 |
Na sercu kamień, z ust cisza i znów sie nie znamy i mijamy wśród pytań, myślisz że będzie spoko? wątpie
|
|
 |
tak wiele się zmieniło od tamtej jesieni
|
|
 |
nie obiecuję ci być bezbłędna, najlepsza czy idealna, ale obiecuję być zawsze, pomimo wszystko
|
|
 |
I chuj, już się nie martwię. Nie obchodzi mnie jak mnie nazwiesz.
|
|
 |
wstaję o piętnastej, o szóstej kładę spać się
|
|
 |
wyjście na prostą, osobno
|
|
 |
narkotyki, kurwy i chyba to jest nasz świat.
|
|
 |
Mieliśmy być poważni. Tak pięknie to wygląda tylko w wyobraźni.
|
|
 |
kurwa, dziś zostawiasz mnie po raz ostatni
|
|
 |
Garściami brać albo łyżeczką
|
|
 |
idę ciągle, bo mam kurwa jeden bardzo ważny powód
|
|
|
|