 |
|
pamięć pozostaje. zawsze.
|
|
 |
|
Powiedz co czujesz, może wtedy będzie mi łatwiej.
|
|
 |
|
Przerastają mnie myśli, że kiedyś mi Ciebie zabraknie.
|
|
 |
|
Byłeś zawsze za daleko, siedząc praktycznie obok.
|
|
 |
|
I ślubuję Ci zazdrość, wieczną.
|
|
 |
|
zdejmij koszulke, pocałuje Cię w serce.
|
|
 |
|
Niepotrzebnie wtedy na siebie spojrzeliśmy..
|
|
 |
|
I ta euforia, kiedy czułam na sobie Twoje spojrzenie.
|
|
 |
|
- że Ty .- że Ja ?- że Ciebie.- że Mnie ?- że bardzo.- że jak ?- że bezgranicznie.
|
|
 |
|
za każdym kolejnym razem, prymitywnie sobie powtarzamy jakimi skurwysynami jest płeć brzydsza. jak bardzo ranią, zawodzą, krzywdzą i odchodzą. pojawiają się, żeby nabrudzić. spierdalają, a my sprzątamy. ale mimo tego i tak się decydujemy na kolejnego z nich. mając świadomość ile będziemy zamiatać wspomnienia pod dywam i jak długo spierać wino z pościeli. wiemy, że czeka nas sprzątanie jak po dużym ruchu w burdelu, ale i tak się na to decydujemy dla pierdolonego czucia się potrzebną.
|
|
 |
|
nie obiecuj, że bedziesz. obiecaj, że pojawisz się chociaż raz w tygodniu, żeby potrzymać mnie za rękę. w to jestem bardziej skłonna uwierzyć. i zdecydowanie bardziej wolę być trzymana za rękę, nijeżeli za serce.
|
|
 |
|
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
|
|
|
|