| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przyjeżdża do mnie co 3 tygodnie, w międzyczasie nie odzywa się, nie pisze, ja krzyczę, błagam, proszę, żeby poświęcił mi trochę uwagi.. on obiecuje, potem milczy. znowu przyjeżdża, przytula mnie i zapominam o tym, co działo się w ostatnim czasie, a potem historia się powtarza a moje serce z każdym dniem pęka coraz mocniej i coraz trudniej podnieść się z łóżka. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | śnisz o plaży? uważaj,bo piasek parzy |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wciąż wierze w szczere gesty i radość z rzeczy małej |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | poznałam go kiedy świat mnie przerażał, kiedy nie potrafiłam zaufać i unikałam bliskich relacji z ludźmi. próbował mnie naprawić, próbował pokazać, że jemu można zaufać, że mogę się otworzyć i opowiedzieć o całym bólu, który w sobie noszę. odpychałam go, codziennie, coraz mocniej. aż przebił mur, w końcu kurwa przedostał się na drugą stronę, odkrył mnie, pozwoliłam się odkrywać. i wtedy coś pękło w nim, poddał się, chociaż był już prawie na mecie. i odchodzi ode mnie, cofa się nieśmiało, każdego dnia mam go coraz mniej. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ile czasu jeszcze ścierać się tu z tym mam
Tak sobie w wstecz kurwa, ile my już w tym tak? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie bądź zazdrosna o kogoś o kim on mówi, ale o kogoś o kim nigdy nie wspomina, /zapomnialas_wspomnien |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jak można być tak cholernie szczęśliwym i mieć tak smutne oczy? / zapomnialas_wspomnien |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | co to ma być tu?
to jeden wielki syf
ja nie chcę mieć tu 
do czynienia z tym.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i z tych chwil pustych salomon szczęścia nie poleje
ale mam jeszcze czas póki co z tego się śmieje |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie patrz co robią inni, rób swoje przyjdzie co do czego to co setny Ci pomoże nie jestem pesymista, ani cynik to realizm czyni, że zwyczajnie z biegiem czasu widzę ostrzej.;) |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Tylko spokój nas ratuje, w zapewnienia nie wierz,
od momentu ich poczęcia zawsze łamane konwencje
Bzdurne deklaracje bez pokryci |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I’m ready for the start of something new
I’m ready to depart from what make me blue |  |  |  |