 |
Bądź zawsze obok, gdy nie będę widzieć sensu by żyć. Usiądź przy mnie. Wystarczy tylko, że mnie przytulisz, bo takie poczucie bezpieczeństwa przy Tobie, ma większe znaczenie niż słowa.
|
|
 |
- Kawa czy herbata? - Twoje usta, jeśli można.
|
|
 |
kocham Cię najbardziej na świecie. nie potrafisz sobie nawet wyobrazić jak wiele cennych chwil Ci zawdzięczam. jak wiele w stanie byłabym oddać. obym nigdy nie musiała.
|
|
 |
Zaczął rozglądać się dookoła szukając napastnika z, nadal uniesionym, kijem do gry w bejsbol. Wyglądał zabawnie i przeuroczo z potarganymi włosami, bokserkami w serduszka, bez koszulki. Z ledwością powstrzymałam uśmiech. - Gdzie jest ten, skurwysyn?! – zawołał, wymachując kijem na wszystkie strony, a ja się zaśmiałam. - Wyglądasz bardzo groźnie w bokserkach w serduszka – rzekłam jednocześnie się śmiejąc. - Ty sobie ze mnie teraz żartujesz, kiedy ja chcę cię bronic przed potencjalnym gwałcicielem? - spytał z wyrzutem, a następnie rozejrzał się dookoła i zatrzymał wzrok na stole kuchennym - Czy to na pewno nasze mieszkanie? - Chyba tak – mruknęłam. 2/2
|
|
 |
Uwielbiam budzić się z wiedzą, że pomimo odległości ciągle jesteś mój.
|
|
 |
Weź farby i namaluj ciąg zdarzeń, w którym z biegiem lat wciąż będziemy razem.
|
|
 |
To co ujrzałam w naszej kuchni całkowicie zbiło mnie z pantałyku. Jeszcze nigdy nie spotkałam takiego widoku o poranku, odkąd zamieszkałam z tymi dwoma bałaganiarzami. Kuchnia była w stanie idealnym, wręcz lśniła czystością. Wszystkie naczynia były pozmywane, na szafkach nie było ani jednej plamki. Jednak najbardziej zdziwił mnie widok stołu kuchennego, gdzie znajdowało się starannie przygotowane śniadanie. To mogło oznaczać tylko jedno… - Chyba ktoś się włamał! – zawołałam głośno z kuchni, nie odrywając wzroku od stołu ze śniadaniem. W odpowiedzi usłyszałam głośne jęknięcie przyjaciela, kiedy spadł zszokowany z łóżka. Jednak już po kilku sekundach znalazł się przy moim boku z kijem bejsbolowym. Był przygotowany do ataku na kogokolwiek kto odważyłby się zniszczyć poczucie bezpieczeństwa w tym mieszkaniu. 1/2
|
|
 |
Przytul mnie tak, abym zapomniała o wszystkich złych rzeczach, które mi wyrządziłeś.
|
|
 |
Uwielbiam się z Tobą droczyć. kocham kiedy udajesz obrażonego, a ja na wszystkie sposoby próbuję Cię rozbawić. Wielbię tą Twoją powagę, którą w takich chwilach ledwo utrzymujesz na twarzy.
|
|
 |
Chodź tu, nie bądź smutny, ja wciąż jestem w Tobie zakochana.
|
|
 |
Jesteś moją słabością. pojmij to wreszcie.
|
|
 |
Kiedy pierwszy raz spojrzałam w twoje oczy poczułam zaciekawienie. Ciekawość zżerała mnie od środka. wiedziałam, że muszę Cię poznać. Kiedy pierwszy raz wymieniłam się z Tobą słowami, czułam radość, chociaż to było zwykłe cześć i co tam. Kiedy poznałam Cię bliżej, nie mogłam się już powstrzymać od słów `kocham Cie`.
|
|
|
|