 |
pierdolona nadzieja pozwala mi wierzyć w jakieś beznadziejne cuda, które nie istnieją, to znaczy napewno nie zaistnieją w moim życiu..
|
|
 |
często mi się wydaję że będę szczęśliwa, zazwyczaj na tym się kończ..
|
|
 |
A gdyby ktoś Cię spytał o serce, uczucia,nie szkoda ci wiary, która jeszcze jest tutaj ?
Żyjemy złym życiem jak nie chcesz nie słuchaj, nie ściemniam pajacu, że jest pięknie i ufam .
|
|
 |
i tylko Twój uśmiech pcha mnie do przodu..
|
|
 |
Jeden szczegół- Jego usta słodsze niż cynamon,
nie miałam więcej potrzeb i jak dynamo nakręcało mnie to samo, żeby iść za Nim znowu...
|
|
 |
`weź mocno mnie obejmij jakby świat miałby się skończyć! ..
|
|
 |
Może kiedy zobaczysz ją w za dużym swetrze, z papierosem w dłoni, siedząca na parapecie,
ze łzami w oczach, które już dawno zmyły makijaż, może wtedy dotrze do Ciebie jak bardzo Cię kochała...
|
|
 |
Czułaś się kiedyś podobnie ?
Niewidzialne ręce wyobraźni zaciskają się kurczowo na czymś,
czego pragniesz, a nie możesz tego mieć.
Cały Twój umysł chłonie te wyobrażenia całą powierzchnią,
a serce drży z wrażenia.
Czujesz, jak Twoje oczy zasnuwa mgła,
a w ustach zasycha.
Nie myślisz - mózg objęła mgiełka wyimaginowanej euforii.
Masz świadomość tego,
że nigdy tego nie osiągniesz,
lecz nie możesz się oprzeć pokusie marzenia,
bo wtedy marzenia są wszystkim tym, co masz.
|
|
 |
Nie nawidzę Cię za to że dałeś mi posmakować Ciebie,
a teraz mówisz mi że to i tak nie miało żadnego znaczenia...
|
|
 |
Kiedyś opowiem Ci o tym, jak Cię kochałam.. Nie uwierzysz.
|
|
 |
na łańcuszku, obok kryształowego serduszka zawsze nosiła mały kluczyk.
pewnego dnia zdjęła go, powierzyła w jego ręce i odeszła bez słowa.. na zawsze.
|
|
 |
Powiedziałam sobie, że nie będę za Tobą tęsknić, ale wciąż pamiętam, co czułam będąc przy Tobie.
|
|
|
|