![Są uczucia których nie sposób zabić mimo że na to zasługują.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
Są uczucia, których nie sposób zabić, mimo że na to zasługują.
|
|
![Mam raka psychiki. Z przerzutami na nastrój spokój i samopoczucie.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
Mam raka psychiki. Z przerzutami na nastrój, spokój i samopoczucie.
|
|
![nauczyłam się milczeć gdy mam coś do powiedzenia.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
nauczyłam się milczeć, gdy mam coś do powiedzenia.
|
|
![Czułam delikatne krople deszczu na swoich ramionach i jesienne liście pod stopami.Szłam wolnym krokiem w stronę domu nie zwracając żądnej uwagi na chłód deszcz i przechodnów.Czułam się tak jakbym byłą jedyna osobą na świecie jakby nic nigdy mnie nie dotyczyło.Byłąm tylko ja i muzyka dudniąca mi w słuchawkach.Starałam się odegnać wszelkie myśli lecz one za wszelką cenę powracały.Myślałam gdzie jest co robi z kim rozmawia czy się uśmiecha czy też smuci.Czy pamięta naszą pierwszą rozmowę pierwszy uśmiech pierwszy dotyk i pocałunek.Czy pamięta że to już rok odkąd wszystko tak niewinnie się zaczęło.Nie wiedziałam że to właśnie on będzie tym z którym pragnęłam być i któego pragnęłam kochać.Los chciał inaczej.Los nas połączył tylko po to aby po chwili nas rozdzielić bez żadnego ostrzeżenia i przygotowania tak po prostu nas zaskoczył.Poczułam wibracje w kieszeni kurtki. Moze to on przeszła mnie myśl przez chwilę.Lecz nie.Los wybrał dla nas dwie osobne drogi.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Czułam delikatne krople deszczu na swoich ramionach i jesienne liście pod stopami.Szłam wolnym krokiem w stronę domu nie zwracając żądnej uwagi na chłód,deszcz i przechodnów.Czułam się tak jakbym byłą jedyna osobą na świecie,jakby nic,nigdy mnie nie dotyczyło.Byłąm tylko ja i muzyka dudniąca mi w słuchawkach.Starałam się odegnać wszelkie myśli,lecz one za wszelką cenę powracały.Myślałam gdzie jest,co robi,z kim rozmawia,czy się uśmiecha,czy też smuci.Czy pamięta naszą pierwszą rozmowę,pierwszy uśmiech,pierwszy dotyk i pocałunek.Czy pamięta,że to już rok odkąd wszystko tak niewinnie się zaczęło.Nie wiedziałam,że to właśnie on będzie tym,z którym pragnęłam być i któego pragnęłam kochać.Los chciał inaczej.Los nas połączył tylko po to,aby po chwili nas rozdzielić bez żadnego ostrzeżenia i przygotowania tak po prostu nas zaskoczył.Poczułam wibracje w kieszeni kurtki.-Moze to on-przeszła mnie myśl przez chwilę.Lecz nie.Los wybrał dla nas dwie,osobne drogi.. || pozorna
|
|
![Dzis mija rok odkąd się poznaliśmy.Dokładnie 365 dni odkąd zamieniliśmy wspólnie zdanie.Przez te 12 miesięcy wiele się zmieniło.Wiele padło nieprzemyślanych słów i wiele łez spłynęło po moich policzkach.Było wiele uśmiechu i radości dobrych i złych chwil.Nauczyłam się kochać cierpieć i żałować.Poczułam czym jest tęsknota.. Czuję ja za każdym razem gdy oddycham gdy mówię i gdy śnie.Nie chciałam sie zakochać nie chciałam by ktoś przysłonił mi świat.Jednak On to zmienił.On zmienił moje życie w najpiękniejszy sen mimo że tego nie chciałam mimo ze broniłam się z całych sił..Uległam wiec.Zaufałam pokochałam.A on odszedł budząc mnie ze snu.Zniszczył wszystko.Cały mój dotychczasowy świat każdą myśl każdy moment tylko dla krótkiej chwili szczęścia..A dzis..A dzis ten sam niebieskooki szatyn przysłania świat innej nie pamietając o naszej piwerwszej rocznicy znajomości.. Tak..Pokochałam go szepnęłam ocierajac kolejną słoną łze z mego policzka.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Dzis mija rok odkąd się poznaliśmy.Dokładnie 365 dni odkąd zamieniliśmy wspólnie zdanie.Przez te 12 miesięcy wiele się zmieniło.Wiele padło nieprzemyślanych słów i wiele łez spłynęło po moich policzkach.Było wiele uśmiechu i radości, dobrych i złych chwil.Nauczyłam się kochać, cierpieć i żałować.Poczułam czym jest tęsknota.. Czuję ja za każdym razem gdy oddycham,gdy mówię i gdy śnie.Nie chciałam sie zakochać,nie chciałam,by ktoś przysłonił mi świat.Jednak On to zmienił.On zmienił moje życie w najpiękniejszy sen, mimo ,że tego nie chciałam,mimo,ze broniłam się z całych sił..Uległam wiec.Zaufałam,pokochałam.A on odszedł budząc mnie ze snu.Zniszczył wszystko.Cały mój dotychczasowy świat,każdą myśl,każdy moment tylko dla krótkiej chwili szczęścia..A dzis..A dzis ten sam niebieskooki szatyn przysłania świat innej nie pamietając o naszej piwerwszej rocznicy znajomości..-Tak..Pokochałam go-szepnęłam ocierajac kolejną słoną łze z mego policzka.. || pozorna
|
|
![Nie jestem w miejscu w którym obiecałem być bowiem boli. Niewypowiedzianie niewypowiedzianie boli. Nigdzie nie pojadę bo boli. I nie o szesnastej ani godzinę później. Bowiem boli. Nie odeślę i nie odbędę. Gdyż boli. Będę zajęty czym innym boleniem. Bowiem boli. Nie przestanie](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
Nie jestem w miejscu, w którym obiecałem
być, bowiem boli. Niewypowiedzianie,
niewypowiedzianie boli. Nigdzie nie pojadę,
bo boli. I nie o szesnastej,
ani godzinę później. Bowiem boli. Nie odeślę i
nie odbędę. Gdyż boli. Będę zajęty czym innym
- boleniem. Bowiem boli. Nie przestanie
|
|
![Tak trudno jest zapomnieć o kimś kto sprawił że nawet najgorszy dzień wydawał się nie być taki zły. O kimś kto umiał sprawić za pomocą kilku słów że się uśmiechałam...](http://files.moblo.pl/0/6/86/av65_68645_xdd.jpg) |
Tak trudno jest zapomnieć o kimś, kto sprawił, że nawet najgorszy dzień wydawał się nie być taki zły. O kimś kto umiał sprawić za pomocą kilku słów, że się uśmiechałam...
|
|
![Nic nie ulepszysz trzeba to pieprzyć. ostr](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
Nic nie ulepszysz, trzeba to pieprzyć.|ostr
|
|
![Mieć wyjebane nawet gdy to wszystko rozpierdala Cię od środka.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
Mieć wyjebane nawet, gdy to wszystko rozpierdala Cię od środka.
|
|
![najbardziej zapamiętasz tych ludzi którzy kochali cie wtedy kiedy nie byłas tego godna.](http://files.moblo.pl/0/4/3/av65_40334_2610_1cae.jpeg) |
najbardziej zapamiętasz tych ludzi, którzy kochali cie, wtedy kiedy nie byłas tego godna.
|
|
|
|