 |
obudź mnie we śnie nim przegryzę aortę
bądź moim stróżem nim wszystkie prawdy pojmę
przynieś mi pokój choć na sercu mam wojnę,
tak jak w pamięci wszystkie noce nie spokojne
daj tarcze z dolomitu, miecz wiary w siebie
bym pokonał wrogów swych, byście zdechli wszyscy śmiecie
ześlij siłę dla mych bliskich żeby trzymali się w tym świecie.
|
|
 |
Leci tak szybko upłwa nam czas, pędzimy przed siebie
Lecimy do gwiazd i sam dobrze nie wiem co przyniesie nam
Choć w bani jak każdy układam swój plan
Chciałbyś wszystko mieć jak na wyciągnięcie ręki
Lecz nic nie ma od razu nawet jeśli zapał wielki
Dojrzeć trzeba też, staram się każdego dnia
Przede mną równie wiele, kreujemy swój świat .
|
|
 |
Pamiętasz wszystkie chwile kiedy byliśmy we dwoje
Jak miłość to na zabój, słowa mocne jak naboje
Dziś mamy siebie znów i chcemy zatrzymać czas
Zostawić wszystkie kłótnie oby zasypał je piach
Tulisz się przy oknie, to w mojej bluzie Ty
Uśmiechasz się do mnie zupełnie jak kiedyś
Zapiszemy to do wspomnień , chodź kochanie do mnie
Jesteś moim jointem , rozpalasz mnie ponownie
Wiem co znaczy cudownie, widzę czujesz to co ja
Choć czasem pada deszcz, na wszystko ci chęci brak
Zostaw świat, tylko ty i ja,
Pięknie jak w Grecji, słonecznie jak w snach
Już parę dobrych lat oboje szukamy szczęścia
Poznałem parę szmat ale nie mam do nich serca
Silesia uzależnia lecz jakoś damy radę tu
Przecież razem możemy wyjść z pojebanego schematu.
|
|
 |
Pośród pościeli fun to ciało zgina się w papier
Zakręceni w sobie tak jak po najlepszym temacie
Pod prysznicem na blacie na balkonie na chacie
Ważne że razem we dwoje to nie pora na pacierz
Od kolacji do wrażeń potem zbudzi cię we snach
Ale to co było zostanie na zawsze w nas.
|
|
 |
Patrzysz się w oczy wtedy nie wiesz co jest pięć tu
Wzrasta temperatura czujesz że masz chęć i
Prawie pęka rtęć zawsze chciałaś to mieć
Kręć nęć przecież nie dasz rady mi uciec
Błyszczą się oczy a fantazje dają moc
Nie opiszą tego słowa przecież też znasz ten lot
Ten przenikający wzrok seks jak dla mnie kot
I nie mogłoby być lepiej czaisz to.
|
|
 |
Chodź ze mną pokażę ci jak,
Jeśli tylko chcesz polecisz wyżej niż ptak
Chodź ze mną pokażę ci świat,
Jeśli tylko chcesz, daj mi tylko jakiś znak
Weź zobacz jak ty zobacz jak
W sekundę się zmieniam tylko oddech złap
Tylko oddech złap weź oddech złap
A zobaczysz co to znaczy być z kimś jak ja.
|
|
 |
Największe kłótnie tworzą się zawsze o błahostki
Palimy mosty nie łatwo o powroty
Jesteśmy zbyt dumni a czasem aż do trumny
Sam wiem dzieciak po sobie bo zawsze byłem trudny
Złudny potrafi być obraz szczęścia
Odśwież swój umysł i popatrz do serca
W czym się utwierdzasz też Cie może zabić
Zranić więc doceń nim stracisz zaczniesz się bawić .
|
|
 |
Ile razy muszę mówić Ci powtarzać to samo
Kocham tylko Ciebie kocham twój umysł i ciało
W bogactwie czy w biedzie Ty jesteś jak mój cień
Często nie doceniam Cie nie doceniam wiem
Bo jak koszmarny sen kiedy mówisz nie pisz do mnie
Ronisz kolejną łzę szlochasz kolejne tygodnie
Cokolwiek myślisz o mnie tak dniami i nocami
Tak gdy zamykam oczy widzę cie pod powiekami bo
Kocham Cie jak słońce Jamajkę
Kocham Cie jak marihuana fajkę
Kocham Cie jak struny bałałajkę
Proszę Cię mała nie traćmy czasu na walkę .
|
|
 |
Ile razy muszę mówić Ci
powtarzać to samo
nie musimy się kłócić przecież czasu mamy mało
sama wiesz najlepiej jak ukoić mnie
tak jak zdenerwować i zjebać cały dzień mi
mam wielbić Cie czy nienawidzić nie
nie potrafię Cie skreślić i Ty dobrze o tym wiesz
w kółko jak rondo my kręcimy się wciąż
przyciągamy jak magnes
zabijasz we mnie zło
nie widzimy się często
razem czujemy te moc
jak walka o rewir my to dzień i noc
czasem piękny lot albo w przepaść skok
50 na 50 kolejny rok mija
ta chwila gdy jest piękna tak bardzo krótko trwa
po co te chore jazdy znamy je więc słuchaj brat
czasem muszę pogadać czasem udajesz, słuchasz
czasem marudzą albo znów idzie tu podpucha .
|
|
 |
|
Chciałbyś jeszcze raz oszaleć ze mną z miłości? / i.need.you
|
|
 |
Są sprawy, których sama sobie nie wybaczam, więc nie proś żebym zapomniała o Twoich błędach.
|
|
|
|