głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pechowaczternastka

Robiąc przedświateczne porządki w szafce natrafiłam na gruby czerwony zeszyt w truskawki..Od razu wiedzialam co to takiego. Przysiadłam na skrawku łóżka otwierając go na ostatniej stronie.Przeczytałam fragment wpisu z tamtego dnia aż drobna łezka zakręciła mi się w oku.Poczułam jakbym przenosiła się w czasie..Znalazłam się przed swoim domem w zimowej kurtce dookoła mnie było biało a w ramionach trzymał mnie niebieskooki Szatyn.Obejmował mnie tak jakby strzegł mnie przed całym światem.Czułam się tak bezpiecznie tak szczęśliwie. Mówił słodko  szeptał całował  obejmował..kłamał? Dziś wiem ze tak..Gdyby tamtego pięknego zimowego dnia ktoś powiedział mi że ten czas przeminie nigdy bym w to nie uwierzyła.Sięgnełam po dlugopis oscierając łzy z policzków i pod dzisiejszą datą napisałam wielkimi literami:KONIEC podkreślając te słowo grubą kreską..I co z tego że brakuje mi tych dni? Jego głosu oczu dotyku  jego obecnosci?Jak juz nigdy te dni nie wrócą..Jak me dłonie nie splątą sie nigdy z Jego.

pozorna dodano: 21 kwietnia 2011

Robiąc przedświateczne porządki w szafce natrafiłam na gruby,czerwony zeszyt w truskawki..Od razu wiedzialam co to takiego. Przysiadłam na skrawku łóżka otwierając go na ostatniej stronie.Przeczytałam fragment wpisu z tamtego dnia,aż drobna łezka zakręciła mi się w oku.Poczułam jakbym przenosiła się w czasie..Znalazłam się przed swoim domem w zimowej kurtce,dookoła mnie było biało,a w ramionach trzymał mnie niebieskooki Szatyn.Obejmował mnie tak jakby strzegł mnie przed całym światem.Czułam się tak bezpiecznie,tak szczęśliwie. Mówił słodko, szeptał,całował, obejmował..kłamał? Dziś wiem,ze tak..Gdyby tamtego pięknego,zimowego dnia ktoś powiedział mi,że ten czas przeminie nigdy bym w to nie uwierzyła.Sięgnełam po dlugopis oscierając łzy z policzków i pod dzisiejszą datą napisałam wielkimi literami:KONIEC podkreślając te słowo grubą kreską..I co z tego,że brakuje mi tych dni? Jego głosu,oczu,dotyku, jego obecnosci?Jak juz nigdy te dni nie wrócą..Jak me dłonie nie splątą sie nigdy z Jego.

jeej  uwielbiam Cie... aż łezka zakeca mi sie w oku czytajac Twoje wpisy..     teksty pozorna dodał komentarz: jeej, uwielbiam Cie... aż łezka zakeca mi sie w oku czytajac Twoje wpisy.. ;** do wpisu 14 kwietnia 2011
Jeden Jego słodki uśmiech wywołał stado motyli w moim brzuchu. Widzieliśmy się poraz pierwszy od ponad miesięcznego pisania.Nie wiedziałam  że tam go spotkam  nie wiedziałam że z czasem się w nim zakocham.Było idealnie. Spacery  rozmowy w których mówiłam mu rzeczy jakich nigdy nie mogłabym powiedzieć żadnemu innemu.Zaufałam mu.Z niecierpliowością czekałam na Jego telefon czy wiadomość.Podchodząc do okna wypatrywałam go z daleka idącego do mnie a gdy wychodził odprowadzałam go wzrokiem. Dziś telefon milczy.Odszedł i nie wrócił jednak ja wciąż czekam.Wciaż zerkam na wyświetlacz komórki z nadzieją na wiadomość wciaż podchodząc do okna mam nadzieję ze tam go dojrzę a otwierając drzwi mam nadzieję zobaczyć go w progu. Na nadziei się kończy bo wiem  że odszedł na zawsze i juz niegdy do mnie nie wróci..Nas czas przeminął..Czas zamknąć rozdział i zacząć nowy..Tylko ile razy można?!

pozorna dodano: 10 kwietnia 2011

Jeden Jego słodki uśmiech wywołał stado motyli w moim brzuchu. Widzieliśmy się poraz pierwszy od ponad miesięcznego pisania.Nie wiedziałam, że tam go spotkam, nie wiedziałam,że z czasem się w nim zakocham.Było idealnie. Spacery, rozmowy,w których mówiłam mu rzeczy jakich nigdy nie mogłabym powiedzieć żadnemu innemu.Zaufałam mu.Z niecierpliowością czekałam na Jego telefon,czy wiadomość.Podchodząc do okna wypatrywałam go z daleka idącego do mnie,a gdy wychodził odprowadzałam go wzrokiem. Dziś telefon milczy.Odszedł i nie wrócił,jednak ja wciąż czekam.Wciaż zerkam na wyświetlacz komórki z nadzieją na wiadomość,wciaż podchodząc do okna mam nadzieję,ze tam go dojrzę,a otwierając drzwi mam nadzieję zobaczyć go w progu. Na nadziei się kończy,bo wiem, że odszedł na zawsze i juz niegdy do mnie nie wróci..Nas czas przeminął..Czas zamknąć rozdział i zacząć nowy..Tylko ile razy można?!

mój wpis  proszę o podpis lub o usunięcie   teksty pozorna dodał komentarz: mój wpis, proszę o podpis lub o usunięcie;] do wpisu 10 kwietnia 2011
świetnie napisane.. mam dokładnie tak samo.. A wspomnienia bolą najbardziej.. wiem coś o tym...    teksty pozorna dodał komentarz: świetnie napisane.. mam dokładnie tak samo.. A wspomnienia bolą najbardziej.. wiem coś o tym... ;* do wpisu 6 kwietnia 2011
Poczułam delikatne muśnięcie Jego ust i Jego dłonie na swej tali. Było zimno jednak wewnątrz czułam ciepło.Wciąż czułam Jego pocałunki.. Chciałam ich więcej i więcej.Tamten dzień był początkiem ale kilka tygodni później nastąpił koniec.. Koniec wszystkiego:rozmów  spacerów pocałunków  miłości.. Od ponad miesiaca nie wiem o nim nic.. Czy wciąż ogląda 'pamiętniki wampirów'  kiedy ma ustną maturę z angielskiego i polskiego i czy wciąż nosi te niebieską koszulę którą tak bardzo lubiłam i lubię nadal.. Ale moze to lepiej że nie pisze? Może lepiej jest tak jak jest teraz? Może po prostu tak miało być? Setki pytań lecz brak jakiekolwiek odpowiedzi.. Tęsknie lecz wspomnienia nie odchodzą..

pozorna dodano: 5 kwietnia 2011

Poczułam delikatne muśnięcie Jego ust i Jego dłonie na swej tali. Było zimno,jednak wewnątrz czułam ciepło.Wciąż czułam Jego pocałunki.. Chciałam ich więcej i więcej.Tamten dzień był początkiem,ale kilka tygodni później nastąpił koniec.. Koniec wszystkiego:rozmów, spacerów,pocałunków, miłości.. Od ponad miesiaca nie wiem o nim nic.. Czy wciąż ogląda 'pamiętniki wampirów', kiedy ma ustną maturę z angielskiego i polskiego i czy wciąż nosi te niebieską koszulę,którą tak bardzo lubiłam i lubię nadal.. Ale moze to lepiej,że nie pisze? Może lepiej jest tak jak jest teraz? Może po prostu tak miało być? Setki pytań,lecz brak jakiekolwiek odpowiedzi.. Tęsknie lecz wspomnienia nie odchodzą..

nie na stałe :D ale od czasu do czasu nie zaszkodzi. przyznaję :D teksty smolinskiee dodał komentarz: nie na stałe :D ale od czasu do czasu nie zaszkodzi. przyznaję :D do wpisu 4 kwietnia 2011
mój nie pije :D teksty smolinskiee dodał komentarz: mój nie pije :D do wpisu 29 marca 2011
Siedziałam na łóżku jak zahipnotyzowana.Dookoła mnie panował kompletny chaos..Sterta książek na prawko podręczników  czy też łyżeczek po jogurtach.W pokoju było gorąco jednak siedziałam pod kocem cała się trzęsąc..Ogarnęło mnie dziwne przeczucie nieznane jak do tej pory.Złe przeczucie jak gdyby coś złego miało się przydarzyć.W jednej sekundzie sięgnęłam po telefon wybierając Jego numer jednak zanim pojawił się sygnał zamknęłam klapkę rzucając komórkę na łóżko.Zapomniałam że już nie rozmawiamy że nie mam prawa już do niego dzwonić jednak jakaś cząstka mnie była gotowa to zrobić..chociaż wiedziałam że wyszłabym na kompletną idiotkę.Potrzebowałam usłyszeć Jego głos o dotyku nie wspomnę. Ale wiem że już za późno..Za późno by cokolwiek naprawić.A do tego te przeczucie które nie daje mi spokoju..Boję się..Boję sie że coś złego sie wydarzy..Otrząsnęłam się wracając do znaków i skrzyżowań..Czas sie ogarnąć..

pozorna dodano: 28 marca 2011

Siedziałam na łóżku jak zahipnotyzowana.Dookoła mnie panował kompletny chaos..Sterta książek na prawko,podręczników, czy też łyżeczek po jogurtach.W pokoju było gorąco,jednak siedziałam pod kocem cała się trzęsąc..Ogarnęło mnie dziwne przeczucie,nieznane jak do tej pory.Złe przeczucie,jak gdyby coś złego miało się przydarzyć.W jednej sekundzie sięgnęłam po telefon wybierając Jego numer,jednak zanim pojawił się sygnał zamknęłam klapkę rzucając komórkę na łóżko.Zapomniałam,że już nie rozmawiamy,że nie mam prawa już do niego dzwonić,jednak jakaś cząstka mnie była gotowa to zrobić..chociaż wiedziałam,że wyszłabym na kompletną idiotkę.Potrzebowałam usłyszeć Jego głos,o dotyku nie wspomnę. Ale wiem,że już za późno..Za późno by cokolwiek naprawić.A do tego te przeczucie,które nie daje mi spokoju..Boję się..Boję sie,że coś złego sie wydarzy..Otrząsnęłam się wracając do znaków i skrzyżowań..Czas sie ogarnąć..

Szłam wąską uliczką ze słuchawkami w uszach.Nie wiedziałam dokąd zmierzam  po prostu szłam przed siebie ze spuszczoną głową.Bałam się podnieść głowę by jakiś przypadkowy przechodzeń nie dostrzegł mych łez.Niejednokrotnie już słyszałam od nieznajomych pytanie jak taka młoda dziewczyna może mieć aż tak smutne i załzawione oczy.Muzyka dudniła mi w uszach a łzy nie przestawały lecieć.Nie widziałam go od ponad miesiąca i czułam jak jakaś cząstka mnie usycha tak jak uschły róże od Niego.Nie umiem zapomnieć i wymazać tych kilku miesięcy z pamięci.Zdarzały sie nieporozumienia i kłótnie ale zawsze kończyło się słodkim całusem.Jednak to wszystko ja spieprzyłam i ten fakt boli najbardziej.Otarłam łzy szybkim i zwinnym ruchem i ruszyłam w stronę domu.Naszła mnie ochota na śmietankowe lody z popcornem chociaż na chwilę poprawiajac sobie humor..Ale to i tak wraca..Myśl że mogło być zupełnie inaczej..

pozorna dodano: 27 marca 2011

Szłam wąską uliczką ze słuchawkami w uszach.Nie wiedziałam dokąd zmierzam, po prostu szłam przed siebie ze spuszczoną głową.Bałam się podnieść głowę,by jakiś przypadkowy przechodzeń nie dostrzegł mych łez.Niejednokrotnie już słyszałam od nieznajomych pytanie jak taka młoda dziewczyna może mieć aż tak smutne i załzawione oczy.Muzyka dudniła mi w uszach,a łzy nie przestawały lecieć.Nie widziałam go od ponad miesiąca i czułam jak jakaś cząstka mnie usycha,tak jak uschły róże od Niego.Nie umiem zapomnieć i wymazać tych kilku miesięcy z pamięci.Zdarzały sie nieporozumienia i kłótnie,ale zawsze kończyło się słodkim całusem.Jednak to wszystko ja spieprzyłam i ten fakt boli najbardziej.Otarłam łzy szybkim i zwinnym ruchem i ruszyłam w stronę domu.Naszła mnie ochota na śmietankowe lody z popcornem,chociaż na chwilę poprawiajac sobie humor..Ale to i tak wraca..Myśl,że mogło być zupełnie inaczej..

Pamiętasz bajkę o pewnej dziewczynie  która na swojej drodze spotkała wysokiego Szatyna o niebieskich oczach..? Pamiętasz jak opowiadałeś mi tę bajkę? Rozbawiłeś mnie tak że popłakałam się ze śmiechu.Ta bajka dotyczyła dwóch osób:mnie i Ciebie. Nikogo więcej. Powiedziałeś że nie  dopiszesz  zakończenia  że musimy poczekać i sami zobaczyć jak nasza bajka się skończy. Ale nigdy mi jej nie zakończyłeś.. Ta bajka została przerwana  nie ma ciągu dalszego ani kolejnej części..Przynajmniej dla Ciebie  bo ja wciąż układam nasze wspólne zakończenie w mej wyobraźni i w snach..Bo wiesz..? Wciąż mi się śnisz..I co noc budzę się ze łzami w oczach wspominając nasze wspólne  szczęśliwe i szalone chwilę..Tak.. To się chyba nazywa tęsknota..

pozorna dodano: 26 marca 2011

Pamiętasz bajkę o pewnej dziewczynie, która na swojej drodze spotkała wysokiego Szatyna o niebieskich oczach..? Pamiętasz jak opowiadałeś mi tę bajkę? Rozbawiłeś mnie tak,że popłakałam się ze śmiechu.Ta bajka dotyczyła dwóch osób:mnie i Ciebie. Nikogo więcej. Powiedziałeś,że nie "dopiszesz" zakończenia, że musimy poczekać i sami zobaczyć jak nasza bajka się skończy. Ale nigdy mi jej nie zakończyłeś.. Ta bajka została przerwana, nie ma ciągu dalszego,ani kolejnej części..Przynajmniej dla Ciebie, bo ja wciąż układam nasze wspólne zakończenie w mej wyobraźni i w snach..Bo wiesz..? Wciąż mi się śnisz..I co noc budzę się ze łzami w oczach wspominając nasze wspólne, szczęśliwe i szalone chwilę..Tak.. To się chyba nazywa tęsknota..

Drżącą ręką otworzyłam drzwi lodówki przyglądając się zawartości po czym zaczęłam wyciągać produkty..Po chwili cała wyjęta przeze mnie zawartość znalazła się w moim żołądku  jadłam tak szybko by nie myśleć nad tym co robię.Łzy cichutko pociekły mi po policzku bo od tak dawna nie miałam już 'tych' napadów. Ostatni był kilka miesięcy temu zanim Cię poznałam..Poczułam nieopisany wstręt do siebie taki jak kiedyś.Byłam pełna i było mi niedobrze.Zanim się obejrzałam znalazłam się w łazience zwracając całą zawartość..Płakałam z bezsilności  własnej głupoty i bezradności.Myślałam ze ten okres mam już za sobą że to się skończyło.Jednak nie..Ta tęsknota powoduje we mnie złość a Ty jesteś na to lekarstwem..To Ty kilka miesięcy temu choć nieświadomie pomogłeś mi..Potrzebuje Twojej pomocy..potrzebuję Ciebie..

pozorna dodano: 21 marca 2011

Drżącą ręką otworzyłam drzwi lodówki przyglądając się zawartości,po czym zaczęłam wyciągać produkty..Po chwili cała wyjęta przeze mnie zawartość znalazła się w moim żołądku, jadłam tak szybko,by nie myśleć nad tym co robię.Łzy cichutko pociekły mi po policzku,bo od tak dawna nie miałam już 'tych' napadów. Ostatni był kilka miesięcy temu zanim Cię poznałam..Poczułam nieopisany wstręt do siebie taki jak kiedyś.Byłam pełna i było mi niedobrze.Zanim się obejrzałam znalazłam się w łazience zwracając całą zawartość..Płakałam z bezsilności, własnej głupoty i bezradności.Myślałam,ze ten okres mam już za sobą,że to się skończyło.Jednak nie..Ta tęsknota powoduje we mnie złość,a Ty jesteś na to lekarstwem..To Ty kilka miesięcy temu choć nieświadomie pomogłeś mi..Potrzebuje Twojej pomocy..potrzebuję Ciebie..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć