głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika phoo

Nie mogła znieść myśli o nim   po kilku minutach była u niego pod blokiem   wykręciła jego numer   usłyszała jego zaspany głos i poprosiła żeby zszedł na dół  w odpowiedzi usłyszała tylko sygnał zerwanego połączenia. Skierowała się w strone domu gdy dotarł do niej jego głos   no gdzie leziesz?    Nie mogła dłużej czekać    chcę żebyś wiedział   że bardzo mi na Tobie zależy   powiedziała.   ejj nie.. jestem skurwysynem   odparł.   chyba źle mnie zrozumiałeś   zależy mi na tobie bo znam Twoje wady ale chcę Cię takiego jaki jesteś   Ocierając łzę chciała iść dalej ale poczuła jak ciągnię ją za rękę   zanim zdążyła coś powiedzieć on już całował jej chłodne usta.   Idziemy na górę   mruknął. Nadal tak mocno trzymał jej dłoń ...

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 15 grudnia 2011

Nie mogła znieść myśli o nim , po kilku minutach była u niego pod blokiem , wykręciła jego numer , usłyszała jego zaspany głos i poprosiła żeby zszedł na dół ,w odpowiedzi usłyszała tylko sygnał zerwanego połączenia. Skierowała się w strone domu gdy dotarł do niej jego głos ,,no gdzie leziesz? ,, Nie mogła dłużej czekać ,, chcę żebyś wiedział , że bardzo mi na Tobie zależy,, powiedziała. ,,ejj nie.. jestem skurwysynem,, odparł. ,,chyba źle mnie zrozumiałeś , zależy mi na tobie bo znam Twoje wady ale chcę Cię takiego jaki jesteś,, Ocierając łzę chciała iść dalej ale poczuła jak ciągnię ją za rękę , zanim zdążyła coś powiedzieć on już całował jej chłodne usta. ,,Idziemy na górę,, mruknął. Nadal tak mocno trzymał jej dłoń ...

Siedziałam przed kompem ciesząc się do monitora. Nagle do pokoju wparował brat. 'I tak ma na Ciebie wylane.' Zaśmiał się i klepnął mnie w głowę. 'Jak ja Cię klepnę  to pomylisz walentynki z dniem wszystkich świętych.' Warknęłam i wróciłam do swojego zajęcia. 'Siostra  co ja mam jej kupić? Kwiatki  czy jakiś prezent  czy czekoladki?' Zapytał cicho. Odwróciłam się w jego stronę z oczyma  jak pięciozłotówki. Zaczęłam się zanosić śmiechem. 'Dzięki  kurwa  za taką pomoc.' Wstał  żeby wyjść. 'Nie no  czekaj!' Zawołałam za nim  ale już nie posłuchał. 'No chodź tu  debilu!' Ryknęłam na cały dom. Zobaczyłam jego ryjek wystający zza drzwi. 'Kwiaty  czekoladki  czy prezent?' Ponowił pytanie. 'Kwiatki  czekoladki i prezent.' Rzuciłam stanowczo. 'Zabiję Cię kiedyś  obiecuję.' Łypnął i trzasnął drzwiami. Uwielbiałam  kiedy tak się złościł. Był wtedy całkiem podobny do mnie i na tyle kochany  że po jakiejś godzinie wracał z prośbą o pożyczenie kasy na kwiatki  czekoladki i prezent. photoblog

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 15 grudnia 2011

Siedziałam przed kompem ciesząc się do monitora. Nagle do pokoju wparował brat. 'I tak ma na Ciebie wylane.' Zaśmiał się i klepnął mnie w głowę. 'Jak ja Cię klepnę, to pomylisz walentynki z dniem wszystkich świętych.' Warknęłam i wróciłam do swojego zajęcia. 'Siostra, co ja mam jej kupić? Kwiatki, czy jakiś prezent, czy czekoladki?' Zapytał cicho. Odwróciłam się w jego stronę z oczyma, jak pięciozłotówki. Zaczęłam się zanosić śmiechem. 'Dzięki, kurwa, za taką pomoc.' Wstał, żeby wyjść. 'Nie no, czekaj!' Zawołałam za nim, ale już nie posłuchał. 'No chodź tu, debilu!' Ryknęłam na cały dom. Zobaczyłam jego ryjek wystający zza drzwi. 'Kwiaty, czekoladki, czy prezent?' Ponowił pytanie. 'Kwiatki, czekoladki i prezent.' Rzuciłam stanowczo. 'Zabiję Cię kiedyś, obiecuję.' Łypnął i trzasnął drzwiami. Uwielbiałam, kiedy tak się złościł. Był wtedy całkiem podobny do mnie i na tyle kochany, że po jakiejś godzinie wracał z prośbą o pożyczenie kasy na kwiatki, czekoladki i prezent./photoblog

