwinięte,
teraz usychają,
ławka, ciesząca swym widokiem,
byśmy usiedli i napawali się chwilą naszą,
ma ślady upływu czasu,
drogę, którą kiedyś spacerowaliśmy razem,
przemierzam dziś sama,
jesteś obok, ale nie przy mnie,
wszystko takie same, ale jakby inne.
Szara rzeczywistość porwała nas tam,
gdzie nigdy nie chcieliśmy dotrzeć.
Zmęczyło nas życie,
twe ręce zniszczone, me czoło zmartwione,
iskry w naszych oczach straciły blask,
nie ja ta sama i nie ty ten sam.
Kiedyś była wiosna, a teraz już jesień.
Może dlatego już nic tak nie cieszy.
|
|
 |
właśnie się zorientowałem,
że najgorzej jest, jeśli już nic nie możesz zrobić.
nic wyjaśnić, nic powiedzieć. po prostu nic.
kiedy na wszystko jest już za późno...
|
|
 |
Trochę tu pusto, gdy milczę sama do siebie.
Trochę tu smutno, bo nie ma Cię.
Merda ogonem pies,
Kot zwinął się w kłębek.
Noc znów przychodzi za szybko,
Za szybko.
|
|
 |
|
Kiedyś myślałam, ze jestem silna, że potrafię być obojętna i traktować innych tak jak oni traktują mnie. Nie myślałam, że jeden człowiek, kilka wspólnych chwil mogą mnie złamać, rozjebać na malutkie kawałeczki, które zaraz po złożeniu znów gubię. Nie pokazuję jak bardzo zmienił mnie czas, ludzie, sekundy, minuty, ON. Najlepsze jest to, że staram się być oparciem dla innych a sama nie radzę sobie z własnym życiem. Gubię się, zapadam w cholerny mrok w którym istnieją tylko ślepe uliczki bez możliwości ucieczki. Ale gdzieś tam w mojej własnej podświadomości i w mięśniu nazywanym sercem, istnieje drobna iskierka nadziei, nadziei na lepsze jutro. | choohe
|
|
 |
w miłość nie wierzę, ale wszystko się kręci wokół niej.
|
|
 |
Ja nie kocham ideałów, kocham ludzi którzy mnie niszczą. Którzy namawiają do grzechu i uczą jak umierać. Którzy prowadzą mnie w zakazane miejsca i dają gorzkie cukierki. Tacy ludzie mają obłąkane spojrzenie, żyją krótko, ale intensywnie. Ludzie ze skażoną psychiką, psychopaci. Ideałem nie są ci którzy powodują że czuję się bezpieczna, są to ludzie którzy wzbudzają we mnie strach. Którzy mówią o wolności a tak naprawdę nigdy jej nie zaznali. Żyjący na przekór, wytyczający nowe ścieżki.
|
|
|
|