|
byłam dla ciebie nikim, nadal nic się nie zmieniło.
|
|
|
może to tylko miejski syf, ale uczynił nas tymi, którymi jesteśmy dziś.
|
|
|
odblokuj się, by wyjść poza smutny cudzysłów.
|
|
|
więc pij za wolność i wyjście na prostą osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno.
|
|
|
upomnij się o mnie, a nie pożałujesz.
|
|
|
pakuj uczucia i spierdalaj.
|
|
|
czuję się jakbym uwierzyła w największe kłamstwo.
|
|
|
nasz związek nigdy nie miał racji bytu, skarbie.
|
|
|
gdzie się dwoje kocha, trzeci nie ma czego szukać.
|
|
|
- wyjdź za mnie. - nie mogę. muszę być w domu o osiemnastej.
|
|
|
dziękuję za szept wyznający każdej nocy, jak mocno kochasz.
|
|
|
tak bardzo chcesz się przytulić i znowu trafiasz w nieodpowiednie ramiona.
|
|
|
|