głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pierdolic_to

Nie sta­raj się za­pomi­nać o tym  co było. Prze­cież by­wały chwi­le  gdy byłeś szczęśli­wy. Nie każdy ma w życiu szansę zaz­nać szczęścia. Weź to pod uwagę… Nie bój się zro­bić ko­lej­ne­go kro­ku nap­rzód i nie bój się wspom­nień. Każda życiowa sy­tuac­ja ma w so­bie jakąś uk­rytą war­tość. Dzięki cier­pieniu  bólo­wi i miłości doj­rze­wamy psychicznie. Dos­ta­jemy się do świata  który za młodu był dla nas zam­knięty. Nie mówię  że trze­ba się z te­go cie­szyć. Jed­nak trze­ba to do­cenić i brać życie  ja­kim jest.  cz3

legalove dodano: 19 czerwca 2013

Nie sta­raj się za­pomi­nać o tym, co było. Prze­cież by­wały chwi­le, gdy byłeś szczęśli­wy. Nie każdy ma w życiu szansę zaz­nać szczęścia. Weź to pod uwagę… Nie bój się zro­bić ko­lej­ne­go kro­ku nap­rzód i nie bój się wspom­nień. Każda życiowa sy­tuac­ja ma w so­bie jakąś uk­rytą war­tość. Dzięki cier­pieniu, bólo­wi i miłości doj­rze­wamy psychicznie. Dos­ta­jemy się do świata, który za młodu był dla nas zam­knięty. Nie mówię, że trze­ba się z te­go cie­szyć. Jed­nak trze­ba to do­cenić i brać życie, ja­kim jest. [cz3]

Wciąż kochasz. Nie ma dnia by nie przy­woływać wspom­nień. Gdy­byś miał na to wpływ  wiesz  że bez zas­ta­nowienia wszys­tko byś wy­mazał. Jed­nak to nie wyjście. W ten sposób po­kazu­jesz  ja­kim jes­teś tchórzem. Bo prze­cież nie pot­ra­fisz zmie­rzyć się z włas­ny­mi słabościami. Kiedyś sam wpa­jałeś ludziom  że to oni są słabi a te­raz sam przy­bierasz pos­tać ucieki­niera. A tak właści­wie jak można chcieć wy­mazać wspom­nienia. Prze­cież to one pełne są ra­dości i życiowych lek­cji  mi­mo  że przy­woływa­nie ich bo­li. To tak jak­byś nie chciał przeżyć włas­ne­go życia. To tak jak­byś spędził wszys­tkie te dni w sa­mot­ności.  cz2

legalove dodano: 19 czerwca 2013

Wciąż kochasz. Nie ma dnia by nie przy­woływać wspom­nień. Gdy­byś miał na to wpływ, wiesz, że bez zas­ta­nowienia wszys­tko byś wy­mazał. Jed­nak to nie wyjście. W ten sposób po­kazu­jesz, ja­kim jes­teś tchórzem. Bo prze­cież nie pot­ra­fisz zmie­rzyć się z włas­ny­mi słabościami. Kiedyś sam wpa­jałeś ludziom, że to oni są słabi a te­raz sam przy­bierasz pos­tać ucieki­niera. A tak właści­wie jak można chcieć wy­mazać wspom­nienia. Prze­cież to one pełne są ra­dości i życiowych lek­cji, mi­mo, że przy­woływa­nie ich bo­li. To tak jak­byś nie chciał przeżyć włas­ne­go życia. To tak jak­byś spędził wszys­tkie te dni w sa­mot­ności. [cz2]

Gdy z Two­jego życia ‘znika’ ktoś  do ko­go byłeś tak bar­dzo przyz­wycza­jony i tak bar­dzo z nim zżyty  na początku czu­jesz się jak gdy­by Twój świat mo­men­talnie runął. Wszys­tko na­biera sza­rawych ko­lorów. Z dnia na dzień co­raz bar­dziej pogrążasz się w tym psychicznym dołku. Szu­kasz no­wych wrażeń  po­padasz w nałogi i całymi dniami roz­myślasz o tym  co źle zro­biłeś i dlacze­go to przyt­ra­fiło się właśnie To­bie. Ty­powe. Z cza­sem dochodzisz jed­nak do pew­nych wniosków. Uświada­miasz so­bie  że świat to nie tyl­ko ta jed­na oso­ba. Mi­mo te­go  że wciąż budząc się widzisz jej twarz  zaczy­nasz szu­kać ko­goś zastępcze­go. Mi­mo te­go  że jeszcze niedaw­no mówiłeś  że po ewen­tual­nym roz­sta­niu będziesz uni­kał związków. Na początku po­jawia się coś w rodza­ju ‘moralnego ka­ca’  bo gdzieś w głębi ser­ca na­dal czu­jesz się w ja­kiś sposób zo­bowiąza­ny. Dziw­ne? Nor­malne.  cz1

legalove dodano: 19 czerwca 2013

Gdy z Two­jego życia ‘znika’ ktoś, do ko­go byłeś tak bar­dzo przyz­wycza­jony i tak bar­dzo z nim zżyty, na początku czu­jesz się jak gdy­by Twój świat mo­men­talnie runął. Wszys­tko na­biera sza­rawych ko­lorów. Z dnia na dzień co­raz bar­dziej pogrążasz się w tym psychicznym dołku. Szu­kasz no­wych wrażeń, po­padasz w nałogi i całymi dniami roz­myślasz o tym, co źle zro­biłeś i dlacze­go to przyt­ra­fiło się właśnie To­bie. Ty­powe. Z cza­sem dochodzisz jed­nak do pew­nych wniosków. Uświada­miasz so­bie, że świat to nie tyl­ko ta jed­na oso­ba. Mi­mo te­go, że wciąż budząc się widzisz jej twarz, zaczy­nasz szu­kać ko­goś zastępcze­go. Mi­mo te­go, że jeszcze niedaw­no mówiłeś, że po ewen­tual­nym roz­sta­niu będziesz uni­kał związków. Na początku po­jawia się coś w rodza­ju ‘moralnego ka­ca’, bo gdzieś w głębi ser­ca na­dal czu­jesz się w ja­kiś sposób zo­bowiąza­ny. Dziw­ne? Nor­malne. [cz1]

Miłość to nie tyl­ko uczu­cie które czu­jemy wo­bec oso­by którą widzi­my  z którą prze­bywa­my. To jest uczu­cie którym darzy­my ko­goś wszędzie. Wys­tar­czy o niej po­myśleć  by łez­ka zakręciła się w oku  by na twarzy uka­zał się uśmiech. Nie można kochać ko­goś nie tęskniąc za nim pod­czas dłuższe­go roz­sta­nia. Kochając ko­goś pot­ra­fisz we wszys­tkim do­pat­ry­wać się tej oso­by. Tęskno­ta to nie tyl­ko uczu­cie spo­wodo­wane bra­kiem wspólnie spędzo­nego cza­su z drugą osobą. Tęskno­ta to również strach przed tym  że ta oso­ba  którą tak kocha­my  wróci cała i czy na­dal będzie tą samą osobą którą po­kocha­liśmy.

legalove dodano: 19 czerwca 2013

Miłość to nie tyl­ko uczu­cie które czu­jemy wo­bec oso­by którą widzi­my, z którą prze­bywa­my. To jest uczu­cie którym darzy­my ko­goś wszędzie. Wys­tar­czy o niej po­myśleć, by łez­ka zakręciła się w oku, by na twarzy uka­zał się uśmiech. Nie można kochać ko­goś nie tęskniąc za nim pod­czas dłuższe­go roz­sta­nia. Kochając ko­goś pot­ra­fisz we wszys­tkim do­pat­ry­wać się tej oso­by. Tęskno­ta to nie tyl­ko uczu­cie spo­wodo­wane bra­kiem wspólnie spędzo­nego cza­su z drugą osobą. Tęskno­ta to również strach przed tym, że ta oso­ba, którą tak kocha­my, wróci cała i czy na­dal będzie tą samą osobą którą po­kocha­liśmy.

Now you've seen what I've become. Now you've seen what I can do. Now you've seen what I'm capable of.   Teraz zobaczyłeś czym się stałam. Teraz zobaczyłeś co mogę zrobić.  Teraz zobaczyłeś do czego jestem zdolna .

legalove dodano: 18 czerwca 2013

Now you've seen what I've become. Now you've seen what I can do. Now you've seen what I'm capable of. / Teraz zobaczyłeś czym się stałam. Teraz zobaczyłeś co mogę zrobić. Teraz zobaczyłeś do czego jestem zdolna .

http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 17 czerwca 2013

marzłam   a On przyszedł  i mnie ogrzał. spadałam   a On podciągnął mnie ku górze. stałam w miejscu   a On sprawił  że biegnę. egzystowałam   a dzięki Niemu teraz żyję na prawdę.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 czerwca 2013

marzłam - a On przyszedł, i mnie ogrzał. spadałam - a On podciągnął mnie ku górze. stałam w miejscu - a On sprawił, że biegnę. egzystowałam - a dzięki Niemu teraz żyję na prawdę. || kissmyshoes

 wiedziałam że tu będziesz  powiedziałam zachodząc przyjaciela od tyłu  i mocno Go przytulając. objął moją rękę sadzając mnie obok siebie. szybko obadałam teren widząc wódkę stojącą obok Jego nogi.  Filip...    nie zdażyłam dokończyć bo przerwał mi stanowczym  nic mi nie jest . patrzyłam na Niego jeszcze przez chwilę  po czym napiłam się wódki  podając mu butelkę. wypił  po czym uśmiechnął się  a ja przez moment mogłam spojrzeć w Jego pełne smutku oczy.  wiesz  że..    znowu mi przerwał:  tak  wiem  że zawsze mogę na Ciebie liczyć    dopowiedział przytulając mnie.  ale wiesz  że w tym nie możesz mi pomóc   dodał spuszczając głowę w dół. złapałam mocno Jego rękę  wtulając się w Niego.  i widzisz tyle mi wytarczy. po prostu bądź    powiedział  a ja nie miałam pojęcia  że będą to ostanie słowa w życiu  jakie od Niego usłyszę. bo później mnie nie było  bo później umierał sam  bez mojej ręki  bez łyku wódki z moich ust...    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 czerwca 2013

