 |
nie jestem typową laską nie kręcę włosów na wałki nie krzyczę na widok licznych butów nie noszę w torebce pięciu odcieni błyszczyków. nie jestem typowo piękna i nad wyraz kobieca, ale potrafię kochać, bezgranicznie.
|
|
 |
Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Mam milion wad, ale potrafię kochać. potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu.
|
|
 |
był jednym z detali tworzących całe moje życie. Małym - ale najważniejszym . ♥
|
|
 |
A gdyby została ci tylko godzina życia, z kim byś ten czas spędził ?
|
|
 |
- Ty płaczesz ? - nie kurwa, fontannę udaję !
|
|
 |
“Nie pierdol mi tutaj o przyjaźni, bo to nie Ty zbierałaś mnie z podłogi gdy nie mogłam ogarnąć życia.”
|
|
 |
A może tak złapać się za ręce, zabrać najpotrzebniejsze rzeczy i zwyczajnie pójść razem przed siebie? ^^
|
|
 |
Chyba teraz moja kolej na brak czasu. Poczekam aż zatęsknisz...
|
|
 |
Nie pomożesz mi, bo sama nie wiem co mi jest...
|
|
 |
-Jest dobrze, naprawdę.
-Przekonujesz mnie, czy siebie ?
|
|
 |
Miał dać jej siłę, okazał się jej słabością...
|
|
 |
pamiętasz pierwsze melanże? wychodzenie w nocy oknem albo
tłumaczenie rodzicom że idzie się na noc do przyjaciół tylko dlatego
żeby się nie dowiedzieli o imprezach, pierwsze zaciąganie się
szlugiem i kaszlenie przez trzy minuty. pierwszy zgon i powrót do
domu, zdenerwowani rodzice i potworny kac morderca na drugi
dzień. pierwsza wciągnięta kreska , pierwsza ustawka , kiedy
chodziło się ze śliwkami pod okiem i tłumaczenie się w domu ,
pierwsze wagary , malowanie ścian na mieście po nocach ,
pierwsza wizyta na komisariacie , chodzenie po parku z piwem
w ręce i śpiewanie wulgarnych piosenek , tłumaczenie się
przed psami , wracanie do domu nad ranem . a co najważniejsze
w każdej akcji towarzyszą Ci oni - przyjaciele których traktujesz jak rodzinę .
|
|
|
|