 |
mnóstwo nienawiści w takim malutkim ciele. /stawiamnachillout
|
|
 |
mam lepszego, wybacz. /stawiamnachillout
|
|
 |
nie chcę cie, odejdź. /stawiamnachillout
|
|
 |
|
mam mnóstwo wad , nie potrafię trzymać języka za zębami , często ranię prawdą ludzi , jestem opryskliwa i pyskata , zbyt często wybucham furią i nie potrafię się opanować , swoim dziwnym poczuciem humoru denerwuję ludzi , potrafię śmiać się komuś w twarz po czym ominąć go i iść dalej . nie wyglądam jak modelka , nie słucham spokojnej muzyki i lubię sobie zapalić jointa . ale mam jedną zaletę , stoję murem za przyjaciółmi , jestem w stanie skoczyć za nimi w ogień i pozabijać tych którzy kopią pod nimi dołki . są przy mnie mimo tego , że jestem nienormalna - są chociaż nie muszą . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
Wylewa sporo łez, bo wie, że nie zasłużyła na taki cios jakim był kres, tego czym żyła.
|
|
 |
Wiem, po co żyję, po co tu jestem. By znaleźć szczęście i dać komuś szczęście.
|
|
 |
|
chodź, proszę. zaciśnij na moich rozdygotanych dłoniach, swoje, weź mnie bez słowa w ramiona i kołysz, póki nie zamknę wystraszonych oczu, zaszklonych łzami. szepcz coś, chociażby o tym, co jadłeś wczoraj na śniadanie czy o ślubie dalekiej ciotki. bądź.
|
|
 |
mogłabym pisac wiele, jak bardzo im dziękuje za wszystkie dni spędzone razem, za wszystkie melanże, spontany, głupie akcje i porozumiewanie się bez słów. mogłabym wymieniać nieskończoność sutacji w jaki sposób poprawiali mi humor i pisać jak wiele im zawdzięczam. mogłabym również opowiadać ile rozmów odbyliśmy, ciężkich rozkmin - naprawdę ciężkich. jak i również ile razy płakaliśmy ze śmiechu, oczywiście nie tylko ze śmiechu, bo było pareset dni pogorążonych w smutku. opisywać nasze kłotnie, wyzywanie się w formie żartu, lub na poważnie - a najlepsze było godzenie się po paru minutach i godzinach. ale także po paru dniach i tygodniach. mogłabym, ale wiecie co? nie ma takiej potrzeby - tu wystarczy kocham was, a wy już wiecie za co i co razem przeżyliśmy. /stawiamnachillout
|
|
 |
Czasem nie mam pojęcia o czym mówisz, ale uwielbiam Cię słuchać.
|
|
 |
Nieważne kilometry. Jesteś moim szczęściem. Gdziekolwiek.
|
|
|
|