|
Lepiej być kochanym przez jedną osobę, która zna twoją duszę, niż przez miliony, które nie znają nawet twojego telefonu.
|
|
|
Nadzieja to narkotyk. Nadzieja to psychotrop. Nadzieje to środek pobudzający silniejszy niż kofeina, khat, yerba mate, kokaina, efedryna, erytropoetyna, speedball czy amfetamina.
|
|
|
Zawsze pragnęłam znalezienia kogoś, kto będzie ze mną, bez względu na to, jak trudno jest ze mną być. Zawsze.
|
|
|
I nachodzi mnie ta chwila, że brakuje mi w łóżku mężczyzny. Żeby móc się do niego przytulić, żeby osłonił mnie przez tym dorosłym życiem, żeby się porozkoszować ciepłem drugiej osoby. Żeby się z nim kochać i wiedzieć, że stoi za tym fascynacja jakaś, jakieś uczucie. Nie układ, że bzykamy się i wychodzi, bo i takie układy są, właśnie.
|
|
|
Bo nikt bez powodu nie staje się chory. Nikt z depresją się nie rodzi. Zawsze coś musiało się stać.
|
|
|
Gdy kogoś kochasz, nie przeliczasz tej miłości na uczynki. Nie licytujesz: ja dałam tyle, ty dałeś tyle. Po prostu ofiarujesz, nie myśląc o zapłacie.
|
|
|
I odejdzie. Ze złamanym sercem, ale zrobi to, bo zdążyła się przekonać, że nie można kogoś kochać na siłę, wbrew jego woli.
|
|
|
Zmienił ją, stała się nowym człowiekiem. A potem w szybkim tempie doprowadził do stanu wyczerpania psychicznego i fizycznego. Dwa i pół roku spędziła, usiłując jak najdokładniej wyobrazić sobie i zrozumieć tamte dni. Tak wiele wycierpiała, tak bardzo została skrzywdzona. Pojawił się chyba tylko po to, by jej odebrać jej własne życie. Zmieniła się. Stała się jeszcze bardziej próżna, jeszcze bardziej teatralna, lepsza od prawdziwej. Ciągle grała. Ale kiedy w końcu klękała przed nim, stawała się najnaturalniejsza i najszczersza na świecie. (…)
Jeśli to nie była miłość - znaczy to, że miłość nie istnieje.
|
|
|
Znam dwa powody, żeby nie mówić prawdy. Pierwszy jest taki, że kłamstwem można zdobyć to, czego się pragnie, a drugi - że kłamiąc, można oszczędzić komuś cierpienia.
|
|
|
I jeszcze mam teraz ciebie - nie wolno mi umrzeć,
bo byś płakała.
|
|
|
Nie miałam przedtem pojęcia, że można myśleć o kimś bez przerwy, że ktoś może wiecznie skakać po twoich myślach jak jakiś akrobata.
|
|
|
Może jestem staroświecka, ale świat zmierza w złym kierunku. Delikatność dziewczyny idealnie komponuje się z siłą mężczyzny. Kobieta ma być niewinna, delikatna i subtelna, lekko nawet niezdarna i niedostępna. Mężczyzna powinien być odważny, silny, z temperamentem, ale jednak jak głupi starać się o tą dziewczynę, ochronić ją, otoczyć opieką, zbudować świat od nowa. Teraz jest inaczej, mężczyźni-cioty w rurkach i dziewczyny-ziomale przeklinające ze swagiem, kobiety walczą o mężczyzn, a mężczyźni mają wyjebane. To tak często spotykane. Chciałabym żyć w czasach naszych dziadków. Żeby mężczyzna zbierał mi kwiaty na polu, stał pod oknem i zapraszał na kawę. Mężczyzna się stara, walczy, daje wiele, lecz kobieta odwzajemnia ze zdwojoną siłą.
|
|
|
|