 |
|
po 47: Chciałbym cofnąć czas.. Zawrócić do chwil, w których Cię nie znałem. Wiem, to okrutne, ale wtedy było lepiej.
|
|
 |
|
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że od poniedziałku do piątku mijam Cię na przerwach przeciętnie po ponad sto razy.
|
|
 |
|
Nauczyłam Cię tak wielu rzeczy, ale zabolały mnie słowa kiedy powiedziałeś, że nie byłbyś z nią, gdybym tego nie zrobiła, nie nauczyła Cię żyć i cieszyć się z życia. Teraz mam wyrzuty sumienia, że straciłam Cię właśnie przez samą siebie, głupotę i naiwność. Tak cholernie Cię chcę. Każdego dnia bardziej. Zabija mnie to z sekundą na sekundę.
|
|
 |
|
Dokładnie kilka minut temu doznałam paraliżującego strachu, że on o wszystkim się dowiedział. Łzy podeszły mi do oczu, a serce wydawało się zaraz wypaść z klatki piersiowej i stanąć sobie obok. Wtedy przeklinałam w duchu swoją głupotę i pieprzony egoizm. Wtedy uświadomiłam sobie, że jeśli się nie ogarnę to go stracę, tak naprawdę on po prostu odejdzie. Bierz się w garść, bierz, bierz jeśli nie chcesz tego do końca spierdolić. /esperer
|
|
 |
|
Jest moją przyjaciółką, a wiesz co to oznacza? Zawsze będę stać za nią, bez względu na to co zrobi. Nigdy się od niej nie odwrócę, nawet jeśli będę ostatnia z wyciągniętą w jej kierunku dłonią. Nierozłączne od kilkunastu lat i choć kilka osób próbowało to zjebać, nie poddajemy się i za każdym razem to co nas łączy jest silniejsze. Mogę dostać za nią w mordę, kiedy ona jest zbyt słaba by przyjąć ciosy. Kiedy nic nie idzie zgodnie z planem, ja jestem i trzymam ją za rękę. Mam wszystko, bo mam taką przyjaźń. /esperer
|
|
 |
|
-Co tam kochanie? -Milczę, bo przecież nie mogę odpowiedzieć jak zjebałam sprawę. -Kochanie, co to był za kolega, z którym tam stałaś? -Wzruszam ramionami, bo nie może się dowiedzieć, że u mnie słowo 'kolega' poszło dalej./esperer
|
|
 |
|
Kiedyś musi być w końcu lepiej, prawda?
|
|
 |
|
Kiedyś będę cholernie szczęśliwa, obiecuję, kiedyś stanę na nogach i będę czuła że do szczęścia mi nie brakuje nic, a już na pewno nie Ciebie.
|
|
 |
|
yep, plusik. dziękuję, dziękuję, dziękuję komuś.♥
|
|
 |
|
Myślałam, że mogę wszystko, ale teraz już wiem, że nie mogę nawet Cię odzyskać, więc już nie chcę móc niczego.
|
|
 |
|
Na pewno w któryś mroźny, sobotni grudniowy wieczór sięgnę pamięcią do nocy z 25ego na 26ego sierpnia. Na pewno mimowolnie się uśmiechnę myśląc o Tobie, o tym miejscu, o zapachu Twoich perfum. A później siedząc nad książką do historii będę starała się uczyć i przestać myśleć już o Tobie, bo to wcale nie pomaga mi w nauce. Powoduje jedynie szeroki uśmiech na mojej twarzy i wywołuje ogromną nadzieję na to, że to się kiedyś powtórzy. / pm
|
|
 |
|
Może też tęskni, może czeka, może myśli, niecierpliwi się. może tak jak ja oczekuje tego jedynego momentu, kiedy znów się zobaczymy, kiedy się spotkamy. Może tak samo jak ja uśmiecha się mimowolnie kiedy wspomina nasze wspólnie spędzona chwile, może znów będzie tak samo pięknie, magicznie, cudownie. / pm
|
|
|
|