 |
|
Nie muszę być pod wpływem alkoholu, ani żadnych grzybków halucynogennych, aby stanąć w oknie w środku nocy i zacząć krzyczeć.
|
|
 |
|
gdy odchodzisz, pamiętaj by zabrać mnie ze sobą.
|
|
 |
|
Jestem takim typem człowieka: muszę zakładać najgorsze, żebym umiała wytworzyć w sobie system obronny, dzięki któremu później łatwiej zniosę, gdyby się to urzeczywistniło.
|
|
 |
|
Przy Tobie to nawet Strasburger wypada zabawnie./esperer
|
|
 |
|
-Jak sobie radzisz? -Jak ślepy na ruchliwej jezdni. -Czyli jak? -W ogóle sobie nie radzę./esperer
|
|
 |
|
Często ludzie wybaczają innym, tylko po to aby tamci wciąż byli cząstką ich świata.
|
|
 |
|
a czy fakt, że siedzę ze łzami w oczach, modląc się o wiadomość od ciebie byłby coś w stanie zmienić ?
|
|
 |
|
może kiedy zobaczysz mnie w za dużym swetrze, z papierosem w dłoni, siedząca na parapecie, ze łzami w oczach, które już dawno zmyły makijaż.... może wtedy dotrze do Ciebie jak bardzo Cię kochałam..
|
|
 |
|
Taki banalnie zwykły on a tyle radości.
|
|
 |
|
Tak trudno z dnia na dzień odsunąć dawne zwyczaje. Tak ciężko zasypiać ze świadomością, że perfekcyjnie wszystko się jebie. Źle się czuję, kiedy siedzę na facebooku i widząc zieloną kropkę przy Twoim nazwisku, nie wyświetla mi się nowe okienko z wiadomością od Ciebie. Boli mnie serce, gdy stojąc razem z przyjaciółmi, którzy po dłuższej przerwie witają się namiętnym pocałunkiem ze swoimi dziewczynami, tylko my stoimy wpatrując się gdzieś w dal, udając, że mamy to w dupie. Wiesz, że my też mogliśmy tak wyglądać? Że też mogliśmy się witać godzinami i nigdy się nie żegnać. Mieliśmy to w zasięgu ręki, co poszło nie tak? Najgorsza jest świadomość, że muszę pokazać teraz klasę. Klasę, której za cholere nie mogę w sobie znaleźć, bo za każdym razem chcę Cię przytulić i usłyszeć zapewnienie, że już będzie wszystko okej. Ale nic nie będzie okej. Nic zupełnie, dopóki nie wyleczę się z tej chorej miłości, która mnie niszczy. / believe.me
|
|
 |
|
nie ma dnia, żebym nie spojrzała na Twoje zdjęcie. nie ma dnia, żebym o Tobie nie pomyślała. nie ma dnia, żebym nie tęskniła. nie ma dnia, żebym nie posłuchała piosenek kojarzących mi się z Tobą. nie ma dnia, żebym nie płakała. nie ma dnia, w którym bym zapomniała.
|
|
 |
|
Próbowała o nim zapomnieć , ale było to raczej oszukiwanie siebie samej . Tak naprawdę tęskniła za nim każdym kawałkiem swojego ciała , każdą cząsteczką duszy , a każdy jej oddech był jak błaganie, by wrócił . Serce , choć złamane na drobne kawałeczki , nadal biło dla niego . Żyła choć wydawało jej się to niemożliwe . Zachowała funkcje życiowe , ale była jak cień samej siebie .. | dzyndzelek .
|
|
|
|