 |
siedze na tarasie, zaciągam rękawy na dłonie, po raz kolejny sprawdzam telefon, jednak cisza. Patrzę się w niebo i zaczynam rozmawiać, tak do siebie. Nie potrafię przestać myśleć o Tobie. Wstaję, znajduję ostatniego papierosa, który miał być na czarną godzinę. Kilka dni temu przestałam palić, jednak nie daje sobie rady. Otwieram nasze ulubione wino, pijąc je prosto z butelki, delektuje się ciszą. Zastanawiam się dlaczego popełnilam ten błąd, tak bardzo kuszący błąd, pamiętam tylko Twoje słowa "przecież jesteś dorosła". Nie mam nawet sił by płakać, ksztuszę się powietrzem i bezsilnością. Pragnę Twojej miłości, bliskości pierdolonego bezpieczeństwa i kolejny raz ponoszę porażkę. Kolejny raz , a boli tak samo, chyba się jeszcze nie uodporniłam. /olkin
|
|
 |
NIE CHCE TWOICH ŁEZ, ALE CZASEM MAM CHĘĆ NA NIE POPATRZEĆ.
|
|
 |
Nie trać czasu, by zatrzymać kogoś, kogo nie obchodzi to, że traci Ciebie.
|
|
 |
Trudno mówić o szczęściu, gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj, zatroskani o jutro i rozżaleni decyzjami podjętymi wczoraj.
|
|
 |
Chodzi mi o to - powiedział - że gdy o kimś myślisz, gdy nie możesz o kimś zapomnieć, dostrzegasz go wszędzie wokół.
|
|
 |
a to co nie pozwala mi zasnać to te tysiace możliwości jakie miałam, a których już nigdy wiecej nie będę mieć.
|
|
 |
nawet nie zdajesz sobie sprawy ile wiadomosci do Ciebie jest w moim notatniku, ktorych nigdy nie wysle, ani nie przeczytam bo albo uwazam je za niestosowne, albo sa obnazone wstydem albo zwyczajnie boje wypowiedziec je na glos.
|
|
 |
tu jest tyle miejsc w ktorych chcialabym byc z Toba. jednak nie wiem czy obraz nas tutaj nie jest bardziej cieszacy nijezeli bylaby rzeczywistosc.
|
|
 |
"Jeśli naprawdę ci na kimś zależy, pozostawisz mu swobodę działania, choćby to działanie było nie po twojej myśli. Jeśli naprawdę kogoś kochasz, pozwolisz, by złamał Ci serce."
|
|
 |
Chciałbym umieć jej pokazać tą miłość, którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku. Chciałbym pomóc jej w nas jeszcze uwierzyć i zawsze być przy niej i być potrzebny. Rzeczywistość już mnie nie przeraża jak kiedyś, ale bez niej jestem pusty nawet gdy idę przed siebie.
|
|
 |
przyjaźń.. ale nie już ta co kiedyś :)
|
|
 |
zawsze kiedy się komuś spodobała, rozpuszczała włosy, żeby go nie zawieźć.
|
|
|
|