 |
I teraz wieczorem jest najgorzej. Pije drinka. Wychodzę z domu, nie chcę myśleć. Jadę z kimkolwiek, gdziekolwiek, bez celu. Może celem jest aby zapomnieć, uciec.
|
|
 |
myślałam, że mnie ogrzeje w te dni kiedy czułam się najgorzej na świecie. okazało się, że to niemożliwe, skurwysyn miał nawet zimne serce.
|
|
 |
"Nie oczy, lecz pochodnie dwie nielitościwe,
które palą na popiół serca nieszczęśliwe (...)'' | D. Naborowski
|
|
 |
"W piękny dzień, blisko tak
słońce w twarz grzało nas.
Myślałem wszystko jest, jak dawniej.
Popatrz mi w oczy i powiedz
coś czego nikt, nigdy w życiu nie odgadnie.
Choć dzieli nas stracony czas
i nasze związki nieudane.
Tak wiele prób, zawiłych dróg,
żeby zrozumieć co jest ważne."
|
|
 |
Łączyła nas relacja, ta z rodzaju relacji, o które człowiek zapytany z bólem serca i przez zaciśnięte zęby kłamie wbrew sobie i odpowiada, że to nic takiego.
|
|
 |
To wcale nie tak, że tęsknię.
Po prostu czasem nadchodzą takie noce, w które wszystko wraca. Powracają
wspomnienia, myśli i obrazy. Do oczu pomału napływają gorzkie łzy niespełnionych marzeń. Ale to nie tęsknota. To tylko pragnienie wydarzenia się czegoś co nie istniało, nie było dane. To tylko czasem przeraźliwy krzyk, lęk w oczach, zimne dłonie i drżące ciało.
Lecz to nie tęsknota.
To oczekiwanie na coś co nigdy nie nadejdzie. Dzięki Tobie..
|
|
 |
"Nigdy nie udaję lepszej, niż jestem. Nie próbuję być milsza ani mądrzejsza. Nie maskuję wad. Nie próbuję zaskarbić sobie sympatii innych. Wolę, aby ktoś rozczarował się mną na samym początku, albo zaakceptował i polubił mnie taką, jaka jestem w rzeczywistości."
|
|
 |
"To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć czy to miłość, czy nie"
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj się do mnie. Rozumiesz? wtedy kiedy Twoje serce wypełni się moją osobą. To ja odejdę. Mam w zwyczaju uciekać przed kimś kto mnie kocha. Nie umiem zawierać przyjaźni, gdzie z jednej strony ciągnie się poczucie miłości. Nie umiem, bo być może tak się nie da. Być może. Ale jedno wiem, nigdy, przenigdy nie przywiązuj się do mnie. Bo zaboli.
|
|
 |
pamiętam jak do dziś, późna godzina, 2 października 2013, czekanie na autokar, granica Niemiec, Słubice. :))
|
|
 |
To moja wada. Nigdy nie robię tego, co powinnam. Nie tęsknię za tymi, którzy są tego warci. Walczę o tych, co mnie nie potrzebują. Ignoruje tych, którzy najbardziej zasługują na moje towarzystwo.
|
|
|
|