 |
|
Wy dokarmiacie motylki w brzuchu miłością, ja nikotyną.
|
|
 |
|
Miłość jest zwykłą, głuchą dziwką.
|
|
 |
|
Mówili na niego lovel bo podobno był przystojny, miał branie u kobiet w ich oczach był taki słodki, na pewno nie był draniem a jak już to nieświadomym.
|
|
 |
|
Jak szaleni tańczymy oboje, i nie mogę złapać tchu i łapię paranoję, i unoszę się nad tłum, co staje na dole, i znowu chyba gdzieś łączą się nasze dłonie.
|
|
 |
|
Podążam za Tobą kiedy nie wiesz dokąd idziesz
|
|
 |
|
Przyjdź, możemy się poniszczyć, napić, zapalić, porozmawiać o bólu, przyjdź, tak dawno nie miałam przyjaciela.
|
|
 |
|
Odlećmy myślami, dziś w tamte czasy, do tamtych dni które dobrze znamy.
|
|
 |
|
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
|
|
 |
|
ignorujesz mnie teraz, ale będziesz potrzebować potem
|
|
 |
|
Pamiętaj, że każdy napotkany człowiek czego się boi, kogoś kocha i kogoś stracił.
|
|
 |
|
wiesz dlaczego życie nie jest idealne? bo ktoś kiedyś wymyślił, że trzeba się na czymś przejechać, żeby nie popełnić błędu, że tylko problemy pomagają stawać się silniejszym. a ból? ma cię przyzwyczaić, że w życiu nigdy nie będzie pięknie.
|
|
 |
|
w dupie to miej, nie przejmuj się niczym, bo i tak gówno z tego masz.
|
|
|
|