 |
Wróciła do domu. Była załamana. Pół godziny wcześniej zerwał z nią chłopak. Zrobił to w najbardziej bezczelny sposób. Przedstawił jej swoją drugą "nową" połówkę. Jej twarz wzbudzała strach. Rozmazany makijaż, roztrzęsione ręce. Wyjęła z barku finlandię. Zaczęła polewać kieliszek po kieliszku, wszystko popijała drinkiem, a w ręku trzymała paczkę fajek. Skończyła nad ranem, była wstawiona jak nigdy, ale zdała sobie sprawę z tego, że da radę. Ma przecież przyjaciół, pracę w której się spełnia i całą przyszłość przed sobą. Ma marzenia i wreszcie czas na ich realizację. /madulekx3
|
|
 |
Nie myślę o tym, że wakacje się kończą myślę o tym jak je zajebiście spędzić od początku aż po sam koiniec bym w roku szkolnym nie powiedziała "te wakacje były takie jak zwykle". /madulekx3
|
|
 |
Przyjaciele- bo to dla nich budzę się codziennie rano. Dla nich dźwigam ten bagaż codzienności, to oni zawsze są przy mnie. Oni, to dla nich- nie dla Ciebie kochanie. /madulekx3
|
|
 |
nothing to do. nowhere to go. nobody to love
|
|
 |
nie przyznawaj się pierwsza, że kochasz. facet to facet. potrafi Twoje uczucia perfidnie wykorzystać.
|
|
 |
nienawidzę sentymentów. nienawidzę tego, że wtedy wysłałeś mi tą piosenkę, mówiąc, że jest dla mnie od Ciebie. nienawidzę tego, że mi się spodobała. nienawidzę tego, że mimo upływu lat, mimo tego, że nam nie wyszło, nie mogę zapomnieć słów 'tej piosenki'. nienawidzę tego, że przyłapuję się na tym, że tylko jej szukam na playliście. nienawidzę tego, że nie potrafię jej po prostu usunąć. nienawidzę tego, że przypomina mi o Tobie.
|
|
 |
noszę w sercu piosenkę, którą mi zadedykowałeś. ileś tam lat temu.
|
|
 |
a co jeśli wiem, że nie jesteś wart tego bólu, a mimo to - nadal kocham?
|
|
 |
codzienną filiżankę szaleństwa poproszę.
|
|
 |
mówię, co myślę. nie to co mi kazano.
|
|
 |
podejrzewam, że wakacje spędziłabym lepiej, gdybym nie musiała codziennie oglądać Twojej mordy.
|
|
|
|