 |
nie mówiłem że Cie kocham nie obiecywałem życia razem weź ten posag odstaw chcesz mi płakać na ramieniu a jak płakałby twój chłopak gdyby kurwa wiedział o nas
|
|
 |
"Są takie kwiaty, których nigdy nie zerwiesz, są uczucia, dla których warto jest cierpieć, jest takie miejsce, gdzieś najgłębiej we mnie w nim gra taki rap, który rozerwie Ci serce, jest takie szczęście, o którym Ci nie powiem, bo są takie myśli, których do dziś się boję. Są tacy ludzie, za którymi pójdę w ogień, jeśli spytasz, czy mówię o Tobie - to nie odpowiem."
|
|
 |
Kiedyś brat i przyjaciel
Dziś już sam nie pamiętasz ile lat już nie gadacie
Kiedyś było inaczej, każdy ziomek to powie
Że byliście gotowi skoczyć za sobą w ogień
Nic nie miało znaczenia
Aż pojawił się problem
Już sam nie wiesz czy on ciebie czy to ty go zawiodłeś
|
|
 |
Całe życie na ławce, dobrze wiesz, ze to chore
Stwórz scenariusz, sam w końcu jesteś jego autorem
Więc biorę się za to i porzucam to bagno
No bo czas na wymówki, tu już skończył się dawno
|
|
 |
Możliwości masz wiele
Czas się bracie ogarnąć
Spojrzeć w lustro i wziąć za siebie odpowiedzialność
Nic za darmo tu nie ma
Lecz nie wszystko stracone
Jak nie dziś, no to kiedy jest właściwy moment
|
|
 |
Przecież mądrość nie przychodzi z wiekiem, zdobywamy ją sami, dobrym tego przykładem są ludzie w sejmie.
|
|
 |
Za ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu,
Za co ? dobrze wiesz. za nadanie życiu sensu,
Wiem że we mnie wierzysz i pójdziesz za mną w ogień
|
|
 |
dłużej tego nie skrywaj zawsze miej tą nadzieje wlaśnie dziś wyznaj bracie to że za nią szalejesz zaoferuj jej szczęście no i wyjaw co czujesz popatrz w oczy i powiedz że na nie zasługuje przecież wiesz doskonale ile dla Ciebie znaczy jak to prześpisz to nigdy sobie już nie wybaczysz,kup jej wspaniale kwiaty potem zaproś na kawe dziś masz szanse a jutro może być już po sprawie
|
|
 |
Młoda krew w moich żyłach, w chuj ciężkiej pracy, dużo szczęścia od losu, że kiedyś ktoś mnie zobaczy, Z internetu cwaniacy, rodacy, zawistny naród, tak bardzo nas nienawidzą, bo się udało tu paru
|
|
 |
„Można dać bardzo dużo i serce zranić, a można bardzo malutko i serce rozradować, jakby skrzydła komuś do ramion przypiąć.”
|
|
 |
pamiętam jak krzywo patrzyłeś na mnie, nie sądziłeś, że się w tym miejscu znajdę
|
|
 |
każdy przeżył kiedyś swój mały koniec świata. ja tez taki miałam. ludzie pytają jak się wtedy czułam, a problem w tym, ze nie czułam się wcale. po prostu nie mogłam jeść, spać, uciekałam od ludzi, by móc spokojnie w samotności się wypłakać. uciekałam, bo nie chciałam by ktokolwiek widział moje łzy, nie chciałam litości. wiem, że sama zasłużyłam na los jaki mnie spotkał, oddając temu facetowi całe swoje serce i duszę. nie chciałam by ktoś mówił mi, że on nie był mnie wart, bo to nie prawda. gdyby tak było to nie spędziłabym z nim swoich najpiękniejszych chwil w życiu. wtedy, był dla mnie wart wszystkiego. ale ludzie nie mogą tego wiedzieć, skoro tego nie odczuli. starałam się nie afiszować ze swoją słabością. nie mogłam pozwolić na to, by widzieli mnie słabą. wolałam, żeby mówili o mnie, że do końca zostałam nieugięta. nigdy też nie pozwoliłam sobie mówić, że miłość jest do dupy, nie, miłość jest fajna, to rozstania są do dupy. / niechcechciec
|
|
|
|