 |
Wszyscy siedzieliśmy na pomoście , moje nogi dotykały wody. Nagle poczułam jak ogromna siła wypycha mnie do przodu. Wylądowałam w wodzie.Za mną stał on śmiejąc się. Kolega widząc moje spojrzenie wepchnął go również. Podpłynął do mnie i chwycił w pasie. - Utopisz mnie! - krzyknęłam. Wszyscy obserwowali całą sytuację. - Nie pozwoliłbym żeby coś Ci się stało. - wyszeptał. A ja poczułam jak moje serce wyrywa się z piersi. Pocałował mnie, a woda wchodziła nam do ust.
|
|
 |
Niebo było szare, ulice osiedla ucichły.Siedzieli na czwartej ławce od wejścia.Chłopak nieśmiało sięgnął do kieszeni spodni i wyjął małego pluszowego misia.Chrząknął głośno- Mam coś dla Ciebie.- powiedział spoglądając w jej stronę. Dziewczyna uśmiechnęła się kiedy wręczył jej podarunek.- Dziękuję. Jest śliczny.-odparła i ucałowała jego policzek. Chłopak położył dłoń na jej udzie a jej serce zabiło mocniej.W pięści ścisnęła pluszaka i poczuła jak czyjeś wargi muskają jej usta.
|
|
 |
Zegar wskazywał drugą. Odstawiła kakao na ławę i spojrzała na chłopaka który w tym momencie chwycił ją w tali i położył zaczynając ją całować. Roześmiała się a on obsypywał pocałunkami jej policzki i szyję. W końcu dotarł do ust a ona spragniona jego smaku zaczęła go całować tak namiętnie jakby już nigdy nie mogła go mieć przy sobie. Delikatnie przygryzał jej wargę czując jak się uśmiecha.- Zostań przy mnie na bardzo długo.- wyszeptała mu do ucha kiedy pochylał się nad nią.- Na zawsze wystarczy?- spytał spoglądajac w jej oczy.- Nie. Zostań dłużej niż zawsze.
|
|
 |
od jutra zaczną się wakacje, od jutra będzie słońce.
|
|
 |
przydałoby się jakieś 36,6 °C obok.
albo chociaż kot.
|
|
 |
ciepłe wieczory, noce w namiotach, książki, imprezy do 4 nad ranem, wycieczki rowerowe, krótkie spodenki, plażówka, wakacyjna miłość, basen, nowi znajomi, ogniska , słońce. = wakacje.
|
|
 |
Udawanie, że nic się nie stało, to w pewien sposób unikanie prawdziwego życia, bo próbując udawać, że coś cię nie obchodzi, niepostrzeżenie odcinasz także swoje uczucia. Więc nie odczuwasz szczęścia, smutku, złości, nie czujesz się kochany i nie czujesz, że kochasz. /?
|
|
 |
Mój lakier na paznokciach jest więcej wart, niż ta Twoja nowa dziwka /?
|
|
 |
źle na mnie działasz.
tak bardzo źle, że zaczyna mi się to podobać.
|
|
|
|