 |
Jak chciałaś zabłysnąć , to mogłaś się brokatem posypać .
|
|
 |
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
 |
Uwielbiam Cię uwielbiać, bo uwielbianie Ciebie, to ulubiona rzecz, którą uwieblaim uwielbiać.
|
|
 |
No i spójrzmy prawdzie w oczy, ukradłeś mnie. Ale równocześnie uratowałeś mi zycie. I gdzies pomiędzy tym pokazałeś mi miejsce tak odmienne i piękne, że nigdy o nim nie zapomnę. I o tobie też nie. Tkwisz w moim mózgu niczym moje własne naczynia krwionośne.
|
|
 |
Nie wyszło nam to zakochanie, co?
| nieteraz
|
|
 |
tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście
|
|
 |
Potem patrzysz na mnie, patrzysz i gotuje mi się krew.
|
|
 |
|
A ta żartujesz z miłości. / Jachcenajamaice. ♥
|
|
 |
Nie chce żebym patrzył tak na nią, prosto w oczy, bo nie chce musieć mówić mi, że już mnie nie kocha. /pezet
|
|
 |
jeśli zdanie zaczyna się od ' no bo kurwa ' to znaczy , że coś jest nie tak .
|
|
 |
- A dla ciebie czym jest miłość? - pij, nie pierdol.
|
|
 |
kiedy tak kładłeś delikatnie swoje dłonie na moich biodrach, a ja obejmowałam Twoją smukłą szyję, uświadamiałam sobie, że nie chcę nikogo innego. byłam wyczulona na Twój zapach, łaknęłam go. godzinę po jego powąchaniu nadal czułam go na sobie, chciałam by przeniknął mnie do szpiku kości. Twój czuły dotyk koił wszelki ból, mogłeś dotykać mnie tak cały czas, nigdy nie zaczęłoby mi to przeszkadzać. kiedy szeptałeś mi do ucha, czułam na całym ciele przechodzące dreszcze, pozwoliłabym Ci mówić tak godzinami, nie doczekałbyś się znudzenia. i teraz, kiedy wiem, że więcej nas to nie spotka, że nasze drogi się rozłączyły, że nie jesteś mi pisany, nie potrafię wrócić do normalności, bo w uszach nadal dźwięczą mi słowa nadziei, w skrzynce pocztowej mam setki pięknych słów, a na tapecie wspólne zdjęcie. nie umiem się tego pozbyć.
|
|
|
|