Nudna lekcja o przystosowaniu do życia w rodzinie. Złapała telefon. 'Co masz?' Wystukała i wysłała do swojego mężczyzny. 'WF  udawaj  że się źle czujesz i dawaj do biblioteki.' Dostała odpowiedź. Powstrzymywała uśmiech  gdy nauczycielka spojrzała zmartwiona po usłyszeniu jej bajki. Potrafiła kłamać. Wpadła do biblioteki z impetem. Szukała go między regałami i zaczynała się niecierpliwić. Poczuła nagle  że ktoś przyciąga ją do siebie. Zaśmiała się i poczuła  jak uśpione motyle  budzą się pod jego dłońmi. 'Spójrz  jaki wybrałem przedział.' Uniosła wzrok na tabliczkę wywieszoną nad ich głowami. 'Romanse i dramaty.' Przeczytała ze śmiechem. Spojrzała na jego rozkosznie roztrzepane włosy i mokrą koszulkę. 'Pocałujesz mnie w końcu?' Wyszeptał ciche pytanie. 'Nie wiem. Przed chwilą Pani Profesor powtarzała  że miłość nie mieści się jedynie w pocałunkach. Mówiła też  że rozmowa jest ważn...' Nie dokończyła. Serce waliło jej  jak oszalałe przy akompaniamencie pulsującej krwi.  pooojebanaaa na maxa xd

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 15 grudnia 2011

Nudna lekcja o przystosowaniu do życia w rodzinie. Złapała telefon. 'Co masz?' Wystukała i wysłała do swojego mężczyzny. 'WF, udawaj, że się źle czujesz i dawaj do biblioteki.' Dostała odpowiedź. Powstrzymywała uśmiech, gdy nauczycielka spojrzała zmartwiona po usłyszeniu jej bajki. Potrafiła kłamać. Wpadła do biblioteki z impetem. Szukała go między regałami i zaczynała się niecierpliwić. Poczuła nagle, że ktoś przyciąga ją do siebie. Zaśmiała się i poczuła, jak uśpione motyle, budzą się pod jego dłońmi. 'Spójrz, jaki wybrałem przedział.' Uniosła wzrok na tabliczkę wywieszoną nad ich głowami. 'Romanse i dramaty.' Przeczytała ze śmiechem. Spojrzała na jego rozkosznie roztrzepane włosy i mokrą koszulkę. 'Pocałujesz mnie w końcu?' Wyszeptał ciche pytanie. 'Nie wiem. Przed chwilą Pani Profesor powtarzała, że miłość nie mieści się jedynie w pocałunkach. Mówiła też, że rozmowa jest ważn...' Nie dokończyła. Serce waliło jej, jak oszalałe przy akompaniamencie pulsującej krwi. /pooojebanaaa_na_maxa_xd

Czasem zastanawiam się   co myślisz  gdy na mnie patrzysz .

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 15 grudnia 2011

Czasem zastanawiam się , co myślisz, gdy na mnie patrzysz .

Owszem byliśmy przyjaciółmi ale chyba nie za bardzo pasował nam taki układ.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 15 grudnia 2011

Owszem byliśmy przyjaciółmi ale chyba nie za bardzo pasował nam taki układ.

nieraz przez Ciebie budziłam się na miłosnym kacu.  net

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 15 grudnia 2011

nieraz przez Ciebie budziłam się na miłosnym kacu. /net

Siedziała na jego łóżku  patrzyła  jak się przebiera. Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg. 'Mała  nie napalaj się tak.' Mruknął i rzucił w nią koszulką. 'Chodź tu.' Warknęła cicho i uniosła brew. Nie zrobił żadnego kroku  tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem. 'Nie  to nie.' Powiedziała i położyła się na brzuchu. Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. Wtuliła się w niego. 'Wiesz co?' Szepnęła. 'Odnalazłeś mnie. Albo raczej...ja odnalazłam się w Tobie.' Powiedziała  chowając twarz w jego szyi. Pocałował ją. Delikatnie  z uczuciem  które przepływało między uderzeniami ich serc. Wbił tępy wzrok w sufit. Czuł  jak spokojnie przy nim oddycha. Nie chciał jej nigdy skrzywdzić. Za bardzo ją kochał. Ale stało się. Poczucie winy rozpierdalało mu płuca. Będzie musiał w końcu odejść. Zostawić ją z milionem pytań na ustach i z zaszklonymi źrenicami.  pooojebanaaa na maxa xd

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 15 grudnia 2011

Siedziała na jego łóżku, patrzyła, jak się przebiera. Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg. 'Mała, nie napalaj się tak.' Mruknął i rzucił w nią koszulką. 'Chodź tu.' Warknęła cicho i uniosła brew. Nie zrobił żadnego kroku, tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem. 'Nie, to nie.' Powiedziała i położyła się na brzuchu. Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. Wtuliła się w niego. 'Wiesz co?' Szepnęła. 'Odnalazłeś mnie. Albo raczej...ja odnalazłam się w Tobie.' Powiedziała, chowając twarz w jego szyi. Pocałował ją. Delikatnie, z uczuciem, które przepływało między uderzeniami ich serc. Wbił tępy wzrok w sufit. Czuł, jak spokojnie przy nim oddycha. Nie chciał jej nigdy skrzywdzić. Za bardzo ją kochał. Ale stało się. Poczucie winy rozpierdalało mu płuca. Będzie musiał w końcu odejść. Zostawić ją z milionem pytań na ustach i z zaszklonymi źrenicami. /pooojebanaaa_na_maxa_xd

Jest takie imię które noszą setki osób ale mi zawsze będzie kojarzyło się tylko z tą jedną .

