 |
dobre i złe chwile przepalane szlugiem, romantyczne spacery i te nocą po wódę.
|
|
 |
i patrze w te oczy zmęczone jak moje, i co jest ze mną nie tak, że się boję o koniec?
|
|
 |
Wygodniej nie wiedzieć jak naprawdę jest.
|
|
 |
to tu czuć. wszędzie, począwszy od stóp, skończywszy na opuszkach palców u rąk. to przeszywa każdy włos, każdy mięsień, serce pompuje to wraz z krwią. ta tęsknota i jej namacalne ślady. otulanie się kołdrą, które ani trochę nie ogrzewa, swędzenie w klatce piersiowej i ten niesmak z każdym zaczerpniętym do płuc oddechem.
|
|
 |
kto stworzył to w ten sposób, dlaczego? czemu powierzyli tak istotny projekt komuś, kto wykona go tak krucho? wszystko się chwieje. wrzucili każdego z nas do tego świata - podatnych na uczucia, pragnących ich mimo świadomości tego, jak niszczą. to on, Bóg, stworzył tą podobno idealną parę, kobietę i mężczyznę. do miłości, a tymczasem leżymy w innych łóżkach, z kilkoma łzami pod lewą powieką i przeszkadza nam nawet własne 36,6 stopni Celsjusza, bo nie miesza się z tym drugim, poprzez splot nóg pod kocem.
|
|
 |
Nasze rozmowy są takie patetyczne i nad wyraz oficjalne... Recytujemy przed sobą wierszyki o tematyce miłosnej, w sposób tak nieudolny, jakbyśmy występowali na akademii, w której każdy, obligatoryjnie musi coś powiedzieć. Obieramy nieprecyzyjną mimikę, nasze usta wyginają się w przedziwny grymas na wzór uśmiechu. Działamy mechanicznie: mechaniczne słowa, gesty, mechaniczne trzymanie się za ręce. Jednakże niekiedy geniusz naszego mechanicznego świata zawodzi - następuje awaria i nie możemy udawać. Skazani na szczerość oraz bycie sobą, łagodzimy gniew i dezorientację krzykiem. Potem nasze życie znów ulega konwencjonalizacji, znanemu schematowi, którego przecież.... Którego przecież nienawidzimy. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Ich setki słów na wietrze, ich gesty, ból - to piękne. Ból przeciwko światu i całej reszcie.
|
|
 |
Może jeszcze się spotkamy,może jeszcze mnie zaskoczysz,może jeszcze mi podpowiesz jak mam Ciebie zauroczyć.
|
|
 |
Chodź ze mną gdziekolwiek, gdzie nie widział nas jeszcze nikt. Kochanie, możemy pójść wszędzie. Byle by być obok siebie, jak najbliżej.
|
|
 |
Małżeństwo nie jest stanem, jest umiejętnością. W małżeństwie ważne jest nie tylko dobrać się zaletami, ale i wadami / Magdalena Samozwaniec
|
|
 |
Jesteś jedynym KIMŚ, który może rozczochrać mi grzywkę , podeptać buty , pobrudzić białe spodnie i na niego nie nakrzyczę .
|
|
 |
Czarne słońce w sercach, wojna naszą matką.
|
|
|
|