 |
|
czasem mam ochotę tu zacząć wszystko od nowa.
|
|
 |
|
tyle pytań chcę Ci zadać, które mi w głowie siedzą
ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią
|
|
 |
|
w głowie natłok myśli, ale znowu słów mi brak.
|
|
 |
|
czasem wolałam być cicho gdy widziałam Ciebie znów
i nie mówić nic, lecz Ty rozumiałeś mnie bez słów..
|
|
 |
|
Mówiłeś mi "po pierwsze szczerość, bez niej nic nie wyjdzie"
mimo to wiem, że niektóre sprawy lepiej przemilczeć.
|
|
 |
|
mimo wszystko coś nie pozwala mi zrezygnować, odwrócić się i to wszystko co nasze zniszczyć zapomnieniem./nikaa100891
|
|
 |
|
Po co to wszystko było przecież Tobie w samotności dobrze się żyło.
|
|
 |
|
Poszła na kolejny melanż bo nie miała nic do stracenia. Zajebała się jak nigdy dotąd. Niby ją olał ale gdy tylko zadzwonil pojechala do niego . Mówil jak bardzo kocha. Był pijany.
|
|
 |
|
może znaczysz więcej niż sam wiesz. może pragnę Cię bardziej niż ktokolwiek kiedyś pragnął Cię. może jesteś kimś kim łatwiej być. może głuchym milczeniem, kiedy pytam dokąd iść.
|
|
 |
|
a kiedy jestem koło niego on mówi, że jest mu ze mna dobrze i nawet wtedy kiedy mnie dotyka, całuje, och kurwa wtedy kiedy może ze mną wszystko, mówi, że mnie kocha a ja wybucham śmiechem i go całuje, przyznaje mu rację i tak kurwa nie potrafię bez niego tak jakoś a z nim jeszcze bardziej.
|
|
 |
|
Powtarzałam mu od początku, że nie nadaje się do związku i nie jestem nim zainteresowania, ale mimo to on ciągle się stara, próbuje mnie jakoś przekonać, tylko nie potrafię pojąć czemu. Czemu chce być ze mną skoro tak wielu rzeczy we mnie nie akceptuje, bo to, że fizycznie go pociągam nie sprawi, że uda nam się, a on facet, który był już zaręczony powinien wiedzieć. Bo skoro nie może przeboleć mojej wulgarności, z którą się nie kryje, tego że jestem złośliwa i nie miła, nie raz wręcz szczera i chamska do bólu. Jeśli drażni go jak zakładam baggy czy dresy i męskie bluzy, to po cholerę w ogóle się pakować w jakiś związek? Po co mam włączyć uczucia, które gdzieś w którymś momencie życia wyłączyłam, skoro nie mamy szans na przetrwanie, po co miałabym znowu cierpieć jak dotrze w końcu do niego, że się nie zmienię, albo jak zostanie przeniesiony z pracy zagranicę...
|
|
 |
|
Raz bliżej, raz dalej, za dużo przepychanek
wrogie spojrzenia, nikt nie jest ideałem
|
|
|
|