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 15 grudnia 2011

Jest takie imię które noszą setki osób ale mi zawsze będzie kojarzyło się tylko z tą jedną .

uwielbiam spędzać z nim wieczory   siedzieć przed telewizorem na kanapie w objęciach kłócąc się o ostatniego gryza batona . uwielbiam kiedy spogląda na mnie i uśmiechając się zaczyna mnie łaskotać podnosząc mnie później w podłogi . uwielbiam kiedy robi mi kisiel który bardziej można nazwać truskawkową wodą   kiedy próbuję rozwiązać zadanie z matmy a on siadając za mną bawi się moimi włosami robiąc z nich totalny rozpierdol przy którym później ryczę żeby rozplątać . wpada do mojej mamy do kuchni i podjada jej żarcie które przyrządza . odpisuje moim koleżankom na smsy bo i tak dokładnie wie co bym napisała . uwielbiam jak się na mnie obrazi   siada na fotelu i po pięciu minutach gdy nasze spojrzenia się spotykają wybuchamy jednocześnie śmiechem . lubię jego napady śmiechu bez powodu   potrafi siedzieć i znienacka zacząć się śmiać   przestaje dopiero jak zacznie go dusić czkawka . każdy wieczór poświęca dla mnie . kocham go cholernie mocno .  pooojebanaaa na maxa xd

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 15 grudnia 2011

uwielbiam spędzać z nim wieczory , siedzieć przed telewizorem na kanapie w objęciach kłócąc się o ostatniego gryza batona . uwielbiam kiedy spogląda na mnie i uśmiechając się zaczyna mnie łaskotać podnosząc mnie później w podłogi . uwielbiam kiedy robi mi kisiel który bardziej można nazwać truskawkową wodą , kiedy próbuję rozwiązać zadanie z matmy a on siadając za mną bawi się moimi włosami robiąc z nich totalny rozpierdol przy którym później ryczę żeby rozplątać . wpada do mojej mamy do kuchni i podjada jej żarcie które przyrządza . odpisuje moim koleżankom na smsy bo i tak dokładnie wie co bym napisała . uwielbiam jak się na mnie obrazi , siada na fotelu i po pięciu minutach gdy nasze spojrzenia się spotykają wybuchamy jednocześnie śmiechem . lubię jego napady śmiechu bez powodu , potrafi siedzieć i znienacka zacząć się śmiać , przestaje dopiero jak zacznie go dusić czkawka . każdy wieczór poświęca dla mnie . kocham go cholernie mocno . /pooojebanaaa_na_maxa_xd

Bo czasem  by poczuć szczęście nie potrzeba wielkich słów  a zwykłej obecności :   pooojebanaaa na maxa xd

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 15 grudnia 2011

Bo czasem, by poczuć szczęście nie potrzeba wielkich słów, a zwykłej obecności :* /pooojebanaaa_na_maxa_xd

może i faceci są dziwni  ale nikt nie przytula tak  jak oni. NET

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 14 grudnia 2011

może i faceci są dziwni, ale nikt nie przytula tak, jak oni./NET

Pierwsze spojrzenia   ukradkiem   takie niby nic   potem odwzajemniane uśmiechy i nieśmiałe  cześć  na chodniku  krótkie rozmowy tak po prostu o wszystkim i o niczym jednocześnie. Sporo czasu minęło zanim zaczęliśmy traktować siebie jak przyjaciół  ale jednak ta chwila nadeszła. Zaczęliśmy coraz bardziej się do siebie zbliżać. A teraz .. teraz tłumaczymy miłość przyjaźnią bo tak łatwiej.

ambicja.zepsutych.zabawek dodano: 14 grudnia 2011

Pierwsze spojrzenia , ukradkiem , takie niby nic , potem odwzajemniane uśmiechy i nieśmiałe "cześć" na chodniku, krótkie rozmowy tak po prostu o wszystkim i o niczym jednocześnie. Sporo czasu minęło zanim zaczęliśmy traktować siebie jak przyjaciół ,ale jednak ta chwila nadeszła. Zaczęliśmy coraz bardziej się do siebie zbliżać. A teraz .. teraz tłumaczymy miłość przyjaźnią bo tak łatwiej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć