 |
|
ja jestem obok, kłopoty won, bądź sobą
|
|
 |
|
tu gdzie ziemi nie widać, a pragnienia z marzeniami tworzą latający dywan
|
|
 |
|
nie lepiej czasem spojrzeć pozytywnie?
|
|
 |
|
Na nic twoje słowa skoro chwiejesz się na wietrze.
|
|
 |
|
Na otarcie łez dam ci papier ścierny bejbe.
|
|
 |
|
Nadzieja to nie dziwka, nie wystawię jej do wiatru.
|
|
 |
|
Dzisiaj sram na diabła i ukryte detale - łykam łyżeczką szczęście jak los położy mi na talerz.
|
|
 |
|
Nawet w ciemnej dupie noszę różowe okulary.
|
|
 |
|
dobrze, że nie chcesz ze mną być, bo nie chce nic na stałe.
|
|
 |
|
to naiwne. wiem. ale mimo wszystko nadal łudzę się, że może jednak coś do mnie czuł. na swój głupi, zarozumiały sposób.
|
|
|
|