 |
Ona nie chciała się narzucać . On nie chciał Jej za bardzo, komplikować życia, sobą . Tak , jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej, niż wszystkoPogody w sercu i radości płynącej z faktu
|
|
 |
aje się takie jasne. Myślałeś, że masz to grono przyjaciół. Ale czy oni kiedykolwiek Ci tak na prawdę pomogli? Przecież to on.. Ten zwykły kumpel. Mimo Twojego chujowego humoru nie przestawał z Tobą pisać tylko poprawiał Ci go, rozumiał Cię jak nikt. Nigdy się na nim nie zawiodłaś. I wtedy zaczynasz właśnie doceniać..
|
|
 |
Niesamowite jest to, jak jedna osoba potrafi nagle zmienić twój nastrój . ♥
|
|
 |
Na chwilę obecną wymazuje Cię z pamięci .
|
|
 |
Nagle powiedział, że to koniec . Puścił jej rękę,
dał ostatni raz buzi w policzek - mokry już od łez .
zostawił ją i odszedł . A ona usiadła na krawężniku
i wybuchnęłaa histerycznym płaczem . Kiedy był już na końcu ulicy,
odwrócił się . Wrócił do niej biegiem, złapał jej twarz
w dłonie i powiedział: "chciałem zobaczyć czy potrafię cię
zostawić, nie nie potrafię, jesteś tą jedyną" .
|
|
 |
Nie mogę obiecać Ci,że spędzimy ze sobą resztę życia. Jesteśmy młodzi, nie wiemy co przyniesie nam los. Jednak mogę szczerze powiedzieć, że w tej chwili jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. Tyle musi wystarczyć.
|
|
 |
Jak ona nie wysła Ci emotikon albo " :) " to wiedz , że coś jest nie takk ...
|
|
 |
Co jest gorsze dostać sms'a ,,koniec z nami'' czy po chwili dostać drugiego ,,to nie do ciebie''?
|
|
 |
Są chwile kiedy żałuję , że się poznaliśmy..
|
|
 |
dopiero wczoraj zrozumiałam jak wiele mógł zmienić w moim życiu ten sms, którego nie wysłałam. chociaż tak mało brakowało... miałam już tego dosyć. tłumaczenia się i wmawiania, że wszystko się ułoży, tylko jeszcze nie teraz. chciałam mieć to za sobą. usiadłam na łóżku, wzięłam telefon do ręki i zaczęłam pisać. napisałam kilka ważnych słów, nacisnęłam przycisk: ,,gotowe" i wybrałam odbiorce. pozostawało mi tylko nacisnąć przycisk ,,wyślij" .trzymałam już palec nad tym klawiszem, gdy nagle przed oczami przeleciały mi ostatnie wspomnienia. zawahałam się. nie wytrzymałam i z całej siły uderzyłam nim o podłogę. rozleciał się na części. ze łzami w oczach przycisnęłam poduszkę do twarzy i rozpłakałam się. nie miałam odwagi by napisać to jeszcze raz i wysłać do tej osoby. przez kilka następnych dni żałowałam, bo wiedziałam, że jest już za późno by to naprawić. teraz jestem szczęśliwa i wiem, że gdybym to zrobiła znów powróciłby dawny koszmar...
|
|
|
|