|
może dasz mu jeszcze wrócić, chociaż męczy cię ta gra, w tle znajomy głos nuci, że już nie ma szans..
|
|
|
Może oczekujesz więcej, niż sam jesteś wart? Może świat nie jest dziś już taki sam?
|
|
|
i nie myślałeś, że tak wyjdzie, bo ogólnie to strasznie cię to wkurwia, gdy spotykasz ją rok później
|
|
|
być może miałaś wyjść, ale znowu nie zadzwonił i być może chciałaś z nim, ale znowu cię zawodzi i być może sama z tym jesteś i znowu patrzysz w sufit i być sama z tym nie chcesz, a może tak być musi?
|
|
|
nie wiem co mam robić bo chyba do rana nie zmrużę oka myślę o tych dziewczynach co sypiają ze mną, piją ale żadna nie kocha
|
|
|
Są ludzie głębokiej wiary i ludzie małej wiary, i ludzie nieciekawej wiary, ja nie wiem, jaka jestem, chciałam, żeby Bóg choć na chwilę odłączył mnie od prądu...
|
|
|
Jestem rozdrażniona, mam chęć szorować kamieniem po szybie
|
|
|
Chciałbym wierzyć, że „my” to coś więcej
niż upadki, klęski i szpetne blizny.
|
|
|
Za gardło zimna ręką chwyta panika
|
|
|
Dusza krzyczy , słyszysz i tak juz jest za pózno 365 dni a ja wciąż nie mogę
usnąć
|
|
|
nie dzwoń, nie
chcę kolejny raz sie kłócić, sumienie męczy, głowa pulsuje ,
mam problem, mam kilka miliardów problemów na dobę,
mam szkołę, mam dom i ciągle słucham ciągle muszę coś.
|
|
|
szaleć można przez presje, mam tylko dwie ręce
i cały świat stresów, mam mało miejsca dla siebie
|
|
|
|