głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pauletkax3

dooo kaliforni  jesli zechcesz mogę zabrac Cię! teksty ladypunx dodał komentarz: dooo kaliforni, jesli zechcesz mogę zabrac Cię! do wpisu 26 stycznia 2011
Puste kieszenie i torba pełna snów  Oto malarz dziwny  który bywał tu

ladypunx dodano: 26 stycznia 2011

Puste kieszenie i torba pełna snów Oto malarz dziwny, który bywał tu

siedząc na najbardziej przeludnionym rynku miasta płakałam w ramię najlepszemu przyjacielowi. 'myślisz  że mnie kocha?' spytałam po chwili  gdy mój oddech uspokoił się po histerycznym szlochu. odepchnął mnie delikatnie od siebie  a w jego oczach płynęła czysta zazdrość. spojrzał mi głęboko w oczy po czym złożył na moich ustach niewinny pocałunek 'niestety  jak cholera'.

instynkt dodano: 24 stycznia 2011

siedząc na najbardziej przeludnionym rynku miasta płakałam w ramię najlepszemu przyjacielowi. 'myślisz, że mnie kocha?' spytałam po chwili, gdy mój oddech uspokoił się po histerycznym szlochu. odepchnął mnie delikatnie od siebie, a w jego oczach płynęła czysta zazdrość. spojrzał mi głęboko w oczy po czym złożył na moich ustach niewinny pocałunek 'niestety, jak cholera'.

siedząc na podłodze układałam najzajebistrzy plan na świecie. ubiorę się w najseksowniejszą sukienkę jaka tylko istnieje  moje wydłużone rzęsy będą lśnić w blasku świateł. usiądę obok kładąc ci rękę na ramieniu  spojrzę w oczy i z wdziękiem powiem  abyś wypieprzał  bo w moim sercu nie ma miejsca na bezużyteczne szmaty.

instynkt dodano: 24 stycznia 2011

siedząc na podłodze układałam najzajebistrzy plan na świecie. ubiorę się w najseksowniejszą sukienkę jaka tylko istnieje, moje wydłużone rzęsy będą lśnić w blasku świateł. usiądę obok kładąc ci rękę na ramieniu, spojrzę w oczy i z wdziękiem powiem, abyś wypieprzał, bo w moim sercu nie ma miejsca na bezużyteczne szmaty.

nienawidzę klaunów i męskich stóp. i kto mi kuźwa powie  że jestem normalna?

instynkt dodano: 24 stycznia 2011

nienawidzę klaunów i męskich stóp. i kto mi kuźwa powie, że jestem normalna?

siedziałam na pustym przystanku pomimo tłumu. pustym  bo to nie Ty miałeś wysiąść z rozklekotanego  starego autobusu i czule przytulić mnie do swojej piersi. siedziałam tam czekając na to  co nie mogło się zdarzyć  było nierealne.

instynkt dodano: 24 stycznia 2011

siedziałam na pustym przystanku pomimo tłumu. pustym, bo to nie Ty miałeś wysiąść z rozklekotanego, starego autobusu i czule przytulić mnie do swojej piersi. siedziałam tam czekając na to, co nie mogło się zdarzyć, było nierealne.

siedziałam w swoim ulubionym bujanym fotelu trzymając nogi na stole. patrzał się na mnie i uśmiechał swoim zawsze sennym uśmiechem. wstał  aby po chwili złożyć pocałunek na moim słonych od popcornu ustach. w miejscu  gdzie jego ręka dotykała mojego ciała zapłonął ogień  żar miłości.

instynkt dodano: 24 stycznia 2011

siedziałam w swoim ulubionym bujanym fotelu trzymając nogi na stole. patrzał się na mnie i uśmiechał swoim zawsze sennym uśmiechem. wstał, aby po chwili złożyć pocałunek na moim słonych od popcornu ustach. w miejscu, gdzie jego ręka dotykała mojego ciała zapłonął ogień, żar miłości.

 mówił ci ktoś kiedyś  że za bardzo się przywiązujesz?   odezwał się po długo trwającej ciszy patrząc mi głęboko w oczy. nic nie odpowiedziałam  nie znał mnie. nie mógł wiedzieć  że był jedynym człowiekiem z którym łączyła mnie dziwnie mocna więź   tak też myślałem   dodał mróżąc oczy  aby ochronić je przed nagłym napływem światła  którego źródłem był przejeżdżający nieopodal samochód.   jestem dla ciebie za zły  moim obowiązkiem jest chronić cię od ludzi mojego pokroju. mała nie ma dla nas szansy. kocham cię   wykrztusił ostatkiem sił po czym ze łzami w oczach odzedł szukając  jak zawsze mówił  swojego miejsca na świecie.

