 |
|
'to nie tak, że się poddałam. po prostu daję sobie spokój, bo to nie ma żadnego sensu, a niedługo nie będzie miało znaczenia.
|
|
 |
|
masz tutaj bit, do którego śmierć chciałaby tańczyć, ale pierdolę ją, może sobie pomarzyć, ta głupia suka do śmierci nie pozna naszych twarzy!
|
|
 |
|
bujaj się, powtórzę jeszcze raz bujaj się ! albo jak wolisz to się chujaj. !
|
|
 |
|
I dzisiaj, gdy kupiłam nasze niegdyś ulubione żelki poczułam się lepiej... Było mi lżej, ale do czasu, bo zapomniałam, że nie jesteś już mój i nie mam prawa częstować Cię żelkami, teraz to jest jej przywilej... Żelki wylądowały w koszu na śmieci. / rozkmiiniaj
|
|
 |
|
tak, brakuje mi miłości, tej szalonej, tej okrutnej...
|
|
 |
|
żeby pokazać jak mi wisisz- nie mam takich luźnych spodni !
|
|
 |
|
Kiedyś potrafiłam śmiać się z Twoich żartów, umilać Ci zimowe wieczory, poprawiać humor, kiedy przychodziłeś do mnie załamany. Znałam każdą część Twojego ciała, wszystkie cechy charakteru, potrafiłam bez słów odkryć prawdę, która zabijała Twoje serce. Dzisiaj przechodzimy obok siebie jak ludzie, którzy nigdy nie czuli tego samego. Ludzie, którzy spotykają się po raz pierwszy, bez przyciągania wzajemnej uwagi. I już nawet nie pamiętam, jak wyglądasz, choć przecież niektórym ludziom obraz pierwszej miłości tak ciężko zapomnieć.
|
|
 |
|
Dopiłam więc kawę i wyszłam, aby nie myśleć o tym, że Cię już nie ma.
|
|
 |
|
Bo odkąd jestem samotna, wydaje mi się, że wszyscy wokół są tacy szczęśliwi...
|
|
 |
|
Moje włosy były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie. I wtedy to mija. Powoli zaczyna się żyć na nowo.
|
|
 |
|
Napiszę tysiąc słów, że mnie nie obchodzisz, że mam cię dość , że już cie nie kocham .. a na koniec kursywą i najmniejszą czcionką napiszę, jak dobrze umiem kłamać.
|
|
|
|