 |
nie, ja nie jestem na ciebie wściekła. rozumiem cię doskonale. w końcu nie jestem idealną dziewczyną. tylko mam do ciebie żal o jedno. dlaczego nie pokłóciliśmy się o coś poważnego, tylko nasz związek rozbiła plastikowa blondynka?
|
|
 |
- żałujesz czasem? - czego? tych zajebiście wspaniałych chwil, dzięki którym mogłam iść dalej z podniesioną głową? każdego uśmiechu, gdy odczytywałam wiadomość od niego? nie, nie żałuję.
|
|
 |
- miała idealne życie. dlaczego to zrobiła? dlaczego chciała umrzeć? miała świetnych przyjaciół, kochanego chłopaka, idealną figurę, dobrą pracę... - ona po prostu chciała umrzeć szczęśliwa.
|
|
 |
wybacz, duma nie pozwala.
|
|
 |
nie ma lekarstwa na pospolity ból serca.
|
|
 |
ogarnij się, to jeszcze coś z tego będzie.
|
|
 |
pamiętaj, że związek ma wzmacniać, a nie rzucać w ciebie cegłami.
|
|
 |
doceń swojego faceta, zanim zrobi to twoja koleżanka.
|
|
 |
nie bierz tego do siebie, ale jesteś obłąkany.
|
|
 |
nie wiem, co mam napisać. będzie mi smutno, że będziesz spacerować nie ze mną. że będziesz mówić nie do mnie
|
|
 |
stań obok, przytul i powiedz, że już jesteś. tak niewiele, a uszczęśliwi, uwierz.
|
|
|
|