 |
I widzisz sam, gdy Ciebie mam, to siebie tak mi jakoś brak.
|
|
 |
Książę z bajki jest moim złym snem, on męczy mnie.
|
|
 |
Pachniesz perfumem - męskim. Męskością: niezwykłą siłą i bezradnością. Pachniesz wolnością - wolną miłością i drogim winem, ławeczką pod kinem, bo na to kino już nie masz pieniędzy. Pachniesz nałogiem. Czekoladą. Bogiem. Namiętnym pocałunkiem, nielegalnym trunkiem, perfekcyjnie skręconą marihuaną z haszem, deszczem dudniącym w blaszane poddasze, trampkami z conversu i ucieczką z domu, o której lepiej nie mówić. Nikomu. Papierosem w ustach, ponętnymi ustami. Łąką. Kobietą. Niczyimi kobietami. Poezją, podnieceniem, oddechem, nagością? Pachniesz wolnością - wolną miłością. / kilogrammilosci
|
|
 |
Pytasz jak się czuje. Otóż właśnie najczęściej nie czuję nic. Zupełna pieprzona pustka... Nie zależy mi na niczym, jest mi zajebiście kurwa wszystko jedno. Jakby moje życie zamieniło się w jedną wielką cholerną znieczulicę.
|
|
 |
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie.
|
|
 |
i myślę, że gdyby nie To, byłoby o wiele łatwiej.
|
|
 |
nigdy więcej nie angażuj się tak mocno i tak szybko.
|
|
 |
Nawet jeśli wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż że się mylili, nie czekaj ani chwili dłużej.
|
|
 |
To nie jest tak, że mi nadal zależy. Przecież już zapomniałam. Tak tylko serce mi pęka, kiedy Cię widzę.
|
|
 |
Nie mar nuj swojego życia tylko, dlatego że ktoś w swoim nie znalazł dla Ciebie miejsca.
|
|
 |
Nikogo i tak nie obchodzi,
co Cię boli,
z czego się cieszysz,
dlaczego płaczesz.
|
|
 |
Tak. jestem histeryczką, nie jestem pieprzonym ideałem i mam mnóstwo wad. Zawsze wszystkim się przejmuję, popełniam błędy, wymagam stałej troski, opieki i czułości, często się boję... ale jeżeli już komuś uda się obłaskawić moje demony, utulić i ukochać, daję z siebie dużo więcej. umiem miłością, oddaniem, troską i lojalnością odwdzięczyć się za ukochanie mnie.
|
|
|
|