 |
|
Nie chcę żebyś był cały czas przy mnie. Traktował mnie jak dziecko i ciągle przytulał,całował i zapewniał o swoim uczuci. Nie rezygnuj dla mnie z kumpli i wieczornych wyjść na piwo, nie zmieniaj swoich nawyków. Pal dalej ulubione fajki i bądź czasami tym skurwielem,którego pokochałam. Chcę tylko żebym to ja była tą jedyną, żebyś pijany myślał o mnie, a nie o jakiejś blond dziuni w mini. Chcę czuć się kochana i chcę widzieć sens tego wszystkiego. /esperer
|
|
 |
|
Błagam, tylko nie mów, że zapomniałaś. Jak mogłaś zapomnieć te pocałunki, nocne rozmowy, spacery i wyznania? Nie wymażesz z głowy tych oczu i jego dotyku, daj spokój mała, już nikt Ci nie wierzy./esperer
|
|
 |
|
Problemy zaczynają się wtedy gdy nawet po alkoholu wciąż widzisz jego twarz, a wspomnienia związane z nim rozpierdalają się w głowie. Kac miesza się z żalem. /esperer
|
|
 |
|
Robię dobrą minę do złej gry. Próbuję wmówić sobie, że te łzy, to wyłącznie łzy szczęścia. / napisana
|
|
 |
|
Dlaczego tęsknię za czymś czego nie mam? / napisana
|
|
 |
|
Nie żeby coś, ale bądź przy mnie, proszę. / napisana
|
|
 |
|
Doskonale pamiętam te niebieskie oczy, które bezgłosie zapewniały mnie o swojej miłości. / napisana
|
|
 |
|
Twoje imię dopisałam do listy marzeń. / napisana
|
|
 |
|
Wiesz jak to jest kiedy chcesz o nim zapomnieć, a wszyscy wymieniają jego imię? Wiesz jak to jest gdy chcesz zapomnieć a on bezczelnie śni Ci się po nocach? Wiesz jak to jest gdy chcesz zapomnieć, ale widujesz go codziennie w szkole? To jak syzyfowa praca, której nie widać końca. / napisana
|
|
 |
|
Taka z Ciebie szmata, że nawet mopa do sprzątania nie potrzebujesz./esperer
|
|
 |
|
Cześć ,istota pozaziemska przez niektórych zwana Bogiem,a przeze mnie po prostu kimś kto jest tam na górze i rozpierdala człowieczeństwo na starcie. Dobrze się bawisz widząc niespełnione miłości, rodziców alkoholików i bezbronne dzieci,które najbardziej na tym cierpią? Potępiasz samobójców, a sam stworzyłeś świat, na którym życie jest nie do zniesienia. Piona dla Ciebie, pokaż tą swoją troskę o nas, pokaż jak bardzo kochasz i jaki to miłosierny jesteś. Nie da się? No cóż. Wiesz o co mam do Ciebie żal? O brata niedoszłego samobójcę, o widok jego szram na rękach, o widok płaczącej matki i ojca,który milczał. Mam do Ciebie żal o mnie, o te przepłakane noce, o wieczny lęk co przyniesie następny dzień. Nie, nie mówię, że masz być jak koncert życzeń, ale mógłbyś pomóc, czasami, sporadycznie, a Ciebie ciągle nie ma, nie ma i nie ma. Co robisz? Zabierasz nam znowu młodego kumpla czy wpieprzasz w nałóg trzynastolatka? Sory, ale chwilowo jestem poza Twoim zasięgiem./esperer
|
|
|
|