 |
gdyby cofnął się czas żyłbym w ten sam sposób. / młody m.
|
|
 |
|
czasami gdy przechodzę koło przystanków mam ochotę wsiąść do pierwszego lepszego autobusu , wsadzić w uszy słuchawki , przykleić głowę do szyby i jechać przed siebie . uciec od tego chaosu i jedynym celem tej wyprawy byłoby sprawdzenie komu tak naprawdę na mnie zależy . ale nie zrobię tak , boję się prawdy , boję się tego , że nikt nawet nie zauważy mojej nieobecności . /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
paląc szluga wspominasz dawne chwile.
|
|
 |
przeglądnij całe archiwum na gg. przeczytaj każdego Naszego smsa. przypomnij sobie każdą spędzoną wspólnie chwilę. na prawdę nie drgnie Ci nawet ta pieprzona powieka, i nic nie ściśnie Cię w sercu ? nie wierzę, kurwa.. / veriolla
|
|
 |
potrzebuję Cię do życia, jak cukru do herbaty. ups, nie słodzę.
|
|
 |
definicja miłości? to poranek z pocałunkiem na ustach. bezpieczeństwo w ramionach. czuły dotyk na skórze. obecność, nawet gdy nie trzeba. nieograniczone szczęście. potrzeba czucia się ważnym. czyiś oddech na karku. połączenie ust. opieka, w każdej chwili. trzymanie za rękę w najtrudniejszych momentach. pomoc, bezinteresowna. przytulanie by dać poczucie wartości. tak. mam swoją definicję, taką prywatną. ale określę ją jednym słowem - On. [ yezoo ]
|
|
 |
dawniej było inaczej. dawniej kochałeś. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Rozumiem że nie jestem jedynym wzorcem dziewczyny z nisko opuszczonymi spodniami , wysoko splątanymi włosami i rapem w sercu ?
|
|
 |
Zoo-sta-wcie mnie kurwa w spokoju.! Bo mam dość własnych kłamstw i waszych podbojów, nie jestem jak wy.! Zmieniłem się z wiekiem, nigdy się nie dowiesz jak to być nie chcianym dzieckiem ..
Zoo-sta-wcie mnie kurwa w spokoju.!
Możliwe, że ponownie wyjde sam z tego gnoju.! Wkurwiasz mnie nawet nie wiesz jak bardzo, bo całe twoje życie to jedne jebane kłamstwo.! / UNIKAT
|
|
 |
ludzie mówią na ten dzień Walentynki. ja mówię, że ten dzień to wtorek.
|
|
 |
pamiętam jeszcze, jak wtedy leżeliśmy na trawie. pusta połówka, schłodzonego wcześniej w jeziorze Bolsa, turlała się gdzieś po ścieżce. wpatrywałam się w gwiazdy, co chwilę śmiejąc się i wskazując na nie palcami. krzyczałam do nich, chyba coś, żeby nie spadały, albo nie uciekały w dół, do wody. kumpel siedział obok i pytał, czy przypadkiem Mnie nie pojebało. potem zarzucił pytaniem, co z kieliszkami. pamiętam, jak przez mgłę, że kazałam Mu je wrzucić do jeziora. później, przyjaciółka pozbierała wszystkie swoje rzeczy i biorąc Mnie pod rękę, ruszyła w stronę wyjścia. oboje dość zryte, szłyśmy ulicą co chwilę będąc straszone przez trąbki aut, porypanych kierowców. a kiedy już doszłyśmy i usiadłyśmy u Niej w ogrodzie, wszystko zaczęło wydawać się tak banalnie głupie i zarazem trudne. bo nigdy nie pomyślałabym, że ten świat, nawet po alkoholu, jest nie do przyjęcia. [ yezoo ]
|
|
 |
Jest nieco egoistyczna, a przede wszystkim niepewna siebie i nieśmiała. Brak jej poczucia własnej wartości, choć wie, że każdy takową wartość posiada. /fadetoblack
|
|
|
|