 |
Trudno jest mi określić czy mnie kochał. Jak sam sądzi na samym początku bardzo. Chciał spędzać ze mna tysiące godzin. Ale trudno mi jest mu wierzyć. Bo jeśli się kocha to sie nie przestaje, prawda ? Jeśli cholernie się chce z kimś być, to się próbuje ? A jesli sie ''kochało'' na początku to chyba sie jednak nie kochało. Bo owszem. Mozna kochać całym sobą, ale niemożliwy dla nas cel odchodzi i oddala sie, a wtedy my próbujemy na nowo zacząć przywiązywać sie do kogoś innego. Wiec on nie kochał. On chciał, ale nie umiał. Nie próbował
|
|
 |
codziennie zasypiam z Tobą, mimo że nie ma Cię obok mnie.
|
|
 |
Nie potrafię walczyć o ludzi, po prostu.
jak odnoszę wrażenie, że komuś nie zależy na mnie, to się wycofuję, nie chcę przeszkadzać i być zbędnym balastem.
Znikam.
|
|
 |
Dziwne uczucie, gdy siedzisz obok i nie potrafimy zamienić słowa, jesteśmy niemal dla siebie obcy... Chociaż wiemy tyle o sobie.
|
|
 |
NIEKTÓRE ROZDZIAŁY TRZEBA ZAMKNĄĆ. TAK PO PROSTU. BO NADSZEDŁ CZAS.
|
|
 |
tak po prostu za Tobą tęsknie, co noc, co świt , co oddech.
|
|
 |
Ciężko jest patrzeć jak odchodzi ktoś, kto znaczył dla nas najwięcej . Jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie odsuwamy. Jak zamiast sms na dzień dobry wita nas budzik, którego tak bardzo nie znosimy. Ciężko jest żyć ze świadomością, że już nie jesteśmy dla siebie dostatecznie ważni, a nasza rozmowa to tylko bezuczuciowe siema . Nie rozmawiamy do późna tak jak na początku. Ba! Nie rozmawiamy już wcale. Stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy, już się nie znamy, a pamiątką po naszej znajomości jest tylko zaśmiecone archiwum na gadu i wspomnienia, których tak trudno jest się pozbyć .
|
|
 |
Spójrz ile czasu marnujemy czekając na kogoś
|
|
 |
Przyznaj się, czasami chciałabyś, żeby pozwolili Ci być słabą. Żeby ktoś po prostu Cię przytulił, ukołysał jak małe dziecko i nie oczekiwał lepszego charakteru, lepszych ocen, szczuplejszego ciała i szczerszego uśmiechu. Pozwoliłby Ci się wypłakać i przez tą jedną pieprzoną chwilę mogłabyś się rozpaść w czyichś ramionach. Potem wstaniesz taka jak zawsze, ale każdy z nas potrzebuję takiego momentu. Kompletnego upadku, całkowitej akceptacji otoczenia i wtedy, kiedy już jest najbardziej żałosnym człowiekiem jakiego znasz, on odbija się od dna i znowu jest silny. Czasami pozwól komuś umrzeć na Twoich rękach.
|
|
 |
Trudno zapomnieć o kimś, kto dał Ci tyle do zapamiętania
|
|
 |
Kłopot w tym, że kiedy człowiekowi za bardzo zależy, to wszystko czuje dwa razy mocniej.
|
|
 |
I wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia. Dzień. Noc. Czasem będziesz się gubił, co jest dniem, a co nocą. W nocy przychodzą do ciebie czasem rozmaici ludzie. Ale kiedy wyciągniesz do nich rękę, natrafisz na pustkę. Jesteś sam ze swoimi wspomnieniami. Czasem ktoś ci przyśle list, ale ty czytając go, nie uwierzysz, żeby to pisał człowiek. I znów jesteś sam.
|
|
|
|