 |
.` Nie wracaj , nie pisz , nie dzwoń , nie patrz , nie żałuj - Nie chcę Cię znać i to wszystko tylko dlatego że tak fantastycznie zrobiłeś mnie w chu.ja , wiesz ?
|
|
 |
.` I przychodzi taki moment że po prostu odpuszczasz.
|
|
 |
.` I myślisz ze zapomnę tak szybko jak Ty ?
|
|
 |
.` Jeżeli ktoś sprawia, że się uśmiechasz to nie udawaj, że to nic nie znaczy.
|
|
 |
.` - co się z Tobą dzieje ? - kocham Go, mamo.
|
|
 |
.` Wiesz co najbardziej boli przy złamanym sercu ? To , że nie pamiętasz jak czułaś się wcześniej..
|
|
 |
.` - Poczekaj ! -zaczął krzyczeć biegnąc w moją stronę- Gdy Cię z Nim zobaczyłem , zrozumiałem , że .. - Daj spokój to nic poważnego . -przerwałam mu. - Ale wysłuchaj mnie . Widząc Was razem , doszło do mnie , że nie potrafię bez Ciebie żyć . Przepraszam Cię za wszystko .. Chcę to wszystko naprawić .. Czy moglibyśmy zacząć od nowa ? - Myślisz , że co ? Że tym razem też Ci wybaczę ? Za dużo razy już to robiłam i teraz żałuję . Zresztą dwa razy do tej samej rzeki nie wchodzę . -krzyczałam tak , aby zrozumiał . Nastała cisza . - Teraz to ja bawię się ludźmi , tak jak Ty kiedyś . I czuję się cudownie . Zajebiście jest nie brać nic na poważnie . - dodałam . Odwróciłam się do niego tyłem i oddalając się powiedziałam cicho do siebie: - Zjebałeś cały mój świat
|
|
 |
.` Zastanów się , czy warto było ją ranić , zostawić samotnie wśród tłumu ludzi , tylko dlatego , że bałeś się stałego związku . Tylko dlatego , że jesteś tchórzem , który boi się odpowiedzialności i za wszelką cenę stara się jej uniknąć . Zastanów się czy było warto . Pomyśl jak się z tym czujesz , wiedząc , że ona co noc płacze przez Ciebie , za Tobą
|
|
 |
.` A patrząc na mnie u boku innego , będziesz cholernie żałował , że wyszło tak jak wyszło . Skąd to wiem ? Bo cię kurwa niestety znam
|
|
 |
.` W końcu znalazłam kogoś , kto się o mnie troszczy , kto jest ze mną całkowicie szczery . Kogoś kto mnie kocha , komu na prawdę ufam . Znalazłam kogoś , kto wysłucha mnie , ale też pomilczy ze mną , gdy będę tego potrzebowała . Kogoś , kto potrafi mnie rozśmieszyć , poprawić humor , gdy chodzę rozwścieczona jak osa i wszystko mnie wkurwia . Znalazłam kogoś , kto zasługuje na to wszystko z mojej strony i odwdzięcza się tym samym . Kogoś , kto ma wyjebane na te wszystkie fałszywe mordy i leje na to , co mówią o TYM inni . Znalazłam Kogoś wspaniałego , a w chuj boję się zaangażować , pomimo tego , że wiem , że On mnie nie zrani
|
|
 |
.` - Jak się czujesz ? -zapytał podchodząc . - Szczerze mówiąc to w chuj źle , ale to już nie powinno Cię obchodzić . -odparłam ze smutkiem w oczach. - Ale obchodzi ! -krzyknął patrząc w moje niebieskie tęczówki . Podeszłam do niego bliżej, tak bym mogła dotknąć dłonią jego twarzy. Musnęłam ją lekko i obróciłam się tyłem do niego . - Nie utrudniaj mi tego . Nie zaczynaj znów . Dobrze wiesz , że cierpię ... -powiedziałam cicho i odeszłam. Serce podpowiadało mi , bym obróciła się ten ostatni raz . Lecz tym razem musiałam zaufać rozumowi , bo dobrze wiedziałam , że patrząc w jego piękne oczy , wybuchnę płaczem , jak trzyletnia dziewczynka, której zabrano ulubioną lalkę
|
|
 |
.` dopiero kiedy byłeś naprawdę daleko doceniłam Ciebie, ile naprawdę znaczyłeś dla mnie.
|
|
|
|