 |
|
'Nagle zniknął cały smutek,gniew,troska.On wciąż tu jest.Z nią. Nadal jej pragnie.' - L.R
|
|
 |
|
'Wyczuwała panujące tu napięcie.Dobrze chociaż,że piwo przytępiało wrażenia.' - L.R
|
|
 |
|
'Poniosła klęskę.I doskonale o tym wiedziała.' - L.R
|
|
 |
|
'Życzę Ci szczęścia.Cokolwiek to znaczy.' - L.R
|
|
 |
|
'Patrzył jej prosto w oczy.Nic nie móił.W jego spojrzeniu krył się cały świat,świat,którego z jednej strony desperacko pragnęła, a z drugiej-bała się jak wszyscy diabli.Być może Go da się trochę zmienić-kto wie-ale to nie koniec przeszkód.Nadal nie wiedziała jak je pokonać.Odległość. Styl życia.Poglądy.' - L.R
|
|
 |
|
'przedzierała się przez życie bez narzekania.' - L.R
|
|
 |
|
'Nie ma niczego wstydliwego w tym, że człowiek potrzebuje drugiego człowieka.' - L.R
|
|
 |
|
'Wtuliła się w Niego i zapomniała o wszystkim.Liczyło się tylko jedno.Że są razem.Tak blisko jak to tylko możliwe.Denerwował ją, ona go irytowała, ale dzielące ich sprawy można odłożyc.' - L.R
|
|
 |
|
'Przestała już rozróżniać, co jest właściwe, a co nie.Zatarła się granica między tym,co kiedyś,a tym,co teraz.Między mężczyzną, a kobietą.' - L.R
|
|
 |
|
'Nawet dzielące ich różnice nagle przestały istnieć.' - L.R
|
|
 |
|
'Przypominał jej ojca.Udawał,że nie słyszy tego,czemu nie chciał stawić czoła.' - L.R
|
|
 |
|
'Nie jesteśmy takie znowu bezradne.Potrafimy podjąć decyzję bez pomocy mężczyzn.' - L.R
|
|
|
|