 |
nie mogę patrzeć na Twoje zaćpane spojrzenie. kochanie, to tak boli.
|
|
 |
leżała pod kołdrą, starając się ogrzać zmarznięte stopy. pod poduszką poczuła wibracje komórki. 'łobuzie, wyłaź z mojej głowy, bo zasnąć nie mogę! dobranoc, kotek. i love you.', przeczytała wiadomość od Niego. uśmiech od razu wstąpił na twarz, a zimno stóp jak za dotnięciem czarodziejskiej różdżki, przestało doskwierać.
|
|
 |
chciała zapomnieć.
skasowała wszystkie wspólne zdjęcia, usunęła jego numer i poszła na zakupy.
co z tego skoro, miała jego obraz przed oczami, numer znała na pamięć, a ciuchy kupiła w jego ulubionym kolorze.
|
|
 |
stanęłam na ulicy z kawałkiem kartonu, na którym było napisane: potrzebuję tylko się przytulić.
|
|
 |
nawet nie wiesz co ze mną zrobiłeś, biorąc mnie wtedy nieświadomie za rękę.
|
|
 |
piję, palę i wagaruję, jestem niegrzeczna i wredna.
wolisz spokojne, ale i tak wiem, że na mnie lecisz. ♥
|
|
 |
a w tego sylwestra będę bawić się za wszystkich frajerów z roku 2010.
|
|
 |
bo każda kolejna rozmowa z Tobą to kolejny powód by się w Tobie zakochać.
|
|
 |
przyjmijmy, że Twoje oczy są polem marihuany. Twoje dłonie jak amfetamina. sposób w jaki całujesz uzależnia, niczym heroina. gdyby sprawy tak wyglądały, byłabym narkomanką, i to nieźle wpakowaną w to gówno.
|
|
 |
w dupie cię mam, że tak subtelnie powiem. (;
|
|
 |
Rok zmierza ku końcowi. Czas zacząć podsumowania. Trzeba zastanowić się co było dobre a co złe, jakie decyzje nam się opłaciły, a jakie nie. Postawić plusy i minusy, postarać się coś zmienić. Znaleźć nowe cele i dążyć do ich realizacji. Życ pełnią życia!
|
|
|
|