 |
a idź w chuj z takim życiem. / 59sekund
|
|
 |
'jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją, że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie, zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc, który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy, a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy, wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.' - przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru, leżący na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali, że spadała z okna krzycząc Jego imię.' / abstracion
|
|
 |
kupiłam sobie w sklepie monopolowym lek na miłość. pomogło ale tylko w jeden dzień.. / congratulations
|
|
 |
grunt że w nowym mieszkaniu nic nie przypomina Ci o nim. / psychodelicznie
|
|
 |
ze śmiechu pękło Ci serce. / nieswiadomosc
|
|
 |
Chuj że jara i pije , ważne że kocha. / Pezet
|
|
 |
gdy patrzę w gwieździste niebo mam przed oczami nas. siedzących na ławce, gdzieś z dala od upitych ludzi, niedaleko rzeki, w tle słychać było rap i śmiechy. "festiwal sztuk ulicznych" w naszym mieście już się kończył, a my nadal szukaliśmy idealnej gwiazdy. naszej. / psychodelicznie
|
|
 |
nie bądź pizdą. albo rap albo disco.
|
|
 |
przez ciebie przestałam się prawdziwie uśmiechać, przestałam robić wiele rzeczy, które sprawiały mi radość .
|
|
 |
gdybym miała jedno życzenie, naprawiłabym wszystkie błędy, jakie popełniłam .
|
|
 |
a wszystko byłoby dobrze, gdybyś był .
|
|
 |
Pytasz czy żałuję? Żałować można zjedzenia czekolady w drugim tygodniu diety. A ja? Ja kurwa nie mogę tego przeboleć.
|
|
|
|