instynkt dodano: 24 stycznia 2011

-mówił ci ktoś kiedyś, że za bardzo się przywiązujesz? - odezwał się po długo trwającej ciszy patrząc mi głęboko w oczy. nic nie odpowiedziałam, nie znał mnie. nie mógł wiedzieć, że był jedynym człowiekiem z którym łączyła mnie dziwnie mocna więź - tak też myślałem - dodał mróżąc oczy, aby ochronić je przed nagłym napływem światła, którego źródłem był przejeżdżający nieopodal samochód. -jestem dla ciebie za zły, moim obowiązkiem jest chronić cię od ludzi mojego pokroju. mała nie ma dla nas szansy. kocham cię - wykrztusił ostatkiem sił po czym ze łzami w oczach odzedł szukając, jak zawsze mówił, swojego miejsca na świecie.

Też to kocham! teksty screen dodał komentarz: Też to kocham! do wpisu 18 stycznia 2011
wyłączona na wszystkie bodźce leżałam na łóżku  próbując zrozumieć sens ówcześnie wypowiedzianych słów. usłyszałam dźwięk trzaskających drzwi i trzask pękającej deskorolki. 'biedna deska  obrywa za mnie' pomyślałam  na chwilę zamieniając łzy na uśmiech. wraz z wrodzoną niezdarnością wstałam z łóżka próbując zachować choć odrobiny własnej godności. otworzyłam drzwi spodziewając się widoku połamanej deski  jednak moje podrażnione od tuszu oczy ujrzały Jego. siedział na schodach opierając zapłakaną twarz o poręcz. poczułam się jak ostatnia szmata  jak nic nie warta kurwa. 'kocham cię' cichy szept. 'mnie nie warto' słowa raniące niczym ostry przedmiot wbijany ukradkiem w serce. spojrzał na mnie wściekle 'masz rację' odszedł  a wraz z nim cząstki mej osobowości. dzisiaj mija równo rok  od daty naszego rozstania i Jego śmierci. Jest marną kupą prochu w białej trumnie i nagrobkiem z wyrytymi literami swojego i Mojego imienia. Ja umarłam za życia  wraz z Nim. Umarłam rok temu  w piękny dzień.

instynkt dodano: 17 stycznia 2011

wyłączona na wszystkie bodźce leżałam na łóżku, próbując zrozumieć sens ówcześnie wypowiedzianych słów. usłyszałam dźwięk trzaskających drzwi i trzask pękającej deskorolki. 'biedna deska, obrywa za mnie' pomyślałam, na chwilę zamieniając łzy na uśmiech. wraz z wrodzoną niezdarnością wstałam z łóżka próbując zachować choć odrobiny własnej godności. otworzyłam drzwi spodziewając się widoku połamanej deski, jednak moje podrażnione od tuszu oczy ujrzały Jego. siedział na schodach opierając zapłakaną twarz o poręcz. poczułam się jak ostatnia szmata, jak nic nie warta kurwa. 'kocham cię' cichy szept. 'mnie nie warto' słowa raniące niczym ostry przedmiot wbijany ukradkiem w serce. spojrzał na mnie wściekle 'masz rację' odszedł, a wraz z nim cząstki mej osobowości. dzisiaj mija równo rok, od daty naszego rozstania i Jego śmierci. Jest marną kupą prochu w białej trumnie i nagrobkiem z wyrytymi literami swojego i Mojego imienia. Ja umarłam za życia, wraz z Nim. Umarłam rok temu, w piękny dzień.

spoglądając mu głęboko w oczy dotknęła delikatnie jego lekko zarumienionego policzka. nie odrywając dłoni wspięła się na palcach aby dosięgnąć jego ust. bezskutecznie. 'cholera' pomyślała  z trudem kryjąc zakłopotanie. odepchnął ją lekko i odwrócił się na pięcie tamując łzy. 'kocham cię mała  ale sama widzisz  że dzieli nas granica  której nie powinniśmy przekraczać' nie wiedział  czy wypowiedział to głośno.

instynkt dodano: 17 stycznia 2011

spoglądając mu głęboko w oczy dotknęła delikatnie jego lekko zarumienionego policzka. nie odrywając dłoni wspięła się na palcach aby dosięgnąć jego ust. bezskutecznie. 'cholera' pomyślała, z trudem kryjąc zakłopotanie. odepchnął ją lekko i odwrócił się na pięcie tamując łzy. 'kocham cię mała, ale sama widzisz, że dzieli nas granica, której nie powinniśmy przekraczać' nie wiedział, czy wypowiedział to głośno.

jeśli śmiech to zdrowie ja powinnam nie chorować przez jakieś  plus minus  99 lat.

instynkt dodano: 17 stycznia 2011

jeśli śmiech to zdrowie ja powinnam nie chorować przez jakieś, plus-minus, 99 lat.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć