 |
Jaram, jaram jak stary rastaman, gandzia ma uleczy Cie jak szaman. / Wilku
|
|
 |
Gdzie tu logika, wszystkich chcą nas pozamykać. Nie obchodzi mnie to dziś tobą chcę oddychać. / Żary
|
|
 |
Mary słodziutka jasno zieloniutka, łagodna w skutkach jej wrogiem jest wódka. / Bilon
|
|
 |
Grzeczne dziewczynki lubią złych chłopaków, szkoda, że nie wszystkie potem jeżdżą do zakładów. / KacperHTA
|
|
 |
Ulice brudne, pełne młodzieży trudnej. / Bilon
|
|
 |
Mam tysiąc wrogów, a przyjaciół może paru. Ale takich co na zabój, a nie tylko do browaru. / KacperHTA
|
|
 |
Znaleźć się na dnie, trzymać się brzytwy. Tygodnie dzielić na gramy i litry. / Głowa
|
|
 |
Się okaże kto jest kto, czas pokaże wszystko ziom. / Felipe
|
|
 |
|
Myślę, że gdy pierwszy raz go ujrzałam, jakaś cząstka mnie wiedziała co może się wydarzyć. I naprawdę, nie chodzi tutaj o jego słowa, czy czyny. Chodzi o uczucie, które pojawiło się razem z nim. Szalonym wydaje się fakt, że nie mogę być pewna czy kiedykolwiek poczuję coś podobnego.
|
|
 |
|
Jak diabeł mógłby pchać mnie w ramiona kogoś, kto przypomina anioła gdy tylko się uśmiechnie.
|
|
 |
Leżał obok mnie, nachylając się nade mną. Gładził mnie delikatnie po policzku, obserwował każdy centymetr mojej twarzy. Poczułam uczucie szczęścia, następnie uświadomilam sobie, że przecież ja nie mogę być szczęsliwa. Wstałam i poszłam do kuchni, siadłam na blacie, odpalając papierosa. Natychmiast pryzszedł. 'Dzióbuś no ' - powiedział, biorąc mnie na ręce. Posadził mnie dopiero na łóżku, lekko się zaśmiał, wlazł na mnie i tak po prostu. Zaczął całować. A ja poddałam się temu doszczętnie. /kokaiina
|
|
 |
Na sercu kamień, z ust cisza. Znów się nie znamy i mijamy wśród pytań.
|
|
|
|