"wiedziałam,że tu będziesz"-powiedziałam,zachodząc przyjaciela od tyłu, i mocno Go przytulając. objął moją rękę,sadzając mnie obok siebie. szybko obadałam teren,widząc wódkę stojącą obok Jego nogi. "Filip..." - nie zdażyłam dokończyć,bo przerwał mi stanowczym "nic mi nie jest". patrzyłam na Niego jeszcze przez chwilę, po czym napiłam się wódki, podając mu butelkę. wypił, po czym uśmiechnął się, a ja przez moment mogłam spojrzeć w Jego pełne smutku oczy. "wiesz, że.." - znowu mi przerwał: "tak, wiem, że zawsze mogę na Ciebie liczyć" - dopowiedział,przytulając mnie. "ale wiesz, że w tym nie możesz mi pomóc"- dodał,spuszczając głowę w dół. złapałam mocno Jego rękę, wtulając się w Niego." i widzisz,tyle mi wytarczy. po prostu bądź" - powiedział, a ja nie miałam pojęcia, że będą to ostanie słowa w życiu, jakie od Niego usłyszę. bo później mnie nie było, bo później umierał sam, bez mojej ręki, bez łyku wódki z moich ust... || kissmyshoes

 jesteś totalnym zerem    powiedział spokojnie pijąc kawę. stałam przy stole  patrząc na niego z obrzydzeniem  i zastanawiając się ile jeszcze czasu jest w stanie mnie gnoić.  jak można wylecieć ze szkoły.pff  zaśmiał się. spokojnie przeżuwałam śniadanie  nadal patrząc na niego jak na ścierwo.  powiesz coś w końcu przegrany człowieku?   powiedział  już nieco bardziej nerwowo. nadal milczałam  wiedząc jak to na niego działa.  odpowiedz mi kurwa   w końcu się wydarł. podeszłam spokojnie do niego  i patrząc mu w oczy  z najszczerszym uśmiechem odopowiedziałam jednym tchem:  jest tylko jedno zero  jedno ścierwo  i jeden śmieć w tym pomieszczeniu. i właśnie na niego patrzę. skończony skurwiel  który nawet nad własnymi emocjami nie potrafi zapanować   po czym wyszłam z pokoju z satysfakcją  słysząc jak rzuca   nadal wkurwiony   gazetą marudząc pod nosem  że jak zwykle zjebałam mu dzień.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 17 czerwca 2013

"jesteś totalnym zerem" - powiedział,spokojnie pijąc kawę. stałam przy stole, patrząc na niego z obrzydzeniem, i zastanawiając się ile jeszcze czasu jest w stanie mnie gnoić. "jak można wylecieć ze szkoły.pff"-zaśmiał się. spokojnie przeżuwałam śniadanie, nadal patrząc na niego jak na ścierwo. "powiesz coś w końcu,przegrany człowieku?"- powiedział, już nieco bardziej nerwowo. nadal milczałam, wiedząc jak to na niego działa. "odpowiedz mi,kurwa"- w końcu się wydarł. podeszłam spokojnie do niego, i patrząc mu w oczy, z najszczerszym uśmiechem odopowiedziałam jednym tchem: "jest tylko jedno zero, jedno ścierwo, i jeden śmieć w tym pomieszczeniu. i właśnie na niego patrzę. skończony skurwiel, który nawet nad własnymi emocjami nie potrafi zapanować", po czym wyszłam z pokoju z satysfakcją, słysząc jak rzuca - nadal wkurwiony - gazetą,marudząc pod nosem, że jak zwykle zjebałam mu dzień. || kissmyshoes

...i znów sie­dzi­my ra­zem  znów pat­rzy­my so­bie w oczy  i znów się rozstaniemy..

legalove dodano: 16 czerwca 2013

...i znów sie­dzi­my ra­zem, znów pat­rzy­my so­bie w oczy, i znów się rozstaniemy..

Jeszcze tylko 13 dni i bye bye !    .

legalove dodano: 15 czerwca 2013

Jeszcze tylko 13 dni i bye bye ! ;) . ; ]

pomysłowe :D teksty legalove dodał komentarz: pomysłowe :D do wpisu 15 czerwca 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć