 |
|
moja miłość była i jest. chciałabym żeby już sobie spierdoliła, to boli gdy tobie jest wszystko obojętne.
|
|
|
|
wyjdę. wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa. siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. będę myśleć. tak długo, aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca .
|
|
|
|
dorośnij, a obiecuję, że spróbujemy.
|
|
|
|
dopadła mnie! chce mnie wykończyć. żywi się mną! tak, jebana miłość .
|
|
|
|
chcesz być numerem jeden ? pamiętaj, że ta cyfra graniczy z zerem.
|
|
|
|
nigdy więcej nie angażuj się tak mocno i tak szybko . nie warto .
|
|
|
|
muszę się ogarnąć. poukładać ten chwilowy burdel uczuć.
|
|
|
|
mam siniaki na sercu i czasem dostaje doła.
|
|
|
|
nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. totalny mętlik. rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.
|
|
|
|
nie odpierdalaj maniany kurwa -.-
|
|
|
|
jedyne co nas łączy to telefon w sieci plus; //
|
|
|
|
każdego dnia odwiedzam twój profil na NK. i coraz bardziej boję się, że któregoś dnia w komentarzach ujrzę serce lub wyznanie miłosne od jakiejś różowej barbie, lub zaniedbanej chłopczycy. nieważne w sumie od kogo... ważne, że skierowane do Ciebie. pęknie mi wtedy serce...
|
|
|
|
Dodaj komentarz
