 |
czasem jest tak, że spotykasz się z kimś codziennie i dopiero po jakimś czasie uświadamiasz sobie, że ta osoba jest wyjątkowa .
|
|
 |
i gdy czuję Twój zapach zawsze się uśmiecham, wiesz ?
|
|
 |
Chodzi o tą bezgraniczną pewność, że ktoś jest i że czuje to samo.
|
|
 |
i za każdym razem , serce wali mi mocniej , gdy widzę , że patrzy dłużej niż ja.
|
|
 |
małe, a skubane. zawsze wie jak wysępić ode mnie buziaka.
|
|
 |
a gdy słyszę rozmowy dziewczyn w klasie jaki krem używa się do tego czy owego,
ponownie stwierdzam, że towarzystwo chłopaków jest lepszym rozwiązaniem.
|
|
 |
Kiedy słyszę ten bit czuje się idealnie, wyrafinowana bania trwa, w zasięgu ręki dźwięki te
niepowtarzalne, dzień chwilą nabiera znaczenia man
|
|
 |
'jakąkolwiek decyzję podejmiesz-będę z Tobą'
|
|
 |
Zrób coś szalonego, wsiądź do windy wytrzeszcz gały na innego pasażera,
przez chwilę wyszczerz zęby i obwieść: "Mam dziś ubrane nowe skarpety!"
|
|
 |
miała wiele wymówek na wychodzenie z domu. prawdziwej nigdy nie podawała.
nigdy nie mówiła, że chce Go spotkać.
|
|
 |
szczęśliwym jest się wtedy, gdy leżąc wieczorem w łóżku, śmiejesz się do sufitu, zwierzając mu się z każdej chwili,która mimowolnie uniosła kąciki Twoich ust. kiedy nie możesz usnąć z podekscytowania. wtedy, gdy kładziesz się jak najprędzej spać tylko dlatego, że nie możesz się doczekać kolejnego poranka. to tak jak za czasów dzieciństwa, kiedy 5 grudnia, nie mogłeś zasnąć wiedząc że rano znajdziesz obok łóżka mikołajkowy prezent.
|
|
 |
uwielbiam zimę. kocham ten stan, kiedy idę przez ulicę całkowicie pokrytą białym, migoczącym puchem,
gdy nade mną wisi cudowne, pomarańczowe niebo a spod moich przemokniętych butów,
wydaję się to specyficzne skrzypienie śniegu. uwielbiam wieczorami siedzieć koło grzejnika
z kubkiem gorącej czekolady i opatulona kocem, wypatrywać przez okno tańczące śnieżynki.
wyglądają jak małe, niewinne łzy szczęścia. ubóstwiam zimowe refleksje nad samą sobą.
planuję co chcę zmienić, wraz ze schodzącym śniegiem i nadchodzącą wiosną.
|
|
|
|